Miała raka, cukrzycę i zawał, a i tak wspiera córkę w "Kuchennych rewolucjach". Niesamowita historia w Rybniku!

Kuchenne rewolucje
„Dzika róża” w remizie? W czym tkwił problem restauracji w Rybniku?
W trzecim odcinku 19. sezonu "Kuchennych rewolucji" Ewa i Michał z "Dzikiej Róży" walczą o przetrwanie swojej restauracji. Magda Gessler wkracza do akcji i proponuje rewolucyjne zmiany.
Aktualnie czytasz: Miała raka, cukrzycę i zawał, a i tak wspiera córkę w "Kuchennych rewolucjach". Niesamowita historia w Rybniku!

Miłość, pasja i remiza strażacka

Restauracja otwarta tylko w niedziele – skąd taka bieda?

Ewa i Michał poznali się pracując na stołówce wielkiej elektrowni w Rybniku. Ich wspólna pasja do gotowania i marzenie o prowadzeniu własnej restauracji skłoniły ich do otwarcia lokalu „Dzika Róża” w wynajętej remizie strażackiej. Własnoręcznie przeprowadzili generalny remont, a menu wypełnili tradycyjnymi śląskimi daniami, jak żur, rolada czy swojskie ciasta.

Niestety, ich restauracja nie zdobyła popularności, jakiej oczekiwali. Lokalizacja na peryferiach Rybnika oraz brak widoczności spowodowały, że „Dzika Róża” przyciągała gości jedynie w niedziele oraz na przyjęcia komunijne. W efekcie restauracja często była zamykana w tygodniu, co prowadziło do narastającego stresu i depresji wśród właścicieli.

Kulinarna ocena Magdy Gessler

Pyszny żurek, średnia kaczka i idealna rolada śląska – zatem w czym problem?

Magda Gessler rozpoczęła swoją wizytę od degustacji dań z menu „Dzikiej Róży”. Restauratorka zamówiła żurek, kotlet schabowy zapiekany z serem i pieczarkami, roladę oraz udko z kaczki. Pierwsze na stole pojawiło się tradycyjne śląskie danie - żurek.

Żurek bardzo dobry, bardzo ciekawy, bardzo smaczny. Wzbudza zaufanie
oceniła Gessler.
Kuchenne rewolucje
Kuchenne rewolucje

Kolejne danie, udko z kaczki, nie zdobyło jej uznania:

Wyższa szkoła jazdy i tutaj nie dali sobie rady. To jest przegotowane.
dodała.

Natomiast rolada wieprzowa otrzymała pochwałę:

Typowo po śląsku robione, kiełbasa, boczek, cebula. Rolada jest idealna, kluski też. Szkoda, że sos powtarza się w każdym daniu
skitowała to danie.

Na koniec, kotlet schabowy okazał się najmniej udany:

Następny sos, po raz trzeci ten sam. Pieczarki z marmoladą wow, to jest osiągnięcie. Sam tłuszcz, tłusty kotlet, to jest osiągnięte.
zakończyła.

Wzruszająca historia mamy Ewy

Rak, cukrzyca i zawał – niesamowita historia matki restauratorów. Motywujący fragment odcinka z Rybnika!

W trakcie rozmowy Magda Gessler poruszyła również temat zdrowia Ewy, która obawiała się wizyty u lekarza. W tej intymnej chwili do rozmowy dołączyła mama Ewy, która jest kluczową postacią w funkcjonowaniu restauracji. „Kto was utrzymuje? Wy?" - zapytała Magda. "Mama nam pomaga. Mama właśnie piecze kołacze, ciasta, takie rzeczy” - wyjaśniała Ewa. Magda Gessler zachęcała do wprowadzania tradycyjnych, swojskich produktów: "Może wędzi też szynki. Robimy właśnie przetwory. I macie codziennie wędzone, tradycyjne szynki".

Mama Ewy opowiedziała o swojej trudnej sytuacji zdrowotnej:

Ja piętnaście kilo zrzuciłam, więc... Ale ja ciężko zachorowałam, więc... Cukrzyca? Swoją drogą, rak. A teraz jestem po zawale.

Mimo tych przeciwności, mama Ewy pozostaje pełna energii i motywacji:

"Może we mnie jest błąd?" - restauratorka z Rybnika jest już kompletnie wypalona. Nie wierzy w siebie, nie ma sił walczyć o swoją przyszłość. A wszystko staje się tym bardziej dziwne, że kuchnia w Rybniku jest wyjątkowo smaczna.
"Dlaczego nie wyślesz jej do lekarza? Ona potrzebuje pomocy!” – Gessler na tropie źródła problemu
To, co ona robi, że piecze te wypieki swojskie, ją to akurat motywuje do dalszego życia. I czasami zastanawia mnie to, że ona ma więcej sił do pracy niż ja
zauważyła córka.

Magda Gessler podkreśliła, jak ważne jest pozytywne nastawienie:

Każdy dzień trzeba przeżyć z uśmiechem na ustach. A przede wszystkim ty się powinnaś bronić przed depresją. Bo depresja jest początkiem wszystkiego, co złe. Musisz siebie zacząć lubić i się sobie podobać.
zauważyła.

Wsparcie mamy okazało się kluczowe w trudnych chwilach:

Mama jest motorem takim napędowym naszym. Przychodzą właśnie chwile załamania. Mówi, nie bój się, będzie dobrze, spokojnie damy radę. I wtedy jakoś to znowu człowiek się ogarnie i idzie do przodu
dodała Ewa.

Rewolucyjne zmiany i nowa koncepcja

"Dlaczego nie wyślesz jej do lekarza? Ona potrzebuje pomocy!” – Gessler na tropie źródła problemu

Magda Gessler po dokładnej analizie problemów restauracji zaproponowała rewolucyjne zmiany. Zauważyła, że głównym problemem jest lokalizacja na pierwszym piętrze remizy strażackiej, co sprawia, że lokal jest niewidoczny dla potencjalnych gości.

Myślę, że Wy nie umiecie myśleć. Myślicie, że jak ugotujecie dobrze, to będą goście. A problem jest gdzieś indziej. Jesteście na pierwszym piętrze, to jest bardzo trudne. Nigdzie nie widać, że tu jest jakakolwiek knajpa, ja tego nie czuję. Widzę straż i w ogóle nie widzę was. To jak mają się dowiedzieć goście, że tutaj się bardzo dobrze je? Bo jedzenie jest znakomite
 tłumaczyła Gessler.

Zapowiedziane zmiany obejmowały nową nazwę „Szynk u Fojermana” oraz kolorową, przyciągającą uwagę aranżację wnętrza.

Będzie to miejsce tak kolorowe, jak ja. Będzie tutaj fiolet, tak jak kapusta modra i czerwień jak mak. Te dwa kolory daje siłę, jak straż pożarna
Wielkie gotowanie, wielkie zmiany – i na koniec krzywy tort. Rewolucja Magdy Gessler w Rybniku!

Nowe menu miało zawierać galert z grzybami, żurek mamy Ewy, karkówkę wędzoną na gorąco z sosem, karminadle z mięsa oraz tort malinowy na deser.

Kolacja z prezydentem Rybnika i honorowe członkostwo Gessler w straży pożarnej

Kuchenne rewolucje - udana transformacja

Powrót do Rybnika – czy warto tam zjeść? Sami zobaczcie!

Pięć tygodni później Magda Gessler powróciła do restauracji, by sprawdzić efekty swojej rewolucji. Jej ocena była niezwykle pozytywna:

Najlepszy galert, jaki jadłam, pycha! Jestem zachwycona karminadlami, żurek jak zwykle cudowny, sałatka z ziemniaków ma mieć więcej kwaśnych rzeczy, bułeczek lepszych dawno nie jadłam.
podsumowała.

Transformacja okazała się sukcesem, a „Szynk u Fojermana” zdobył uznanie zarówno klientów, jak i samej Magdy Gessler.

Zobacz również: