W pierwszym odcinku 24. sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła restaurację "Gościnna" w Bartoszycach. Od samego wejścia do lokalu wymieniała jego wady. Właścicielka "Gościnnej" dopłacała do interesu. Magda Gessler bez owijania w bawełnę wyznała, że to "jedna z najgorszych kuchni w Polsce".
- Jak wyglądała wizyta Magdy Gessler w restauracji "Gościnna" w Bartoszycach" w "Kuchennych rewolucjach"
- Dlaczego w restauracji "Gościnna" w Bartoszycach" nie było gości
- Jak po "Kuchennych rewolucjach" wyglądała "Gościnna" w Bartoszycach"
- Czy "Piwem Podlane" odniosło sukces
"Kuchenne rewolucje" w "Gościnnej" w Bartoszycach. Magda Gessler załamana wyglądem lokalu i smakiem dań
Restaurację "Gościnna" widzowie "Kuchennych rewolucji" poznali w 2022 roku. Właścicielka lokalu, pani Ewa, wyznała, że od dwóch lat dopłaca do interesu, w czym pomaga jej mąż, który pracuje w firmie transportowej. Kobieta miała też wsparcie młodego kucharza Dawida, który starał się pozyskać nowych klientów. Jednak nie wszystkie jego pomysły były trafione. Chłopak przekonał szefową, aby przemalować zabytkowe mury na zielony kolor. Magdzie Gessler nie spodobał się wystrój lokalu.
Od razu zażądała, aby tak ustawić jej stolik, aby nie musiała tego oglądać. Należy podkreślić, że Bartoszyce to miasto położone niedaleko granicy z obwodem kaliningradzkim, które ma bardzo ciekawą historię. Są tam budowle gotyckie, które stawiali tam Krzyżacy. "Gościnna" mieściła się w zabytkowych murach. To dodatkowo sprawiło, że Magda Gessler poczuła, że marnuje się ogromny potencjał.
Gorsze od wystroju okazało się menu.
"Jedna z najgorszych kuchni, jakie jadłam w Polsce". "Największy dramat, jaki spotkałam";
"Flaki śmierdzą mokrą szmatą". "Tego nie da się jeść". "Jak można to ludziom podawać, to jak karma dla bydła" - podsumowała Magda Gessler.
SPRAWDŹ: "Kuchenne rewolucje" powracają. To będzie wyjątkowy, jubileuszowy sezon. Sprawdź, kiedy oglądać
"Kuchenne rewolucje". Magda Gessler przywraca historię do "Gościnnej" w Bartoszycach
Magda Gessler dała kucharzowi Dawidowi kolejną szansę na przygotowanie pierogów. Były ciut lepsze niż poprzedniego dnia. Właścicielka lokalu narzekała na to, że kucharz często nie przychodzi do pracy. Dawid przyznał, że zdarza mu się imprezować, ale obiecał, że zmieni nastawienie.
Restauracja dostała nową nazwę "Piwem Podlane". Zniknęła zieleń i wszystkie ściany zostały przemalowane na kolor cegły. Dekoracje były związane z warzeniem piwa — stare zdjęcia i ryciny.
"Zależy mi na tym, żeby ludzie przychodzili tutaj, dlatego, że jest tu Polska i kuchnia związana jest z tym regionem, z produktem, który wszyscy tu lubią, mianowicie z piwem" - powiedziała.
W menu pojawiła się: kaczka, rosół i danie ze śledzia. Na uroczystej kolacji nie nie brakowało komplementów. Goście byli zachwyceni nowym menu i wystrojem restauracji.
"Kuchenne rewolucje". "Piwem Podlane" zamiast "Gościnnej"
Po czterech tygodniach Magda Gessler wróciła do "Piwem Podlane". Okazało się, że ktoś inny gotuje jej dania, bo młodego kucharza już nie ma. Potrawy przeszły test, choć nie obyło się bez drobnych potknięć. Restauracja przeszła pozytywnie przez rewolucję. "Jest przytulna i smaczna. Polecam" - podsumowała Magda Gessler.
Sprawdź, jak dobrze znasz Magdę Gessler — zmierz się z naszym quizem.
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Player