Łyżki na łańcuchu i brak smaku. "Polski Nie-rząd" tonął w długach. Czy restauracja "Idziemy w góry" wciąż istnieje?

"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu. Polski Nie-rząd w tarapatach!

"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu. Polski Nie-rząd w tarapatach!
Kuchenne rewolucje: Relacje z uczestnikami po programie

Czas na "Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu. Pomysł na restaurację Polski Nie-rząd narodził się z niezadowolenia właściciela. Patryk stwierdził, że był to świetny pomysł i gastronomiczny strzał w dziesiątkę. Goście jednak omijali lokal szerokim łukiem. Z pomocą przyszła Magda Gessler. Czy odmieniła oblicze restauracji Polski Nie-rząd?

Z tego artykułu dowiesz się:
  • Z jakimi problemami mierzyła się właściciel Polskiego Nie-rządu?
  • Jakie dania serwowano w Polskim Nie-rządzie?
  • Jak Polski Nie-rząd nazywa się po "Kuchennych rewolucjach"?
  • Czy restauracja Idziemy w góry wciąż istnieje?

"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu. Z jakimi problemami mierzyła się właściciel Polskiego Nie-rządu?

Magda Gessler od lat pomaga restauracjom, które borykają się z problemami. W 24. sezonie "Kuchenne rewolucje" zawitały do Sosnowca. Z dala od centrum zlokalizowana była restauracja Polski Nie-rząd prowadzona przez Patryka. Nietypowa nazwa lokalu była pokłosiem pandemicznych ograniczeń, z których właściciel nie był zadowolony. Jak się okazało, nazwa lokalu to najmniejszy problem. Magdzie Gessler przyszło zmienić coś znacznie ważniejszego – nastawienie i złe nawyki właściciela. 

SPRAWDŹ TEŻ: "Kuchenne rewolucje" w Brzegu Dolnym zaskoczyły Magdę Gessler. Dlaczego właściciel nie używał nowej nazwy lokalu?

Jaka jest historia lokalu? Wcześniej prowadził go ojciec Patryka, który ostatecznie zrezygnował i podjął decyzję o wynajęciu. Gdy ostatniemu z najemców kończyła się umowa, mężczyzna stwierdził, że przejmie rodzinny biznes. Tak oto powstała restauracja Polski Nie-rząd, która nie była jednak sukcesem. Dług rósł, a właściciel twierdził, że w lokalu wszystko się sypie, gdy go nie ma. Czy to prawda?

Już w pierwszych chwilach pobytu w restauracji Magda Gessler zwróciła uwagę na nazwę i wystrój lokalu. Łyżki przypięte do stolika łańcuchem niczym w filmie Stanisława Barei i pełne sprzeciwu napisy nie przypadły restauratorce do gustu. Stwierdziła bez zawahania — na wojnie nie da się zrobić biznesu.

Czas na degustację! Na pierwszy ogień poszedł barszcz czerwony i pasztecik, którego bukiet smaku dojrzewał w mikrofalówce.

Niedobre. [...] To jest d*pa
- skwitowała Magda Gessler.

Kotlet o szumnej nazwie ByleJaki nie zachwycił restauratorki, żeberka nawet nie dały się ukroić, natomiast placek ziemniaczany zdecydowanie był najmocniejszym elementem tejże kolacji. Również śląski klasyk — rolada i kluski — się nie obroniły. To nie wróżyło powodzenia.

Kotlet nie przypadł do gustu Magdzie Gessler
Kotlet nie przypadł do gustu Magdzie Gessler
Źródło: Max

Po wstępnej analizie sytuacji w restauracji okazało się, że za niejadalnymi daniami stał... szef. Dlaczego kucharze pozwolili na to, by Patryk przygotował jedzenie dla Magdy Gessler? Restauratorka nie uzyskała odpowiedzi na to pytanie, bowiem pracownicy byli zaskakująco milczący. Poprosiła, by kucharze przygotowali własne dania. Cała prawda wyszła na jaw! Był smak, bo jedzenie było smaczne.

"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu
"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu
Źródło: x-news

SPRAWDŹ TEŻ: "Kuchenne rewolucje" na warszawskiej Pradze. Caponata Siciliana przetrwała do dziś?

"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu. Czy restauracja Idziemy w góry wciąż istnieje?

Jakie zmiany przygotowała Magda Gessler? Od teraz w restauracji miał panować góralski klimat. Lokal miał nazywać się bistro Idziemy w góry. Czy mieszkańcy Sosnowca przekonali się do nowego wizerunku restauracji Patryka?

"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu
"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu
Źródło: x-news
"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu
"Kuchenne rewolucje" w Sosnowcu
Źródło: x-news

Kolacja okazała się niezwykle udana. Powrót Magdy Gessler do restauracji Idziemy w góry nie do końca był zadowalający. Brakowało kilku elementów, przez co dania były niepełne. Właściciel obiecał, że wszystkiego dopilnuje. Wywiązał się z obietnicy? Czy bistro Idziemy w góry przetrwało? Tak, wciąż jest otwarte. Można znaleźć lokal pod adresem Lenartowicza 43 w Sosnowcu. W menu znaleźć można m.in. tradycyjną roladę czy dania przygotowane przez Magdę Gessler.

podziel się:

Pozostałe wiadomości