- Co wydarzyło się w 5. odcinku 16. sezonu programu "Kobieta na krańcu świata"?
- Kim jest Maricarmen Silva?
- Gdzie i kiedy oglądać 16. sezon programu "Kobieta na krańcu świata"?
"Kobieta na krańcu świata", odc. 5. Martyna Wojciechowska w Peru
W 5. odcinku Martyna Wojciechowska zawitała do stolicy Peru. W Limie mieszka 60-letnia Maricarmen Silva, legendarna primabalerina i dawna solistka Baletu Miejskiego w Limie. Maria del Carmen Silva zaczęła tańczyć w wieku 12 lat, a jako 17-latka dołączyła do zespołu w Teatrze Miejskim w Limie. Przez lata zachwycała publiczność w stolicy oraz reprezentowała Peru na prestiżowych scenach świata. Nauczycielka baletu i członkini Królewskiej Akademii Baletu od 15 lat bezpłatnie uczy tańca dziewczynki z ubogich dzielnic Limy.
Jak sama mówi, balet to "piękne zajęcie", ale też walka. Wymaga wytrwałości, dyscypliny, to ogrom pracy i łez, ale także radość. Aby spotkać się z bohaterką odcinka, Martyna Wojciechowska udała się na prowadzoną przez nią lekcję baletu. Tam poznała dziewczynki, które szlifują swoje umiejętności pod okiem Maricarmen. Podczas lekcji podróżniczka... sama miała okazję nauczyć się kilku kroków.
"Kobieta na krańcu świata", odc. 5. Maricarmen Silva uczy baletu dziewczynki z ubogich dzielnic
Jak wyjaśniła Martyna Wojciechowska, balet od początku był zarezerwowany dla białych i zamożnych rodzin z wyższych sfer. Dla większości Peruwiańczyków był to świat całkowicie niedostępny. Stolica Peru, Lima, to miasto pełne kontrastów, gdzie luksusowe dzielnice sąsiadują z domami pozbawionymi dostępu do wody i podstawowej infrastruktury, wille z basenami, z domami na wzgórzach wykonanymi z blachy i drewna. Akademia Maricarmen znajduje się w małej sali w dzielnicy Miraflores. Uczennice i uczniowie bohaterki pochodzą z różnych części stolicy, w tym z osiedli rozwijających się.
Warunki życia moich uczniów są bardzo trudne, nie mogą kupić butów. Każda para puent kosztuje ok. 150 dolarów, a to ich budżet na cały miesiąc. To bardzo trudne, czasami nie mają wody, a ich domy są niestabilne. Droga do domu jest bardzo trudna. Mieszkają daleko, ale poświęcają się i przyjeżdżają prawie codziennie. To dlatego, że to lubią i to coś dobrego w ich życiu- wyjaśniła Maricarmen.
"Kobieta na krańcu świata", odc. 5. Taniec łączy dziewczynki z różnych światów
Martyna odwiedziła jeden z domów na wzgórzach Limy, gdzie mieszkają uczennice Maricarmen - 17-letnia Nicole i 14-letnia Kate. Ich mama Elsira uważa, że taniec "uratował jej dzieci" przed złym towarzystwem z okolicy, w tym dziewczynkami sięgającymi po narkotyki. Nicole i Kate codziennie chodzą na zajęcia do Akademii Baletowej z uwagi na ogrom choreografii do opanowania. Elsira każdego dnia po pracy odprowadza córki na zajęcia, dla ich bezpieczeństwa. Na wzgórzach Limy powszechne są bieda i przemoc, a w stolicy dziennie zgłasza się średnio 10 przypadków zaginięć kobiet i dziewczynek. Jak wyznała ich mama, czasem zdarza się, że opuszczają próby, ale tylko wtedy, gdy nie mają pieniędzy na przejazd autobusem.
Matka Nicole i Kate własnoręcznie szyje kostiumy dla młodych tancerek. Dzięki temu zawsze towarzyszy Maricarmen podczas konkursów i może oglądać występy swoich dzieci. Jak zdradziła, w przeciwnym razie nie byłoby jej stać na bilet i musiałaby czekać przed budynkiem, wyobrażając sobie córki na scenie - tak, jak to było na początku.
Uczennicą Maricarmen od lat jest też 16-letnia Lucia z porażeniem mózgowym, która mieszka w jednej z luksusowych dzielnic Limy. Jej dom stał się miejscem spotkań dla dziewczynek z różnych światów, a balet dał jej możliwość wyrażania siebie. Rodzice dziewczynki w programie wyznali, że w grupie Lucia znalazła miejsce, w którym czuje się kochana, bezpieczna i spokojna, a to, co robi na sali i scenie, przenosi później do domu. Dziewczynce kiedyś powtarzano, że nigdy nie będzie chodzić, nigdy nie zatańczy. Teraz jednak tańczy, z pomocą mamy oraz koleżanek z zespołu.
"Kobieta na krańcu świata". Maricarmen sama wiele przeszła. Dziś pomaga innym
Tancerki z grupy Maricarmen segregują odpady, czasem sprzedając także znalezione wśród nich książki oraz ubrania z darowizn. Zebrane w ten sposób środki przekazują Maricarmen - dzięki temu mogą kupić stroje do tańcza czy jeździć na konkursy. Samotny ojciec dwóch córek, Raul, wspiera dziewczynki w segregacji śmieci. Jego córka przebywa na stypendium tanecznym w Hiszpanii, on sam pomaga zaś w recyklingu, gdyż tylko tak może odwdzięczyć się Maricarmen - za to, że "wszystko dostrzega i pomaga". Bohaterka odcinka sama wiele przeszła. Po narodzinach jej dzieci, wraz z mężem zbankrutowali i przez 10 lat utrzymywali się ze sprzedaży ciasteczek. Jak zaznaczyła, w trudnych chwilach wielu odwróciło się od jej rodziny, ale wielu też pomogło i jest za to wdzięczna.
Wiem co to znaczy mieć trudne życie i jak ważne jest, że ktoś ci pomaga, wiec dlaczego samemu nie pomóc, jeśli ma się taką możliwość? Nie wiem, czy zawsze robię to dobrze czy źle, ale przynajmniej podaję rękę- wyznała bohaterka odcinka.
Maricarmen doczekała się dwóch bliźniczek. Gdy jedna z jej córek miała rok, zachorowała na plamicę naczyniową. Walka z chorobą dziecka wiele nauczyła Maricarmen i przez to dziś może służyć innym rodzicom radą.
"Kobieta na krańcu świata". Maricarmen uczy tańca ponad podziałami: "Balet jest dla każdego"
Maricarmen codziennie podróżuje między dwoma światami - miejscem, gdzie pracuje i mieszkają jej uczennice oraz swoim domem w zamożnej dzielnicy Limy. Martyna odwiedziła mieszkanie bohaterki, które przez lata stało się magazynem dla strojów czy ozdób. Zapytała też Maricarmen o presję idealnego wyglądu obecną w balecie. Kobieta zapewniła, że stara się nie zwracać na to uwagi swoim uczennicom. Jak wyjaśniła, w balecie zwraca się uwagę na warunki fizyczne, lecz ważne jest również to, co w sercu. Według niej tancerzem jest ten, kto "przekazuje, co wychodzi z jego wnętrza".
Dla Maricarmen ważne jest, aby jej podopieczne tańczyły na scenie, spełniały się i czuły ważne. W odcinku dowiedzieliśmy się, jak ważną rolę balet odgrywa w życiu młodych tancerek. Jest całym światem, daje radość, pomaga wyrażać siebie, odbudować poczucie własnej wartości. Jednej z dziewczynek taniec pomaga w walce z lękami i depresją, innej "pomaga oddychać", dla jeszcze innej szkoła jest jak dom. Martyna Wojciechowska miała okazję obejrzeć dziewczynki z zespołu podczas próby generalnej przed wielkim występem. Na scenie pojawiła się także Lucia, a jej wspólny występ z koleżanką szczególnie wzruszył podróżniczkę. Wojciechowska wyznała Maricarmen, że próba zespołu uświadomiła jej, czym jest "balet ponad podziałami".
Powtarzam, że balet jest dla każdego, choć spotykam się z krytyką, kiedy to mówię. Bo szczęście jest czymś prawdziwym, więc dlaczego nie dać dzieciom szansy na szczęście? Ich życie i tak jest już wystarczająco trudne- powiedziała w programie Maricarmen.
Cały odcinek z Maricarmen Silvą i młodymi tancerkami z Peru możecie również obejrzeć na platformie Player. Program "Kobieta na krańcu świata" emitowany jest w każdą niedzielę o 12:00 w TVN.
Autorka/Autor: Olga Konarzycka
Źródło zdjęcia głównego: x-news