Zanim na antenie stacji TVN zadebiutuje nowy sezon "Kuchennych rewolucji", warto przypomnieć sobie, co działo się w ostatniej odsłonie kultowego show. W pierwszym odcinku 29. serii Magda Gessler odwiedziła lokal w Warszawie. To na Woli zlokalizowana była Piccownia prowadzona przez Pawła i Radka. Przyjaciele zaczynali od foodtrucka, by w końcu rozszerzyć biznes. Jak przebiegła rewolucja i czy lokal wciąż istnieje?
- Z jakimi problemami mierzyła się właściciele Piccowni?
- Jakie dania serwowano w Piccowni?
- Jak Piccownia nazywa się po "Kuchennych rewolucjach"?
- Czy restauracja Ragazzi Da Mangiare wciąż istnieje?
"Kuchenne rewolucje" w Warszawie. Piccownia nie zyskała wiernych fanów
Stolica to niełatwy rynek gastronomiczny. Warszawa pęka w szwach od restauracji, pizzerni czy lokali serwujących azjatycką kuchnię. Mimo to pojawiają się śmiałkowie, którzy decydują się dołączyć do starcia o kubki smakowe mieszkańców oraz turystów. Przyjaciele Paweł i Radek zaczęli od pizzy z foodtrucka. Interes szedł tak dobrze, że po pewnym czasie postanowili znaleźć dla siebie niewielki lokal na warszawskiej Woli, oczywiście, jak przystało na dobrą pizzerię, z wielkim piecem opalanym drewnem. Biznes nie rozwijał się jednak po myśli właścicieli, toteż decydowali się wezwać na pomoc Magdę Gessler.
POZNAJ WŁAŚCICIELI BLIŻEJ: "Wielkie otwarcie lokalu, a sprzedaliśmy tylko 3 pizze...". Kuchenne rewolucje w Warszawie
Pomoc Magdy Gessler była niezbędna, by móc się odbić od dna. Jaką pizzę zastała na miejscu? Na pierwszy ogień poszła Quatro Formaggi. Choć zapach był obiecujący, test smaku rozczarował restauratorkę.
Ładnie pachnie. Pierwszy raz jem pizzę, która nie jest słona. Nawet sery, które powinny być słone, są słodkie, bo jest tutaj dużo burraty i ricotty. Ricotta jest nie słona, jest za delikatna, a pomidory nie robią roboty, a nie ma świeżych, więc ogólnie rzecz biorąc, pizza nie jest nie dobra, jest przesadzona z ilością serów- powiedziała.
Do tego zimne gołąbki i zdecydowanie zbyt bogata pizza jak na Włochów nie przekonały Magdy Gessler. Na deser skosztowała szarlotki, w której dostrzegła potencjał.
To nie znaczy, że ona jest zła, ale to nie jest pizza włoska. To jest pizza a'la bogaty Polak. Jest dużo wszystkiego, ale nie produktem tworzysz pizzę tylko ciastem. Sos jest największym problemem tutaj, bo produkty są niezłe- przyznała restauratorka.
SPRAWDŹ, JAK OCENIŁA DANIA: "Pizza a'la bogaty Polak". Magda Gessler ocenia dania w "Piccowni"
"Kuchenne rewolucje" w Warszawie. Czy Ragazzi Da Mangiare wciąż istnieje?
Po małych poprawkach okazało się, że było nad czym pracować. A to oznacza, że czas na zmiany! Włoski duch pozostaje, nabierze jednak mniej ciemnych barw. Od teraz pizzeria miała nosić nazwę Ragazzi Da Mangiare.
Początkowo wydawało się, że finałowa kolacja może nie dojść do skutku! Właściciele zgubili pracownika, cały dzień robili zakupy i nie rozmrozili bażantów. Ostatecznie wszystko nie dość, że się udało, to jeszcze smakowało!
Od rewolucji w warszawskiej pizzerii minęło już kilka miesięcy. Jak właściciele poradzili sobie z odmienionym lokalem i czy Ragazzi Da Mangiare wciąż istnieje? Bez problemu można odnaleźć restaurację na gastronomicznej mapie stolicy. Pizzeria Ragazzi Da Mangiare zlokalizowana jest na Skwerze Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3 w Warszawie.
ZOBACZ: Magda Gessler wraca do Ragazzi Da Mangiare. Czy rewolucja się udała?