Kazała właścicielowi zjeść całe danie z piachem. Magda Gessler przerażona stanem restauracji!

Kuchenne rewolucje w Płocku! W tym odcinku właściciel naje się WSTYDU!
Przed emisją w TV: Ta restauracja to absolutny DRAMAT! Zobaczcie sami!
Przed Magdą Gessler kolejne ciężkie zadanie. Tym razem znana restauratorka wybierze się do Płocka, by uratować lokal "U Mariusza". Właściciel otworzył knajpę, zupełnie nie znając się na gastronomii. Na dodatek pracownicy skarżą się na jego zachowanie.

"Kuchenne rewolucje" to program emitowany od 2010 roku w telewizji TVN, gdzie oglądany jest średnio przez 2 miliony Polaków. Prowadzi go niezwykle charyzmatyczna i zabójczo skuteczna ikona polskiej gastronomii - Magda Gessler, która ratuje nie tylko upadające restaurację, ale zmienia przy tym również życie właścicieli. Tym razem zawędrowała do Płocka, gdzie będzie musiała zmierzyć się brakiem wiedzy właściciela i jego mocnym temperamentem. Sytuacji z pewnością nie poprawi stan w jakim jest kuchnia.

"Kuchenne Rewolucje": Magda Gessler przerażona tym, co zobaczyła w kuchni "U Mariusza"

Mariusz postanowił zmienić swoje życie i po kilkunastu latach pracy w charakterze przedstawiciela handlowego spełnił marzenie o prowadzeniu własnego biznesu. Ponieważ wcześniej zaopatrywał różne restauracje, uważał, że całkiem dobrze poznał ten biznes. Kiedy znajomy zaproponował mu odstąpienie swojego lokalu w Płocku serwującego sushi, Mariusz uznał to za dobrą inwestycję. Restauracja mieściła się w samym centrum miasta, na płockim starym mieście. Mariusz przejął całość razem z personelem, odkupił również przepisy, żeby jego nowy biznes mógł działać od razu. Po jakimś czasie nowemu właścicielowi sushi przestało wystarczać. Chciał bowiem zadowolić wszystkich swoich potencjalnych klientów, aby nie pozostawać w tyle za konkurencją. W menu autorstwa Mariusza znalazły się polskie pierogi i kotlety, włoskie makarony, orientalne dania z woka, chińska zupa won ton, a nawet placki rodem z Urugwaju!

Kucharki oraz nowy sushi master otwarcie przyznają, że brak im prawdziwej wiedzy na temat egzotycznych dla nich dań. Sytuacja materialna restauracji jest coraz gorsza, a w związku z tym jej właściciel i szef staje się coraz bardziej nerwowy. To właśnie zrozpaczona Justyna postanowiła wezwać na pomoc Magdę Gessler.

Restauratorka postanowiła zobaczyć kuchnię. Kiedy do niej weszła, od razu zobaczyła brud. Stoły, na których gotują kucharki to zamrażarki - a w nich pełno mrożonych dań. Stan garnków i patelni także był niedopuszczalny. Okazało się także, że w kuchni nie ma ciepłej wody.

- Nie muszę mieć okularów, żeby widzieć jaki tam jest syf
powiedziała wyraźnie zdegustowana, Magda Gessler
Już dziś PREMIERA! Magda Gessler: Nie muszę mieć okularów, żeby widzieć jaki tam jest syf!
Mariusz postanowił zmienić swoje życie i po kilkunastu latach pracy w charakterze przedstawiciela handlowego spełnił marzenie o prowadzeniu własnego biznesu. Ponieważ wcześniej zaopatrywał różne restauracje, uważał, że całkiem dobrze poznał ten biznes. Kiedy znajomy zaproponował mu odstąpienie swojego lokalu w Płocku serwującego sushi, Mariusz uznał to za dobrą inwestycję. Restauracja mieściła się w samym centrum miasta, na płockim starym mieście. Mariusz przejął całość razem z personelem, odkupił również przepisy, żeby jego nowy biznes mógł działać od razu. Po jakimś czasie nowemu właścicielowi sushi przestało wystarczać. Chciał bowiem zadowolić wszystkich swoich potencjalnych klientów, aby nie pozostawać w tyle za konkurencją. W menu autorstwa Mariusza znalazły się polskie pierogi i kotlety, włoskie makarony, orientalne dania z woka, chińska zupa won ton, a nawet placki rodem z Urugwaju! Dumny właściciel zmienił również nazwę lokalu na Restaurację „U Mariusza”. Ogromna ilość różnych dań niemal paraliżuje pracę w kuchni oraz wymusza mrożenie produktów. Problem zauważają zarówno kucharki, żona Mariusza - Justyna, jak i klienci. Czas oczekiwania na zamówione dania to często nawet godzina. Kucharki oraz nowy sushi master otwarcie przyznają, że brak im prawdziwej wiedzy na temat egzotycznych dla nich dań. Sytuacja materialna restauracji jest coraz gorsza, a w związku z tym jej właściciel i szef staje się coraz bardziej nerwowy. To właśnie zrozpaczona Justyna postanowiła wezwać na pomoc Magdę Gessler.

Gwoździem do trumny okazały się polędwiczki w sosie kurkowym. W kurkach były resztki piasku, co momentalnie wyczuła Magda Gessler. Po chwili zaprosiła Mariusza, właściciela restauracji, by ten spróbował, czym karmi gości. Ten nie dawał za wygraną i dyskutował z restauratorką. Magda Gessler po dyskusji wyszła z lokalu i kazała dopilnować, by właściciel do końca zjadł danie.

Polędwiczki z sinymi kurkami i....piaskiem! Świństwo niebywałe!
Ta potrawa oburzyła Magdę Gessler! Polędwiczki z sinymi kurkami i piaskiem były gwoździem do trumny dla restauracji "U Mariusza"!

Czy Magdzie Gessler uda się uratować lokal? Tego dowiecie się, oglądając powtórkę dziewiątego odcinka 20. sezonu już we wtorek o 16:35 na antenie TVN!

Już dziś PREMIERA! Magda Gessler: Nie muszę mieć okularów, żeby widzieć jaki tam jest syf!
Mariusz postanowił zmienić swoje życie i po kilkunastu latach pracy w charakterze przedstawiciela handlowego spełnił marzenie o prowadzeniu własnego biznesu. Ponieważ wcześniej zaopatrywał różne restauracje, uważał, że całkiem dobrze poznał ten biznes. Kiedy znajomy zaproponował mu odstąpienie swojego lokalu w Płocku serwującego sushi, Mariusz uznał to za dobrą inwestycję. Restauracja mieściła się w samym centrum miasta, na płockim starym mieście. Mariusz przejął całość razem z personelem, odkupił również przepisy, żeby jego nowy biznes mógł działać od razu. Po jakimś czasie nowemu właścicielowi sushi przestało wystarczać. Chciał bowiem zadowolić wszystkich swoich potencjalnych klientów, aby nie pozostawać w tyle za konkurencją. W menu autorstwa Mariusza znalazły się polskie pierogi i kotlety, włoskie makarony, orientalne dania z woka, chińska zupa won ton, a nawet placki rodem z Urugwaju! Dumny właściciel zmienił również nazwę lokalu na Restaurację „U Mariusza”. Ogromna ilość różnych dań niemal paraliżuje pracę w kuchni oraz wymusza mrożenie produktów. Problem zauważają zarówno kucharki, żona Mariusza - Justyna, jak i klienci. Czas oczekiwania na zamówione dania to często nawet godzina. Kucharki oraz nowy sushi master otwarcie przyznają, że brak im prawdziwej wiedzy na temat egzotycznych dla nich dań. Sytuacja materialna restauracji jest coraz gorsza, a w związku z tym jej właściciel i szef staje się coraz bardziej nerwowy. To właśnie zrozpaczona Justyna postanowiła wezwać na pomoc Magdę Gessler.

Twoja restauracja potrzebuje pomocy? Zgłoś się do programu "Kuchenne Rewolucje"

Twoja restauracja potrzebuje pomocy? Zgłoś się do kreatorki stylu i smaku — Magdy Gessler. Wyślij zgłoszenie i poddaj się "Kuchennym rewolucjom"! Nieustraszona Magda Gessler przybędzie na ratunek do Twojego baru, restauracji i pomoże Ci zacząć od nowa, dzieląc się swoim kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Formularz zgłoszeniowy wypełnisz TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości