Właściciel, chcąc ratować swój biznes, postanowił zaufać swojemu młodemu kucharzowi Adamowi, który przywiózł pomysł na serwowanie ryb oceanicznych z Krakowa. Ponieważ w okolicy nie było podobnego lokalu, Roman uznał to za świetny pomysł. Aby nadać nazwie światowy poziom, nazwał restaurację „Porto di mare”, co oznacza po polsku „port morski”.
Niestety, mieszkańcy Trzebini szybko zrazili się do nowego menu. Ryby zaczęły się psuć, więc w pośpiechu wycofano je z karty i wprowadzono kuchnię polską. Pod błękitnym szyldem „Porto di mare” obiecującym morskie specjały, w menu zaczęły królować schabowy, barszcz i swojski żur. Mimo tych zmian, restauracja nadal nie przyciągała klientów. Roman, ledwo wiążąc koniec z końcem, utrzymywał restaurację dzięki dochodom z prowadzonego przez niego zakładu pogrzebowego.
Degustacja Magdy Gessler - rozczarowanie smakiem
Magda Gessler rozpoczęła swoją wizytę od degustacji dań z menu. Pierwszym daniem był barszcz czerwony, który skomentowała słowami:
Nie leżało to nawet obok buraków... koncentrat mile widziany
Następnie spróbowała kotleta schabowego, mówiąc:
Soda i ziemniak, nic więcej, a kotlet jest prosto z frytownicy...
Na koniec spróbowała żurku, który określiła jako:
Wodzianka... Jest tutaj zakwas i woda, dużo wody. Nic więcej
Problemy w kuchni i zarządzaniu
Kolejnego dnia Magda Gessler weszła na kuchnię, gdzie zastała czystość, ale produkty do gotowania były w większości mrożone i niskiej jakości. Skwitowała to słowami:
Bida, bida. Ludzie przychodzą do restauracji, żeby zjeść coś dobrego, a nie biednego, co mogą zrobić sobie w domu
W rozmowie z kucharzami wyszło na jaw, że właściciel Roman jest pogubiony i często utrzymuje restaurację z zarobków zakładu pogrzebowego. Kucharka Ewa wyznała:
Szef nie wie, jak zarządzać finansami. Dostaje pieniądze za imprezę i zaraz ich nie ma... Zalega mi 1400 złotych z wypłatą
Podczas dalszej rozmowy okazało się, że Roman zmaga się z problemem alkoholowym, co jeszcze bardziej pogarszało sytuację restauracji.
Sam przed sobą nie może Pan się przyznać do tego, że Pan ma kłopot
Roman odpowiedział:
Ja mam kłopot, oczywiście, że mam kłopot, ale nie z alkoholem, tylko brakiem pieniędzy. Trzy miesiące już nie spłacam kredytu. Boję się, że mnie stąd wyrzucą
Rewolucja: Kapusta w roli głównej
Magda Gessler zdecydowała się na radykalne zmiany. Ogłosiła, że restauracja będzie cała w kapustach, zarówno na ścianach, jak i w menu.
Zaczniemy co prawda od kaszanki albo krupnioka. Następnie podany będzie kapuśniak na grzybach, zakwasimy tak jakby grzybową. Kolejne będą gołąbki. Nazwa restauracji, jest bardzo prosta i konkretna - Bistro Pieczone Gołąbki
Nowe menu i przyjazna atmosfera mogą przyciągnąć zarówno stałych bywalców, jak i nowych klientów, a pan Roman zyskał nadzieję na lepsze jutro dla swojej restauracji.
Powrót po miesiącu: Sukces zmian
Miesiąc później Magda Gessler wróciła do restauracji, aby ocenić wprowadzone zmiany. Jej wizytę powrotną skwitowała słowami:
Słuchajcie, mam do Was mnóstwo ciepłych uczuć. Barszcz trzeba lekko doprawić. To nie jest niedobre, ale czuje się ocet. Sos do gołąbków jest niedoprawiony, mięso super, nie za dużo ryżu. Kaszanka pycha, mus bez pudła. Pachnie z daleka, w tym się można zakochać. Krupniok i chutney za 15 złotych, brawo!
Kuchenne Rewolucje w Trzebini udowodniły, że nawet w obliczu poważnych problemów, zarówno finansowych, jak i osobistych, możliwe jest odbudowanie nadziei i sukcesu. Dzięki determinacji Magdy Gessler, „Bistro Pieczone Gołąbki” zyskało nowe życie i unikalny charakter, który przyciąga klientów. Nowe menu oparte na kapuście i tradycyjnych polskich smakach okazało się strzałem w dziesiątkę. Pan Roman, mimo swoich problemów, zyskał szansę na stabilizację i poprawę sytuacji finansowej. Ta transformacja pokazuje, że z odpowiednią pomocą i zaangażowaniem można przezwyciężyć nawet najtrudniejsze przeszkody i osiągnąć sukces w branży gastronomicznej.
Zobacz również:
- Zapraszamy na Projekt Plaża TVN 2024 w Międzyzdrojach od 12 do 14 lipca
- Który uczestnik 8. edycji "Hotelu Paradise" był najlepszy? Zagłosuj!
- Niezapomniany występ w "Mam Talent"! Jak dziś wygląda Klaudia Kulawik?
Autor: Paweł Kopała