"Kuchenne rewolucje" - kulinarne zmagania i emocje w finale sezonu
W 12. odcinku 28. sezonu popularnego programu "Kuchenne rewolucje", Magda Gessler wkracza do kolejnej restauracji, by przeprowadzić kulinarną metamorfozę.
Jak się okazuje, matka właścicielki, Agnieszka będąca główną szefową kuchni, jest pełna obaw i lęku wobec nowych dań zaproponowanych przez Gessler. Jej strach wynika z obawy, że ani ona, ani jej córki, ani reszta zespołu nie podołają wyzwaniom.
Ja jestem zmęczona pani Magdo! Kto to wszystko zrobi?!
Strach przed nieznanym, obawa przed porażką i poczucie odpowiedzialności za losy lokalu przytłaczają ją. Magda Gessler, znana ze swojego doświadczenia i niezłomności, nie pozostawia jednak miejsca na wątpliwości.
Uśmiechnij się! Każdy ma jakiegoś grzyba na głowie, ale Ty tego nie możesz sprzedawać swoim dzieciom (...) Chcę, żebyś poszła do domu i odpoczęła, ale bez poczucia winy. To, co mają do zrobienia, to jest dla pomocników, a nie dla kucharzy. Naprawdę masz fajne te dziewczyny! Macie szansę być najlepsze w tym mieście!
Magda Gessler z pełnym przekonaniem zapewnia, że nowe zadania są odpowiednie dla zespołu, a córki z pewnością sobie poradzą. Podkreśla, że Agnieszka może bez poczucia winy oddać część obowiązków pomocnikom. Dodatkowo, Gessler dodaje, że restauracja ma realną szansę stać się najlepszym miejscem w mieście.
Agnieszka wyznaje, że Magda Gessler wie, co robi, podkreśla niezwykły wpływ znanej restauratorki na ludzi, z którymi pracuje. Matka właścicielki ma do niej pełne zaufanie.
Oglądaj "Kuchenne rewolucje" w Player.pl
"Kuchenne rewolucje" - co wydarzyło się w poprzednim odcinku?
Tarnowskie Góry ze względu na kopalnie ołowiu i srebra były wieki temu sławnym i bogatym miastem. Dziś to spokojne, leżące na północy aglomeracji śląskiej miasteczko zamieszkuje nieco ponad sześćdziesiąt tysięcy obywateli, dla których 3 lata temu gotować postanowili Sylwia i Sebastian. 43-letni właściciel z rozbrajającą szczerością przyznaje, że otwarcie restauracji Art-smaku to efekt kryzysu wieku średniego: „Jedni po "czterdziestce” kupują drogie auta, ja postanowiłem otworzyć restaurację”.
Na początku Sebastian i Sylwia zatrudniali sporą ekipę, łącznie z szefami kuchni, ale okazało się, że goście dostają np. nieświeże mięso… Kiedy klientów zaczęło ubywać, właściciele postanowili wziąć prowadzenie restauracji we własne ręce. Sebastian został szefem kuchni, a Sylwia zajęła się obsługą gości. Niestety zdarza się, że w tygodniu do restauracji zajrzy jedynie 10 osób… Dlaczego tarnogórzanie nie chcą jeść w restauracji Sylwii i Sebastiana? Jak właściciele wypadli w oczach Magdy Gessler? Czy prowadzenie restauracji przez niedoświadczonych właścicieli to dobry pomysł? Odpowiedź jaką znajdzie Magda Gessler jest doprawdy zaskakująca!
Kuchenne rewolucje, sezon 28, odcinek 11
Czytaj też:
Autor: Kinga Rysula