W malowniczej Tanzanii Martyna wraz z ekipą TVN spotkała się z Naiyomą Rae, jedną z nielicznych kobiet-pilotów w Afryce. Bohaterka odcinka na co dzień mieszka w Arushy, ale w domu bywa rzadko. Niemal codziennie prowadzi samoloty pasażerskie, spędzając wiele godzin w chmurach.
Naiyoma postanowiła, że będzie latać, a w realizacji tego marzenia nie przeszkodziła jej nawet filigranowa figura. Aby prowadzić samolot musi siedzieć na poduszkach... Jak podkreśla, w swojej pracy czuje się wolna i nawet w pochmurny dzień ma szansę zobaczyć słońce. Jest niezwykle silną osobą, która nie boi się wyzwań.
Opowiedziała Martynie m.in. o tym, jakie zwierzęta najbardziej przeszkadzają przy lądowaniu i dlaczego, a także o swoim pierwszym samodzielnym locie oraz o licznych ofertach matrymonialnych od męskiej części pasażerów. Jak radzi sobie kobieta wykonująca zawód zdominowany przez mężczyzn w kraju, gdzie równouprawnienie występuje tylko na papierze?