Magda Gessler ocenia piadiny z food trucka. "Goście są głodni i nie wiedzą, co z tym począć"

W najnowszym odcinku "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedza food truck Via Piada w Krakowie, gdzie ocenia serwowane przez Natalię piadiny. Niestety, mimo entuzjazmu właścicielki, degustacja nie przebiegła pomyślnie. Co dokładnie nie spodobało się znanej restauratorce i jakie uwagi miała do serwowanych dań?
Kuchenne rewolucje: Magda Gessler
Kuchenne rewolucje: Magda Gessler

Magda Gessler o wystroju food trucka: "Mocno niedoczyszczone miejsce"

Przed rozpoczęciem degustacji Magda Gessler, jak zawsze, zwraca uwagę nie tylko na smak potraw, ale także na atmosferę i wygląd miejsca, w którym je podaje się jedzenie. Już na pierwszy rzut oka food truck Via Piada wzbudził w niej mieszane uczucia. "Mocno niedoczyszczone miejsce, ten sztuczny bluszcz mógłby być prawdziwy. Największą zaletą tego miejsca jest ten biały bez, który uwielbiam, po prostu ubóstwiam" – mówiła Gessler, obserwując przestrzeń, w której serwowane są piadiny. Dla restauratorki estetyka miejsca jest równie ważna jak jakość jedzenia, a takie detale, jak sztuczne dekoracje, wyraźnie jej przeszkadzają.

Wkrótce jednak przyszedł czas na degustację – Magda Gessler zamówiła dwie piadiny: jedną z salami, a drugą z prosciutto crudo i mozzarellą. Oczekiwanie na zamówienie było okazją do dalszych spostrzeżeń na temat organizacji food trucka, a także braku podstawowego wyposażenia dla klientów, takich jak sztućce czy serwetki. "Goście są głodni i nie wiedzą, co z tym począć. Nie ma tu serwetek. Szansa na to, że człowiek się ubrudzi, jest ogromna" – skomentowała Gessler.

Kuchenne rewolucje - Piadiny pod lupą Gessler

Jako pierwsza na stół trafiła piadina z salami. Już po pierwszym kęsie Magda Gessler nie kryła swojego rozczarowania. "Porcje są ogromne. To salami jest najgorszego gatunku, mało pieczarek, a powinno być ich dużo, dawałyby smak temu daniu. Cieńszego salami w życiu nie widziałam, przysięgam. Widać drugi świat. Sos pomidorowy jest niedoprawiony" – oceniła restauratorka. Tego dnia piadina nie zdobyła jej uznania – nie tylko ze względu na niską jakość składników, ale także na brak balansu smakowego i niewłaściwe proporcje.

Kuchenne rewolucje 29, odcinek 6
Kuchenne rewolucje 29, odcinek 6

Następna była klasyczna piadina z prosciutto crudo i mozzarellą, która również nie zdołała poprawić nastroju Gessler. "Wszystko wygląda tak samo. No cóż, piadiny polegają na tym, że prosciutto crudo, które jest w nich, jest bardzo dobrej jakości, nawet w tych bardzo tanich miejscach, jakie są we Włoszech. No te są ciężkie, sos niedoprawiony, wędlina najgorszego gatunku, oszczędność, wszystko wygląda tak samo... nuda" – dodała.

Krytyka znanej restauratorki była jasna: dania serwowane przez Via Piada nie tylko odbiegały od włoskiej tradycji, ale też brakowało im smaku i finezji, które powinny przyciągać klientów. Składniki, takie jak prosciutto crudo czy salami, były niskiej jakości, a niedoprawione sosy i monotonia w prezentacji potraw pogłębiły negatywne wrażenie.

Kuchenne rewolucje - Co dalej z food truckiem Natalii?

Kuchenne rewolucje: Poznaj bohaterów 6. odcinka!

Po surowej ocenie Gessler widać, że przed Natalią stoi ogromne wyzwanie. Jej piadiny, mimo dużego potencjału, wymagają wielu zmian – zarówno w kwestii jakości składników, jak i w sposobie podania. Pytanie, czy właścicielka Via Piada będzie w stanie zaakceptować rady i wprowadzić rewolucję, która odmieni jej biznes?

Magda Gessler, mimo swojej krytyki, często znajduje sposób, aby pomóc upadającym lokalom stanąć na nogi. Czy tym razem również uda jej się przeprowadzić skuteczną rewolucję w food trucku? Tego dowiemy się już w szóstym odcinku "Kuchennych rewolucji".

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości