Magda Gessler powróciła do Świerklan, by sprawdzić efekty kulinarnej metamorfozy w dawnej karczmie ''Stodoła''. Po rewolucji miejsce zyskało nowe oblicze jako ''Karczma Sasanka'' – pełne kwiatowych wzorów, przytulnej atmosfery i odświeżonego menu. Jak wypadła rewizyta? Były pochwały, ale i mocne uwagi. Jedno danie zostało nazwane ''genialnym'', inne – ''niedoprawione''. Magda Gessler nie gryzła się w język.
W 12. odcinku "Kuchennych rewolucji" emocje sięgnęły zenitu. Magda Gessler, słynąca z bezkompromisowych ocen, nie oszczędziła właściciela śląskiej karczmy "Stodoła". Wojtek, który z nadzieją zaprosił restauratorkę do swojego lokalu w Świerklanach, usłyszał jedne z najostrzejszych słów w historii programu. "Jak w szpitalu, albo jeszcze gorzej" – powiedziała Gessler, patrząc prosto w oczy zszokowanemu właścicielowi. Ta rozmowa pokazuje, jak poważny kryzys dotknął lokal działający przy samej autostradzie A1. Czy po takiej diagnozie "Stodoła" ma jeszcze szansę na przetrwanie?
Świerklany, malownicza miejscowość tuż przy węźle autostrady A1, stała się sceną dramatycznego finału 30. sezonu ''Kuchennych rewolucji''. Karczma Stodoła, prowadzona przez 35-letniego Wojtka – kelnera z doświadczeniem, ale bez menedżerskiej wprawy – miała być spełnieniem jego kulinarnych marzeń. Niestety, marzenia zderzyły się z rzeczywistością już na samym początku wizyty Magdy Gessler.
W nowym odcinku programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler odwiedza Świerklany – niewielką miejscowość na Śląsku, gdzie przy ruchliwej autostradzie A1 działa karczma "Stodoła". Jej właścicielem jest 35-letni Wojtek, który zrealizował swoje marzenie o prowadzeniu własnego lokalu. Niestety, mimo dobrego startu, rodzinny biznes przeżywa poważny kryzys. Brakuje klientów, a lokal jest czynny już tylko w weekendy. Właściciel nie radzi sobie z personelem, a jego mama – szefowa kuchni – mimo doświadczenia z wesel i rodzinnych imprez, nie przyciąga tłumów. Czy Magda Gessler tchnie życie w "Stodołę"? Przekonaj się, co wydarzy się w nowym sezonie "Kuchennych rewolucji"!
Po burzliwej rewolucji i ostrej krytyce kuchni azjatyckiej Magda Gessler wraca do Gorzowa Wielkopolskiego, by sprawdzić, czy "AsiaBox" faktycznie się zmienił. Teraz pod nową nazwą – ''Złoty Tygrys'' – lokal kusi zielenią, tygrysim pazurem i odważnym, orientalnym menu. Czy restauratorka była zadowolona z efektów? Jej reakcja mówi wszystko.
W 11. odcinku 30. sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedza restaurację "Asia Box" w Gorzowie Wielkopolskim. Lokal prowadzi Adrian, były uczestnik "MasterChefa", który mierzy się z poważnymi problemami organizacyjnymi. Podczas rozmowy z pracownikami na jaw wychodzą niepokojące kulisy ich codziennej pracy. Obsługa skarży się na brak darmowych posiłków mimo 12-godzinnych zmian oraz na nieustanny nadzór właściciela przez kamery. Magda Gessler zareagowała z niedowierzaniem na warunki, które usłyszała. Czy "Asia Box" przetrwa tę rewolucję?
To miał być smakowy wehikuł do Azji. Pho, sajgonki, pad thai i kaczka z ryżem – klasyki wschodniej kuchni. Jednak zamiast kulinarnego zachwytu, pierwszy dzień rewolucji przyniósł... kubeł zimnej wody. Magda Gessler, która przyjechała na ratunek do Gorzowa Wielkopolskiego, już na progu wyczuła, że coś tu nie gra. I miała rację.
W 11. odcinku 30. sezonu programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler zawitała do Gorzowa Wielkopolskiego. Tym razem interwencję zgłosił Adrian – były uczestnik "MasterChefa", który po otwarciu własnej restauracji "Asia Box" zderzył się z brutalną rzeczywistością gastronomii. Choć jego serce bije dla kuchni azjatyckiej, to lokal chyli się ku upadkowi. Magda Gessler przyjeżdża na ratunek z nadzieją, że da się jeszcze wszystko uratować. Ten odcinek to nie tylko kulinarna podróż, ale emocjonalny rollercoaster, pełen łez, gniewu i refleksji. Sprawdź, co wydarzy się w nowym odcinku "Kuchennych rewolucji"!
Czy rewolucja się udała? Magda Gessler wraca do Wójtowa, by sprawdzić, czy dawne ''Bistro Mateczka'' przetrwało próbę czasu. W odmienionym wnętrzu, pełnym kwiatów i kolorów, degustuje swoje autorskie dania – a jej werdykt zaskakuje!
W 10. odcinku 30. sezonu "Kuchennych Rewolucji" Estera, właścicielka Bistro Mateczka, ujawnia kulisy swojej restauracyjnej pracy. Po ośmiu miesiącach prowadzenia lokalu w Wójtowie przyznaje, że marzenia o kuchni polskiej, pełnej ryb, gęsi i kiełbas, szybko rozmyły się w obliczu trudnej rzeczywistości. Magda Gessler nie tylko zapyta ją o motywację, ale również o ocenę własnych potraw. Czy Estera będzie zadowolona z jej opinii? Poznaj kulisy tej wyjątkowej rozmowy!
W małym ''Bistro Mateczka'' w Wójtowie ruszyła kolejna kulinarna rewolucja. Gdy Magda Gessler przekroczyła próg lokalu, od razu dało się wyczuć napiętą atmosferę. Właścicielka, Estera, zrealizowała swoje marzenie – miało być swojsko, regionalnie, z sercem i tradycją. Jednak rzeczywistość okazała się dużo bardziej brutalna.
W najnowszym 10. odcinku 30. sezonu "Kuchennych Rewolucji" wydarzy się coś, czego widzowie programu jeszcze nie widzieli. Magda Gessler poprosi Esterę, właścicielkę Bistro Mateczka z Wójtowa, by ta ugotowała dla niej… w swoim własnym domu. – "Może zaproponujesz mi jedzenie u siebie w domu?" – usłyszy z ust restauratorki. Ta nietypowa decyzja ma pozwolić prowadzącej lepiej zrozumieć, jak Estera naprawdę gotuje, kiedy nikt jej nie obserwuje. Przed nami wyjątkowy odcinek, który ujawni, co skrywa domowe zacisze właścicielki upadającego lokalu. Emocje gwarantowane!
W najnowszym 10. odcinku 30. sezonu programu "Kuchenne Rewolucje" Magda Gessler odwiedziła niewielką miejscowość Wójtowo koło Olsztyna. Na jej kulinarnej mapie znalazło się Bistro Mateczka – lokal prowadzony przez Esterę, który miał serwować regionalne dania Warmii i Mazur. Rzeczywistość okazała się brutalna: stołówkowe menu, brak klientów i rosnące długi. Gessler musiała zmierzyć się nie tylko z kuchnią, ale i marzeniem, które wisiało na włosku. Czy Magdzie udało się przywrócić smak pasji i uratować Bistro Mateczka przed upadkiem? Sprawdź, co wydarzyło się w "Kuchennych Rewolucjach" sezon 30 odcinek 10.
Po rewolucji Magdy Gessler, restauracja ''Trattoria La Piccola Strada'' w Zielonej Górze przeszła prawdziwą metamorfozę. Magda wróciła, by ocenić efekty zmian i sprawdzić, jak wygląda życie lokalu po jej interwencji. Czy nowa nazwa, odświeżone wnętrza i zmodyfikowane menu spełniły oczekiwania? Zobacz, co powiedziała restauratorka o pizzy, atmosferze i przyszłości ''Trattorii La Piccola Strada''!
W 9. odcinku 30. sezonu programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler zaskoczyła wszystkich nietypowym ruchem. Do pomocy przy reaktywacji zielonogórskiej pizzerii zaprosiła Pawła i Radka – bohaterów ubiegłorocznego odcinka i twórców warszawskiej pizzerii "Ragazzi da mangiare". Ich pomoc okazała się bezcenna. Rafał, właściciel lokalu, nie krył zachwytu po spróbowaniu ich pizzy: "Była o wiele lepsza od naszej". Co dokładnie chłopaki poprawili w przepisach? Zobacz, jak wyglądała kulinarna lekcja od profesjonalistów i sprawdź pełny przepis na ciasto oraz sos do pizzy.
W 9. odcinku 30. sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedza Zieloną Górę, gdzie trafia na restaurację specjalizującą się we włoskiej kuchni. Niestety, już pierwsza degustacja potraw wywołuje u niej mieszankę szoku i rozczarowania. W rozmowie z właścicielem nie kryje emocji i mocnych słów. "To jest po prostu dramat" – komentuje bez ogródek. Jej słowa są jak zimny prysznic dla właścicieli, którzy z nadzieją zaprosili ją do swojego lokalu. Czy restauracja "Hot Italian Pizza" przetrwa to starcie?
Magda Gessler po raz kolejny ruszyła na pomoc restauratorom – tym razem odwiedziła ''Hot Italian Pizza'' w Zielonej Górze, lokal prowadzony przez Rafała i Kamilę. Już pierwszy dzień rewolucji i pierwsza degustacja dały jasno do zrozumienia, że przed właścicielami długa droga do sukcesu.
W 9. odcinku 30. sezonu programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler odwiedza Zieloną Górę, znaną z tradycji winiarskich i klimatycznego rynku. Tym razem jednak restauratorka trafia do miejsca, które walczy o przetrwanie – "Hot Italian Pizza" świeci pustkami, mimo świetnej lokalizacji i 17-letniego doświadczenia właściciela. Kamila i Rafał nie rozumieją, dlaczego klienci ich omijają. "Samochody przejeżdżają, ludzie przechodzą, ale nie wchodzą" – mówi właścicielka z drżącym głosem. Restauracja przynosi straty, a miesięczny koszt utrzymania to aż 80 tysięcy złotych. Czy Magda Gessler odkryje przyczynę problemu i uratuje lokal przed zamknięciem?
Po rewolucji Magdy Gessler, restauracja ''Śląski Cysorz'' w Cieszynie przeszła prawdziwą metamorfozę. Magda wróciła, by ocenić efekty zmian i sprawdzić, jak wygląda życie lokalu po jej interwencji. Czy nowa karta dań i odświeżone wnętrza spełniły oczekiwania? Zobacz, co powiedziała Gessler o daniach, atmosferze i przyszłości ''Śląskiego Cysorza''!
W jubileuszowym, 400. odcinku ''Kuchennych rewolucji'' Magda Gessler odwiedziła Cieszyn i restaurację ''EkoTradycja''. Już pierwsza degustacja przyniosła spore zaskoczenie – nie burzę, a... pochwały. Pstrąg okazał się ''idealny'', golonka ''mądrze ugotowana'', a szarlotka zdobyła serce słynną kruchością i maślanym smakiem.
W jubileuszowym, 400. odcinku "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler nie tylko pomaga restauracji "EkoTradycja" w Cieszynie, ale również zabiera jej właścicielkę w inspirującą podróż. Kierunek? Bielsko-Biała i "Bistro u Rodziny Gębalskich", lokal, który dzięki programowi zyskał drugie życie w 2022 roku. Restauratorka chce pokazać, jak wygląda prawdziwy sukces po rewolucji, jak działa zgrany zespół i jak wielką rolę odgrywają relacje rodzinne. Nie brakowało wzruszeń, ciepłych słów i wspomnień o trudnych chwilach – w tym dramatycznej powodzi, która zniszczyła bistro w 2024 roku. Mimo wszystko Gębalscy podnieśli się i dziś prowadzą lokal z pasją. Czy ta wizyta zainspiruje Bożenę do walki o swoją restaurację?
W jubileuszowym, 400. odcinku programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler trafia do Cieszyna. Bohaterką odcinka jest Bożena, właścicielka restauracji EkoTradycja, która od lat walczy o utrzymanie swojego lokalu. Gdy na miejscu zjawia się Gessler, okazuje się, że restauracja została bez kucharzy – obaj pracownicy odmówili udziału w nagraniach. To sytuacja bez precedensu, która stawia pod znakiem zapytania sens całej rewolucji. Czy mimo braku zespołu kuchennego Magda Gessler zdecyduje się pomóc? Odpowiedź poznamy w premierowym odcinku.
Magda Gessler ponownie odwiedza miejscowość Turek! W 7. odcinku "Kuchennych rewolucji" restauratorka sprawdza, czy rewolucja w "Hot Loch" zakończyła się sukcesem. Lokal, dawniej znany jako "Piwnica Smaku", miał poważne problemy finansowe i stał na skraju zamknięcia. Po interwencji restauratorki zmieniło się niemal wszystko: nazwa, wystrój oraz menu. Czy zmiany przyniosły oczekiwane efekty? Sprawdzamy, jak teraz funkcjonuje "Hot Loch"!
W 7. odcinku 30. sezonu programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler po raz kolejny nie owijała w bawełnę. Wizyta w "Piwnicy Smaku" w Turku zakończyła się jedną z najmocniejszych konfrontacji tego sezonu. Restauratorka bez litości oceniła działania właściciela Jarka, który – jej zdaniem – kompletnie nie rozumie, na czym polega prowadzenie restauracji. "Udajesz restauratora" – powiedziała wprost. Jakie jeszcze słowa padły? I dlaczego ten odcinek może okazać się przełomowy dla losów lokalu? Sprawdź, co wydarzyło się na zapleczu kuchni, zanim ruszyła rewolucja.
Magda Gessler rozpoczęła rewolucję w Turku od szczerej i bezkompromisowej degustacji. Na stole pojawiły się m.in. tatar ze śledzia, rosół i placek ziemniaczany z gulaszem. Choć niektóre dania miały potencjał, większość z nich rozczarowała smakiem i wykonaniem. ''Piwnica Smaku'' już na starcie musiała zmierzyć się z ostrą krytyką – i to dosłownie.
W 7. odcinku 30. sezonu programu "Kuchenne rewolucje" Magda Gessler zawitała do Turku, by pomóc restauracji "Piwnica Smaku", prowadzonej przez jej wiernego fana, Jarka. Lokal, który miał być spełnieniem marzeń, stał się zakładnikiem tanich lunchy i zamówień na dowóz. Restauracja przypomina dziś bardziej stołówkę niż miejsce z duszą. Właściciel nie ukrywa frustracji: "Smak jest, a gości nie ma". Czy Magda Gessler zdoła przywrócić temu miejscu tożsamość i sens istnienia? Odcinek pełen emocji, szczerości i trudnych pytań pokazuje, że nawet największe marzenia nie zawsze spełniają się tak, jak byśmy chcieli.
Po kilku dniach intensywnych zmian Magda Gessler wróciła do restauracji, która przeszła spektakularną metamorfozę. ''Stara Kuźnia'' to już przeszłość – lokal odrodził się jako ''Las Borowikowy'', pełen smaku, tradycji i miłości do polskiej kuchni.
Szósty odcinek 30. sezonu "Kuchennych rewolucji" to powrót Magdy Gessler do restauracji, którą rewolucjonizowała już w 2011 roku. "Stara Kuźnia" w Magnuszewie ponownie potrzebuje pomocy, ale tym razem sprawa jest bardziej skomplikowana. Właścicielka Ania opowiada o rodzinnej tragedii, która doprowadziła lokal do upadku. Magda Gessler nie kryje wzruszenia.
Historia lubi zataczać koło, ale nie zawsze prowadzi to do sukcesu. Przekonała się o tym ekipa restauracji ''Stara Kuźnia'' w Magnuszewie, która już raz przeżyła kuchenną rewolucję w 2011 roku. Wtedy Magda Gessler nadała lokalowi nową duszę, a efekt jej pracy okazał się spektakularnym sukcesem. Jednak teraz, w 2024 roku, ''Stara Kuźnia'' ponownie stoi przed kryzysem. Właścicielka przekazała restaurację córce, lecz choć biznes pozostał w rodzinie, goście zniknęli. Powód? Magda Gessler nie musiała długo szukać. Już pierwsza degustacja okazała się katastrofą.
Po 14 latach od pierwszej rewolucji Magda Gessler ponownie odwiedza restaurację "Stara Kuźnia" w Magnuszewie. Lokal, który kiedyś uratowała przed zamknięciem, znów zmaga się z problemami. Właścicielka Ania oraz jej żona Małgorzata nie tracą nadziei, ale przyznają, że ostatnie lata były dla nich niezwykle trudne. 6. odcinek 30. sezonu "Kuchennych rewolucji" w czwartek o 20:55 w TVN! Czy ponowny udział w programie odmieni los restauracji?