To kapitan prowadził ten statek na dno! Kuchenne rewolucje w Lublinie

Nudna karta jak w przydrożnej karczmie
Wieś Dębówka i góralska karczma "Zapiecek" - w czym tkwił problem?
W szóstym odcinku 19. sezonu "Kuchennych Rewolucji" Magda Gessler udała się w okolice Lublina, by nadać nowe życie opuszczonej karczmie "Zapiecek". Drogą do sukcesu okazała się nie tylko dobra kuchnia, ale także krótka lekcja na temat pewności siebie.
Magda Gessler o swojej wizycie w karczmie "Zapiecek".
Nudna karta jak w przydrożnej karczmie
Magda Gessler o swojej wizycie w karczmie "Zapiecek".

Kuchenne rewolucje w Lublinie - najgorszy możliwy standard standard

Właścicielka "Zapiecka" - Anna - spędziła kilka lat we Włoszech, pracując jako kelnerka. Do Polski wróciła zakochana w atmosferze włoskich lokali oraz klimatu, jaki panuje nie tylko samych restauracjach, ale również między personelem zatrudnionym w gastronomii. Kiedy tylko nadarzyła się okazja kupiła brzydki, stary budynek przy drodze krajowej Lublin - Warszawa. Przez pewien czas karczma cieszyła się popularnością wśród stałych klientów, którzy zniknęli w skutek powstania obwodnicy na drodze krajowej. Od tej pory lokal świecił pustkami.

Wszystko to, co mają wszyscy. Nie ma przede mną karty, a mogę wyliczyć wszystkie dania w karcie i mniej więcej ich ceny. To już standard. I to najgorszy
skomentowała Magda Gessler

"Zapiecek" - mimo góralskiego wystroju oferował klasyczne polskie, ale niekoniecznie góralskie dania. Magda Gessler rozpoczęła degustację od Diabelskiego Kociołka, który okazał się źle doprawiony i stanowczo za ostry.

Dodatki są perfekcyjnie niegulaszowe!
skomentowała Magda Gessler

Flaki zyskały nieco większe uznanie szefowej kuchni, natomiast placek ziemniaczany z sosem borowikowym okrzyknęła daniem godnym piątki z plusem. Następnie Magda Gessler spróbowała smażonego pstrąga, który mimo nienagannej jakości okazał się stanowczo za suchy.

To przez właścicielkę restauracja schodziła na dno!

Według Magdy Gessler to nie kuchnia była w "Zapiecku" największym problemem. Restauratorka była pozytywnie zaskoczona smakiem jedzenia i umiejętnościami załogi. Jej wątpliwości budziła jednak właścicielka restauracji, która wydawała się jej niepewna siebie i pozbawiona zdolności przywódczych. Według Magdy Gessler, to właśnie obawy Anny stały na drodze do sukcesu "Zapiecka"

Aby to miejsce ruszyło z kopyta, muszę dowartościować właścicielkę.
skomentowała Magda Gessler

Nowa odsłona "Zapiecka" - Kuchenne Rewolucje w Lublinie

W ramach rewolucji Magdy Gessler "Zapiecek" zmienił się w "Pyszny Zajazd". Miejsce lokalne, ciepłe i kolorowe. W nowej karcie znalazł się między innymi barszcz ukraiński, pstrąg, faworki z karpia oraz kopytka z dyni. Karczma porzuciła góralski charakter, na rzecz tradycyjnego lubelskiego wystroju. Na ścianach zagościły ludowe wzory i kunsztowne wycinanki. Dzięki rewolucji Anna nabrała pewności siebie i odnalazła się w roli gospodyni lokalu.

Te słowa wypowiedziała właścicielka. Magda Gessler wie jak pobudzić właścicieli restauracji do działania!
Właścicielka restauracji "Zapiecek": "Każdej załodze potrzebny jest kapitan!"
Te słowa wypowiedziała właścicielka. Magda Gessler wie jak pobudzić właścicieli restauracji do działania!
Nie wierzyłam do końca, że ta rewolucja się uda. Ale teraz wiem, że to się udało i wiem jak kontynuować, żeby nie stracić tego co zostawiła nam Pani Magda.
wyznała Anna, właścicielka lokalu
Ania wypiękniała, nabrała pewności siebie! To jest to, o co mi chodziło!
podsumowała Magda Gessler

"Pyszny zakątek" - rewolucja udana tylko w połowie

Po czterech tygodniach, Magda Gessler ponownie odwiedziła "Pyszny Zajazd". Rewolucja w Lublinie nie była łatwa. Niektóre z dań wyraźnie zawiodły restauratorkę. Śledź w oleju okazał się przemoczony i za twardy. Natomiast galareta z na wywarze rybich łbów została okrzyknięta genialną! Czar jednak prysł, w momencie gdy Magda Gessler spróbowała barszczu zakwaszonego.... sokiem z cytryny.

Niestety ten barszcz nie dorównuje temu, który został tu stworzony. Szkoda.
skomentowała restauratorka

Mimo kompetentnego personelu i dobrej jakości produktów "Pyszny Zajazd" nie poradził sobie ze wszystkimi wyzwaniami. Niektóre dania okazały się strzałem w dziesiątkę, jednak nad innymi pracownicy restauracji będą musieli jeszcze popracować.

Ania musi być bardziej asertywna! To ona musi rządzić zespołem, a nie odwrotnie!
podsumowała Magda Gessler
podziel się:

Pozostałe wiadomości