"Kobieta na krańcu świata". Podsumowanie 15. sezonu
Dotarliśmy do finałowego odcinka 15. sezonu programu "Kobieta na krańcu świata". W ostatnich tygodniach w każdą niedzielę Martyna Wojciechowska zabierała widzów TVN w podróż po najdalszych zakątkach świata. Tym razem ekipa programu odwiedziła Gwatemalę, Nepal, USA, Gruzję, Irlandię, Meksyk oraz Kenię.
W każdym z tych krajów Martyna Wojciechowska przedstawiła nam wyjątkowych i inspirujących bohaterów, poruszając przy tym ważne i aktualne tematy. W ostatnich odcinkach poznaliśmy Isabellę, projektantkę z zespołem Downa oraz Sristi, która straciła wzrok w wieku 16 lat, a dziś inspiruje innych. W USA odwiedziliśmy Betty Kwan Chinn, która poświęciła życie pomocy osobom w kryzysie bezdomności, a w Irlandii spotkaliśmy Williego - ostatniego tradycyjnego swata i zarazem pierwszego mężczyznę, który stał się jego bohaterem.
W Gruzji Martyna Wojciechowska odwiedziła dziennikarkę Tamunę Museridze, która nagłośniła szokujący proceder nielegalnych adopcji, jak również bliźniaczki Amy i Ano, które zostały skradzione matce po porodzie i odnalazły się po 16 latach. W Meksyku poznała poruszającą historię Ceci oraz innych matek z Sonory, poszukujących swych zaginionych dzieci. W Kenii spotkała zaś wyjątkowy, w pełni kobiecy oddział strażniczek przyrody z Drużyny Lwic, które łamią patriarchalne normy.
Jubileuszowy sezon "Kobieta na krańcu świata" był wyjątkowy pod wieloma względami. W ostatnim odcinku Martyna Wojciechowska ponownie odwiedziła bohaterów poprzednich sezonów, zabierając tym samym widzów w sentymentalną podróż w czasie.
Bardzo doceniam wszystko to, co widziałam i czego doświadczyłam w trakcie tych 15 lat tworzenia programu. Pamiętam każdy odcinek i każdą bohaterkę - a poznałam ich przecież ponad 100. Staram się śledzić ich historie, być w kontakcie i zawsze wspierać- powiedziała w odcinku Martyna Wojciechowska.
"Kobieta na krańcu świata". Martyna Wojciechowska odwiedziła bohaterów poprzednich sezonów
W 8. odcinku "Kobieta na krańcu świata" sprawdziliśmy, jak potoczyły się losy kilkorga bohaterów, których widzowie TVN mogli poznać przez 15 lat emisji programu. Martyna Wojciechowska wspomniała o Carmen, zapaśniczce z Boliwii znanej z 1. sezonu, której pomogła zebrać środki na edukację jej córki. Znanej z 12. sezonu strażaczce Zenie z Libanu podróżniczka pomagała zaś w znalezieniu pracy. Anja z 14. sezonu, która ratuje dzieci oskarżone o czary w Nigerii, wydała swoją książkę w Polsce. W 8. odcinku ponownie zobaczyliśmy też Mayę - bohaterkę 8. sezonu, ocalałą po wybuchu bomby w czasie wojny w byłej Jugosławii, z którą Martyna Wojciechowska przyjaźni się do dziś. Podróżniczka ponownie odwiedziła kobietę i zadała jej pytanie, nawiązujące do tytułu odcinka z jej udziałem - czy nadal czuje się "najszczęśliwszą kobietą na świecie". Maya zapewniła, że wspomniany tytuł nadal jest aktualny.
Przez 15 lat powstawania programu "Kobieta na krańcu świata" wiele się zmieniło, również w życiu jego bohaterów. Znana z 12. sezonu gimnastyczka, która urodziła się bez nóg, Jennifer, rok temu została mamą. Transpłciowa para z Brazylii, Lara i Gabriel z 14. sezonu programu również spełnili swoje marzenie i powitali na świecie córkę.
Podczas sentymentalnej podróży, Martyna postanowiła wrócić do bohaterów odcinka 1. sezonu programu, który zrealizowano w 2009 roku w Namibii. Martyna odwiedziła wówczas koczownicze plemię Himba i uczestniczyła w przygotowaniach do ślubu pewnej młodej pary. Odnalezienie pary po 15 latach było niemałym wyzwaniem. Ostatecznie jednak ekipie udało się spotkać z bohaterem odcinka sprzed lat. Uarongererua, bo o nim mowa, był poważnie zaskoczony i poruszony tym, że ekipa postanowiła się z nim spotkać. Niestety ponowne spotkanie z jego żoną nie było możliwe.
Moja żona zachodziła w ciąże kilkukrotnie, ale za każdym razem traciła dziecko. Moja żona odebrała sobie życie.- wyznał mężczyzna.
15 lat programu "Kobieta na krańcu świata". Jak potoczyły się losy bohaterek?
Przez 15 lat emisji programu świat niewątpliwie się zmienił. W 8. odcinku ekipa powróciła na norweską wyspę Spitsbergen, by odwiedzić bohaterkę 10. sezonu, Annę Lenę. Kobieta nie ukrywała, że z uwagi na zmiany klimatyczne, obecnie życie w Arktyce nie jest już takie samo. Anna wspomniała również, że dziś odwiedzają Svalbard w zupełnie innych celach, niż kiedyś - chcą bowiem zobaczyć Arktykę, zanim będzie na to za późno.
Lato jest teraz znacznie dłuższe i cieplejsze. Zima również jest cieplejsza. Jest jeszcze więcej opadów. Efekty tej zmiany możemy też zauważyć na domach - wieczna zmarzlina topnieje, a domy przesuwają się. Svalbard zmienił się, ludzie tu przyjeżdżający również. Życie wygląda zupełnie inaczej niż wtedy, gdy nagrywaliśmy program- stwierdziła.
Jeden z odcinków 15. sezonu realizowany był w Meksyku. Korzystając z okazji, Martyna Wojciechowska postanowiła ponownie odwiedzić mieszkanki domu spokojnej starości dla emerytowanych pracownic seksualnych, które widzowie poznali w 11. sezonie. Niestety spotkanie z główną bohaterką tego odcinka, Marbellą, nie było już możliwe.
Marbella zmarła w niedzielę, 10 stycznia 2021 roku. Odeszła w swoim pokoju w wyniku niewydolności serca. Była spokojna. Stało się to bardzo szybko, wszystkich nas to zaskoczyło, bo chwilę wcześniej widzieliśmy ją pełną życia i nagle... To była dla nas bardzo szokująca wiadomość- wyznała Jesica Gonzalez, dyrektorka domu spokojnej starości
Podczas rozmowy z pozostałymi mieszkankami ośrodka, Martyna Wojciechowska zapytała je o największe marzenia Marbelli. W odpowiedzi usłyszała, że ta chciałaby być ze swymi wnuczkami i córką. Martyna spotkała się z córką Marbelli, z którą ta nie miała najlepszych relacji i wraz z nią odwiedziła grób zmarłej kobiety. Podróżniczka chciała się dowiedzieć, czy kobieta przebaczyła matce. Córka Marbelli wyznała, że pożegnała mamę po jej śmierci, zapewniając, że może być spokojna o nią i swoje wnuczki. Zdradziła też, iż "na swój sposób" przeprosiła matkę.
"Kobieta na krańcu świata" - coś więcej niż program
"Kobieta na krańcu świata" to coś więcej niż program. To projekt, który łączy ludzi. Mnie połączył z jedną bardzo wyjątkową dziewczynką, która w międzyczasie stała się kobietą- powiedziała w odcinku Martyna Wojciechowska.
Podsumowanie 15. sezonów "Kobieta na krańcu świata" nie byłoby kompletne bez bohaterki programu, która zajmuje szczególne miejsce w sercu Martyny Wojciechowskiej. Mowa tu rzecz jasna o Kabuli, którą podróżniczka poznała w 6. sezonie. Dziś dorosła już kobieta i studentka prawa nazywa Martynę swoją "mamą".
Nie nazywam Martyny mamą ze względu na publikę i nie ze względu na fakt, że wspiera mnie finansowo. Nazywam ją mamą, bo tak czuję, bo jej ufam i dlatego, że w końcu gdzieś jestem bezpieczna. Czuję się jak w domu- wyjaśniła Kabula.
W tym roku Kabula miała okazję spędzić 3 tygodnie wakacji w Polsce. Za rok kobieta spełni zaś swoje wielkie marzenie i zostanie prawniczką. Podczas wizyty Kabuli w Polsce Martyna Wojciechowska nie ukrywała, jak bardzo jest dumna z adopcyjnej córki. Kabula przyznała zaś, iż świetnie czuje się, będąc silną i niezależną kobietą.
Zobacz również:
- "Kobieta na krańcu świata". Ceci od lat poszukuje zaginionych synów. "Wiem, że wrócą do domu"
- "Kobieta na krańcu świata" w Irlandii. Ostatni tradycyjny swat wysłał Martynę Wojciechowską na randki w ciemno
- "Chcę pokazać kobietom, co oznacza być niezależną!" Strażniczka przyrody i pierwsza Masajka w regionie z prawem jazdy.
Autor: Olga Konarzycka
Źródło zdjęcia głównego: x-news