Zobaczcie jak Magda Gessler przekazywała wiedzę kucharzom i kucharkom w 24. sezonie!
Powrót Magdy Gessler to prawdziwy egzamin dla właścicieli restauracji. Komu udało się go zdać w 24. sezonie programu?
Przypominamy kolacje, które zrobiły furorę wśród gości!
Degustacja jest jednym z najważniejszych punktów każdego odcinka Kuchennych Rewolucji. To właśnie wtedy Magda Gessler wyrabia sobie pierwszą opinię o restauracji!
Wracamy po kilku tygodniach do Chrupiącej Kalarepy. Kiedy Magda Gessler była w niej po raz ostatni, kuchnia była pyszna, właścicielka zmotywowana, tylko zespół nie do końca zgrany. Istniało ryzyko, że wszystko ponownie spadnie na barki Kasi, a przecież jedna osoba nie jest w stanie prowadzić restauracji. Okazało się, że team nie tylko świetnie się dogaduje, ale również rozrósł się o nowych pracowników. A jak kuchnia? Do polecenia!
________________________________
Opole to jedno z najstarszych miast w Polsce i historyczna stolica Górnego Śląska. Mieszka w nim ponad sto tysięcy obywateli i właśnie ich karmić próbują Kasia i Daniel. Ich Caverna Cafe leży może z dala od centrum, lecz za to przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Małżonkowie siedemnaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i dlatego brytyjskie smaki zaproponowali swoim gościom. Niestety bez powodzenia. Mieszkańcy Opola nie docenili wyspiarskiego jedzenia i omijają lokal szerokim łukiem. A zadłużenie właścicieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To z kolei powoduje, że między małżonkami coraz bardziej iskrzy, a czasami nawet grzmi. Jest już tak źle, że gdyby nie pomoc finansowa taty Kasi, restaurację trzeba by było zamknąć. By do tego nie dopuścić, opolscy restauratorzy postanowili sięgnąć po ostatnie koło ratunkowe i zgłosili się do Kuchennych Rewolucji. Czy Magda Gessler i to miejsce ocali przed upadkiem?
Chrupiąca Kalarepa to zupełnie nowe miejsce w Opolu. Zapomnijcie o angielskiej kuchni, czas na nowe! Magda Gessler postawiła na regionalne smaki. Krem z kalarepy, surówka z kalarepy czy pielmieni to tylko część potraw, jakie oferuje to miejsce. "Zupa aksamitna, wspaniała, aromatyczna" - komentowali zaproszeni goście. Niestety, w kuchni panował kompletny chaos. Zespół kompletnie się nie zgrał, a Kasia musiała wykonywać większość prac. Jeśli restauracja ma ruszyć pełną parą, to zespół musi popracować nad komunikacją.
________________________________
Opole to jedno z najstarszych miast w Polsce i historyczna stolica Górnego Śląska. Mieszka w nim ponad sto tysięcy obywateli i właśnie ich karmić próbują Kasia i Daniel. Ich Caverna Cafe leży może z dala od centrum, lecz za to przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Małżonkowie siedemnaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i dlatego brytyjskie smaki zaproponowali swoim gościom. Niestety bez powodzenia. Mieszkańcy Opola nie docenili wyspiarskiego jedzenia i omijają lokal szerokim łukiem. A zadłużenie właścicieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To z kolei powoduje, że między małżonkami coraz bardziej iskrzy, a czasami nawet grzmi. Jest już tak źle, że gdyby nie pomoc finansowa taty Kasi, restaurację trzeba by było zamknąć. By do tego nie dopuścić, opolscy restauratorzy postanowili sięgnąć po ostatnie koło ratunkowe i zgłosili się do Kuchennych Rewolucji. Czy Magda Gessler i to miejsce ocali przed upadkiem?
Magda Gessler już wie, jak gotują w Caverna Cafe. Czas sprawdzić kuchnię. Okazuje się, że warunki do gotowania są bardzo dobre. Jest naprawdę czysto. Niestety, sposób przechowywania produktów spożywczych pozostawia wiele do życzenia. Jeśli Kasia chce postawić swoją restaurację na nogi musi wprowadzić wiele zmian.
________________________________
Opole to jedno z najstarszych miast w Polsce i historyczna stolica Górnego Śląska. Mieszka w nim ponad sto tysięcy obywateli i właśnie ich karmić próbują Kasia i Daniel. Ich Caverna Cafe leży może z dala od centrum, lecz za to przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Małżonkowie siedemnaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i dlatego brytyjskie smaki zaproponowali swoim gościom. Niestety bez powodzenia. Mieszkańcy Opola nie docenili wyspiarskiego jedzenia i omijają lokal szerokim łukiem. A zadłużenie właścicieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To z kolei powoduje, że między małżonkami coraz bardziej iskrzy, a czasami nawet grzmi. Jest już tak źle, że gdyby nie pomoc finansowa taty Kasi, restaurację trzeba by było zamknąć. By do tego nie dopuścić, opolscy restauratorzy postanowili sięgnąć po ostatnie koło ratunkowe i zgłosili się do Kuchennych Rewolucji. Czy Magda Gessler i to miejsce ocali przed upadkiem?
Magda Gessler przyjechała do Opola sprawdzić, dlaczego Caverna Cafe świeci pustkami. Jako pierwsze i drugie danie zostaje jej zaserwowany ziemniak z dodatkami. Czy potrawa składająca się z ziemniaka jest wystarczająca? Magda Gessler ma wątpliwości. Przynajmniej kanapka jest niezła, niestety kanapka całej knajpy nie uciągnie.
___________________________________________
Opole to jedno z najstarszych miast w Polsce i historyczna stolica Górnego Śląska. Mieszka w nim ponad sto tysięcy obywateli i właśnie ich karmić próbują Kasia i Daniel. Ich Caverna Cafe leży może z dala od centrum, lecz za to przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Małżonkowie siedemnaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i dlatego brytyjskie smaki zaproponowali swoim gościom. Niestety bez powodzenia. Mieszkańcy Opola nie docenili wyspiarskiego jedzenia i omijają lokal szerokim łukiem. A zadłużenie właścicieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To z kolei powoduje, że między małżonkami coraz bardziej iskrzy, a czasami nawet grzmi. Jest już tak źle, że gdyby nie pomoc finansowa taty Kasi, restaurację trzeba by było zamknąć. By do tego nie dopuścić, opolscy restauratorzy postanowili sięgnąć po ostatnie koło ratunkowe i zgłosili się do Kuchennych Rewolucji. Czy Magda Gessler i to miejsce ocali przed upadkiem?
Kasia i Daniel 17 lat spędzili w Anglii. Po powrocie do Polski osiedlili się w Opolu i otworzyli restaurację. Miejsce miało specjalizować się w kuchni angielskiej. Angielskie śniadanie, czy jacket potato to tylko kilka propozycji tego lokalu. Niestety, mimo ogromnego zaangażowania właścicieli, klientów brak. Co jest powodem pustek w restauracji? Magda Gessler spróbuje rozwiązać się zagadkę.
_________________________________________
Opole to jedno z najstarszych miast w Polsce i historyczna stolica Górnego Śląska. Mieszka w nim ponad sto tysięcy obywateli i właśnie ich karmić próbują Kasia i Daniel. Ich Caverna Cafe leży może z dala od centrum, lecz za to przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Małżonkowie siedemnaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i dlatego brytyjskie smaki zaproponowali swoim gościom. Niestety bez powodzenia. Mieszkańcy Opola nie docenili wyspiarskiego jedzenia i omijają lokal szerokim łukiem. A zadłużenie właścicieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To z kolei powoduje, że między małżonkami coraz bardziej iskrzy, a czasami nawet grzmi. Jest już tak źle, że gdyby nie pomoc finansowa taty Kasi, restaurację trzeba by było zamknąć. By do tego nie dopuścić, opolscy restauratorzy postanowili sięgnąć po ostatnie koło ratunkowe i zgłosili się do Kuchennych Rewolucji. Czy Magda Gessler i to miejsce ocali przed upadkiem?
Opole to jedno z najstarszych miast w Polsce i historyczna stolica Górnego Śląska. Mieszka w nim ponad sto tysięcy obywateli i właśnie ich karmić próbują Kasia i Daniel. Ich Caverna Cafe leży może z dala od centrum, lecz za to przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Małżonkowie siedemnaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i dlatego brytyjskie smaki zaproponowali swoim gościom. Niestety bez powodzenia. Mieszkańcy Opola nie docenili wyspiarskiego jedzenia i omijają lokal szerokim łukiem. A zadłużenie właścicieli rośnie z miesiąca na miesiąc. To z kolei powoduje, że między małżonkami coraz bardziej iskrzy, a czasami nawet grzmi. Jest już tak źle, że gdyby nie pomoc finansowa taty Kasi, restaurację trzeba by było zamknąć. By do tego nie dopuścić, opolscy restauratorzy postanowili sięgnąć po ostatnie koło ratunkowe i zgłosili się do Kuchennych Rewolucji. Czy Magda Gessler i to miejsce ocali przed upadkiem?
Magda Gessler wróciła do Queens Street Bar i może śmiało pochwalić wszystkie potrawy. Szkoda jednak, że Beata postanowiła od razu podnieść ceny i z tego powodu restauracja nadal nie jest oblegana przez klientów.
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Jak Magda Gessler odmieniła wrocławski American Dream?
Queens Street Bar otworzył drzwi dla pierwszych gości! Kolacja okazała się sukcesem, a menu - choć wydaje się znajome - okazało się pełne niespodzianek. Beata może poczuć moc!
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Czas na wspólne gotowanie! Pyszne burgery, pikantna zupa kukurydziana i pancakes z sosem serowym - to menu musi się obronić w Queens Street Bar!
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Przystanek Wrocek to restauracja, która już od 6 lat radzi sobie świetnie dzięki zmianom wprowadzonym przez Magdę Gessler. Beata z American Dream w końcu widzi, że rewolucja naprawdę może pomóc!
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Magda Gessler musi dojść do sedna, żeby pomóc American Dream. Beata zdaje sobie sprawę z tego, że nie wie czym jest prawdziwa, dobra, amerykańska kuchnia. A panie w kuchni to Ukrainki - czy one mogą pomóc?
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Stek to papierek lakmusowy każdej amerykańskiej knajpy. Mięso musi być doskonałej jakości, a jego wysmażenie to prawdziwa sztuka. Niestety, w American Dream muszą się bardzo dużo nauczyć!
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Magda Gessler musi wyjaśnić z właścicielką jedno: dlaczego porwała się na amerykańską kuchnię, skoro nie ma o niej bladego pojęcia?
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Magda Gessler sprawdza American Dream we Wrocławiu. Menu sugeruje obfitość i bogactwo, ale kelner wie swoje: są potrawy, których lepiej nie zamawiać!
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Liczący ponad 600 tysięcy mieszkańców Wrocław, turystów i miłośników historii przyciąga głównie ścisłym centrum. W pewnym oddaleniu od historycznego rynku Beata realizuje swój American Dream, prowadząc lokal o takiej właśnie nazwie. Amerykańska restauracja od dziewięciu lat serwuje gościom steki, burgery i naleśniki, ale w ostatnim czasie klientów znacząco ubyło. Od pandemii obroty spadły dramatycznie, a właścicielka postanowiła ratować się przed upadkiem, zaciągając kredyt. Niestety pożyczone z banku pieniądze szybko topnieją, bo właścicielka nadal co miesiąc dokłada do interesu. Coraz bardziej zestresowanej mamie pomagają dzieci, dwudziestoletnia Paulina i osiemnastoletni Szymon. Choć w rodzinie siła, to nie przekłada się ona na sukces. Wierząc w cudowne moce Magdy Gessler, pani Beata zaprosiła do siebie „Kuchenne rewolucje”. A że znana restauratorka lubi pomagać w realizacji nie tylko amerykańskich marzeń, i tym razem zdecydowała się pomóc.
Od Kuchennych Rewolucji minęły cztery tygodnie. Magda Gessler wróciła do Czeladzi sprawdzić, czy kuchnia nadal jest tak dobra, jak kilka tygodni temu. Okazuje się, że potrawy smakują inaczej. Śledź jest niezły, ale nie idealny, zupa jest zdecydowanie za ostra. Gulasz smakuje świetnie, niestety nie wygląda najlepiej. Właścicieli czeka jeszcze sporo pracy, ale rewolucję można zaliczyć do udanych!
_________________________
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Dobre Jadło jest już przeszłością. W Czeladzi czeka na Was Bistro Prosta Kuchnia, gdzie będziecie mogli naprawdę dobrze zjeść. Magda Gessler przygotowała dla gości między innymi śledzie, gulasz węgierski, placki ziemniaczane, zupę ogórkową z kaszanką. Pierwsza kolacja okazała się ogromnym sukcesem, Goście nie mogli się nadziwić, jak bardzo zmieniła się restauracja. "Kuchnia jest fantastyczna, jest zorganizowana. Dziewczyny mają pojęcie o podstawowych rzeczach, czyli wywarze, zupie, plackach, tym wszystkim, na czym jedzie wspaniała kuchnia" - podsumowała Magda Gessler.
___________________________
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Dobre Jadło czekają ogromne zmiany. Jedzenie będzie przede wszystkim proste. Goście, odwiedzający restaurację będą mogli zjeść śledzia, do tego ziemniaki w mundurkach, gzik. Prócz tego zupa mus z kiszonych ogórków oraz placki ziemniaczane i prawdziwy gulasz węgierski. Lokal zmienia również nazwę - "Bistro Prosta Kuchnia". Nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i wziąć się za gotowanie!
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Magda Gessler spróbowała kuchni w Dobrym Jadle. Okazuje się, że kuchnia nie jest jedynym problemem tego miejsca. Właścicielką lokalu jest Marta, ale miejscem zarządza jej mąż - Marek, który nie do końca potrafi sprecyzować, jaki jest jego pomysł na biznes. Prócz tego małżeństwo mieszka osobno i widuje się jedynie w weekendy.
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Magda Gessler przyjechała do Czeladzi pomóc restauracji Dobre Jadło. Pierwsze, co rzuca się w oczy to ogromny szyld przed restauracją - Sala bankietowa. To w końcu restauracja czy sala bankietowa? O co w tym chodzi? Menu również pozostawia wiele do życzenia. Golonki nie da się pokroić, gulasz smakuje jak łyko. żeberek nie da się zjeść. Jedynie placki ziemniaczane i kapusta są smaczne.
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Marek i Małgorzata prowadzą restauracje. Kiedy Marek zdecydował się na biznes w gastronomii nie wiedział, jak wiele wyzwań go czeka. Dobre Jadło mierzy się z ogromnymi problemami. Miejsce świeci pustkami i nie zarabia na siebie. Czy
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Czeladź to sąsiadujące z Katowicami i Sosnowcem miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Dziś mieszka tu ponad 30 tysięcy osób, a wśród nich małżonkowie Małgorzata i Marek, właściciele restauracji Dobre Jadło. Na co dzień lokalem zarządza Marek. Małgosia mieszka i prowadzi drugi niegastronomiczny biznes w Opolu. Bycie właścicielką restauracji i żoną na odległość męczy ją i frustruje. Tym bardziej, że z zysków opolskiej firmy co miesiąc dopłaca ponad trzy tysiące do Dobrego Jadła. Lokal przynosi spore straty, co ma fatalny wpływ na relacje coraz częściej kłócących się małżonków. W końcu oboje zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Ale jak znana restauratorka ma tu trafić, skoro Marek zasłonił szyld własnej restauracji wielkim banerem reklamującym salę bankietową?
Jak radzi sobie "Wino i żarełko u Bujaka"? Magda Gessler sprawdza popisowe dania. Flaki okazały się arabskie, bo Kasia pomyliła kminki, a buraki były trochę stare...
Czy mimo wszystko restauracja przejdzie ten test?
Tarnów to miasto ponad stutysięczne, położone pod małopolskim niebem. Nie brakuje w nim miejsc wartych zobaczenia, począwszy od rynku z pięknym ratuszem, a kończąc na okazałej Bramie Seklerskiej. To właśnie obok niej znajdziemy, choć z trudem, Pizzerię Bujani. Schowany w piwnicznych czeluściach lokal prowadzą Katarzyna i Krzysztof. Oboje mają gastronomiczne wykształcenie i sukces w prowadzeniu bistro na stacji benzynowej. Tamten lokal musieli jednak opuścić, a nowa lokalizacja okazała się dla nich wyjątkowo pechowa. Trzydzieści najwymyślniejszych rodzajów pizzy nie znalazło tu życzliwych klientów. Czyżby lokalni smakosze nie potrafili docenić pizzy z kapustą kiszoną? Właściciele tak nie uważają i przyczynę kłopotów próbują ustalić, obserwując załogę przez zamontowane na sali i w kuchni kamerki internetowe. A załoga boi się nie tylko podglądających ich pracę szefów, ale też… duchów. Bo w Pizzerii Bujani podobno straszy! Czy Magdzie Gessler uda się przegonić stąd gości z zaświatów, a zaprosić gości z krwi i kości na jedzenie pełne smaku?