"Pizza a'la bogaty Polak". Magda Gessler ocenia dania w "Piccowni"

Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1
Kuchenne rewolucje: Degustacja w "Piccowni" cz. 1
W pierwszym odcinku nowego sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła warszawską pizzerię „Piccownia”, prowadzoną przez dwóch przyjaciół – Pawła i Radka. Lokal, który miał przyciągać klientów wyśmienitą pizzą z pieca opalanego drewnem, okazał się dla restauratorki sporym wyzwaniem. Jak oceniła smak serwowanych dań?
Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1
Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1

Kuchenne rewolucje. "Czarna dziura" i pizza, która "prawie jest pizzą"

Już na samym początku wizyty, czekając na pierwsze dania, Magda Gessler zaniepokoiła się atmosferą panującą w lokalu, komentując:

Boże, jaka czarna dziura...

Nie najlepsze pierwsze wrażenie nie wróżyło dobrze dalszemu przebiegowi wizyty.

Pierwszym daniem, które trafiło na stół, była pizza Quatro Formaggi. Zapach dania wywołał uśmiech na twarzy Magdy Gessler, ale to, co przyszło później, nie spełniło jej oczekiwań.

Ładnie pachnie. Pierwszy raz jem pizzę, która nie jest słona. Nawet sery, które powinny być słone, są słodkie, bo jest tutaj dużo burraty i ricotty. Ricotta jest nie słona, jest za delikatna, a pomidory nie robią roboty, a nie ma świeżych, więc ogólnie rzecz biorąc pizza nie jest nie dobra, jest przesadzona z ilością serów
stwierdziła restauratorka.

Problemem, jej zdaniem, było nadmierne użycie serów i brak solidnej bazy w postaci sosu pomidorowego, który nadałby pizzy odpowiednią głębię smaku.

Włosi by w życiu nie wydali tyle pieniędzy. Nie ma podstawy, czyli sosu, który trzyma smak
podsumowała.

Gołąbki i pizza „a’la bogaty Polak”

240902_kuchenne_rewolucje_odc1_tc5_www
Kuchenne rewolucje: Degustacja w "Piccowni" cz. 2

Następnie Magda Gessler spróbowała gołąbków, które również nie zyskały jej aprobaty.

Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1
Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1
Ale masa... Nigdy w życiu gołąbki nie powinny mieć takiej kiełbasy, albo parówki w środku. To jest tak zmielone, że normalny człowiek tego nigdy nie zje, to jest mamałyga
 skomentowała z niesmakiem.

Jej zdaniem, farsz do gołąbków był zbyt ciężki i źle skomponowany, przez co danie straciło na jakości, a w dodatku ryż był przegotowany.

Na koniec na stół trafiła pizza z prosciutto. Tym razem było nieco lepiej, choć i tutaj nie obyło się bez krytyki.

Bardzo bogate pizze, dużo rzeczy, ale nie na tym polega sekret. Szynka ratuje słoność. Bardzo cienkie ciasto... Pizza jest prawie pizzą, ale nie jest pizzą taką, po którą sięga się z ogromnym apetytem
zauważyła Gessler

Jej zdaniem, choć pizza była smaczna, brakowało jej autentyczności.

To nie znaczy, że ona jest zła, ale to nie jest pizza włoska. To jest pizza a'la bogaty Polak. Jest dużo wszystkiego, ale nie produktem tworzysz pizzę tylko ciastem. Sos jest największym problemem tutaj, bo produkty są niezłe
dodała.

OGLĄDAJ KUCHENNE REWOLUCJE W MAX!

Szarlotka z potencjałem

Na zakończenie degustacji, Magda Gessler zdecydowała się spróbować szarlotki, co było pewnym odejściem od głównego menu lokalu.

Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1
Kuchenne rewolucje 29, odcinek 1
Ciekawe. Tylko do tego trzeba dodać kwaśne jabłka, a nie takie słodkie, sok z cytryny. Trzeba to rozwinąć, pomysł jest dobry. Początek dobry, pomyślimy co dalej
skomentowała.

Pomimo pewnych zastrzeżeń, dostrzegła w deserze potencjał, który mógłby stać się wyróżnikiem restauracji.

Czy Magda Gessler zdołała tchnąć nowe życie w „Piccownię” i pomóc jej właścicielom wrócić na kulinarną mapę Warszawy? Na odpowiedź musimy poczekać do emisji pełnego odcinka. Jednak już teraz wiadomo, że przed Pawłem i Radkiem czeka sporo pracy, by ich lokal stał się miejscem, które przyciąga klientów smakiem i autentycznością.

Czytaj dalej:

podziel się:

Pozostałe wiadomości