Militarne akcenty i dobre jedzenie? Dla Magdy Gessler te dwie rzeczy nie chodzą ze sobą w parze. W 23. sezonie "Kuchennych rewolucji" restauratorka zawitała do wsi Żalno, w której zlokalizowana była Restauracja w Borach. Prowadzącą przywitał bynajmniej nie zapach pysznej kuchni, a... widmo wiszącej w powietrzu wojny! Jakie zmiany zaproponowała Magda Gessler i czy restauracja przetrwała rewolucje?
- Jak przebiegały "Kuchenne Rewolucje" w lokalu Restauracja w Borach?
- "Kuchenne rewolucje". Czy Zajazd "Grasz w zielone" istnieje?
Kucharz Restauracji w Borach nie wytrzymał "Kuchennych rewolucji"
W rozległych i pięknych Borach Tucholskich łatwo się zgubić. Choć można tu też znaleźć miejsca do spokojnego wypoczynku, a jesienią wspaniałe grzyby. Nazwę Bory wzięły od Tucholi, a w sąsiedztwie miasteczka leży z kolei wieś Żalno. Na jej skraju Restaurację w Borach od 3 lat prowadzi Grażyna z synem Rafałem. Pomysł na otworzenie lokalu zrodził się bynajmniej nie z miłości do gastronomii, a z pasji do... militariów! Rodzina zgromadziła niemałą kolekcję, którą chciała wyeksponować. Tak oto okoliczności mieszkańcy oraz podróżujący otrzymali niebywałą okazję, by podziwiać m.in. pojazdy wojskowe. Sęk w tym, że mało kto zaglądał do restauracji. A jak już się na to zdecydował, rzadko kiedy był zadowolony.
Ani właścicielka, ani jej syn nie mieli pojęcia o gotowaniu. Zatrudnili kucharzy, którzy mieli ich wspierać wiedzą. Problemem okazał się wyjątkowo nerwowy kucharz Maciej. Czy dogadał się z Magdą Gessler?
Restauratorka zdecydowała się zasiąść przy stoliku. Po wybraniu kilku dań z karty, w której na próżno było szukać grzybów, jeszcze raz pilnie rozejrzała się po sali.
"Jestem strzeżona, chroniona. Są trupy żołnierzy poubierane w mundury" - skwitowała Magda Gessler.
Dania okazały się raczej średnie. Mało treściwa grochówka, źle odgrzana kaczka i "waląca knurem" golonka. Werdykt nie zadowolił kucharza, który i tak do wizyty Magdy Gessler był nastawiony negatywnie. Toteż po usłyszeniu niezadowalającej opinii zdecydował się... zdezerterować!
Jutro nie przychodzę szefowa. Mam wyje***e, nie bawię się w takie klocki
"Kuchenne rewolucje" w Żalnie. Czy Zajazd "Grasz w zielone?" przetrwał?
Czy kucharz wróci? Tego nie wiedział nikt! Magda Gessler udała się na inspekcję zaplecza, gdzie odnalazła sporo kwiatków. Sztuczne grzanki, chemiczna śmietana i łosoś śmierdzący trupem. Po wstępnym czyszczeniu dosyć opasłych lodówek i chłodni pełnej kilku litrów zupy jak dla pułku wojska, czas ogłosić zmiany. Restauracja od tego momentu miał nazywać się Zajazd "Grasz w zielone?".
Ostatecznie kucharz Maciej zdecydował się wrócić do gotowania i wraz z Magdą Gessler oraz ekipą podjął się rewolucji. Od tej pory wszystko przebiegało tak, jak powinno.
A czy zjazd przetrwał po "Kuchennych rewolucjach"? Lokal znajdował się na ul. Tucholskiej 31 w Żalnie. Zgodnie z informacjami, które można znaleźć w sieci, Zajazd "Grasz w zielone?" działa i ma się całkiem dobrze.
Od dłuższego czasu wielu klientów dopytywało o żurek… więc mamy to! Od jutra zagości na stałe w naszym menu. ☺️💚
Posted by Zajazd Grasz w zielone? on Saturday, February 1, 2025
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Max