"MasterChef" - podsumowanie 6. odcinka
Na początek uczestnicy wzięli udział w wyjątkowym masterclassie poprowadzonym przez Witolda Iwańskiego, dwukrotnego laureata kulinarnego Pucharu Polski. Tematem tej lekcji były owoce morza – jeden z bardziej wymagających i kapryśnych składników, który często wymaga dużej precyzji w obróbce. Po lekcji przyszedł czas na gotowanie – zadaniem było przygotowanie autorskiego dania, w którym owoce morza grały główną rolę. Konkurencja była o tyle istotna, że słabsze wykonanie mogło kosztować uczestników pozostanie w programie.
Kolejnym wyzwaniem była kuchnia francuska – prawdziwa gratka dla każdego szefa kuchni. Zawodnicy musieli przygotować dwie z trzech zaprezentowanych klasycznych zup: cebulowej, consomé lub bouillabaisse. Precyzja i umiejętności techniczne były kluczowe w tej konkurencji, ale nie wszystkim udało się sprostać oczekiwaniom jury. Po tym zadaniu, jury podjęło decyzję o eliminacji dwóch osób – Antka i Ewy. Na polu bitwy zostali Rafał i Jakub.
Po dwóch wymagających konkurencjach nadszedł czas na dogrywkę. Do studia powrócił Witold Iwański, który przygotował specjalne wyzwanie – zarówno Rafał, jak i Jakub musieli stworzyć kreatywne danie z resztek pozostałych po poprzednich konkurencjach. W tej rundzie presja była ogromna, a stawka – wysoka. Pomimo intensywnej rywalizacji i nerwowego oczekiwania, jury nie podjęło ostatecznej decyzji, kto z tej dwójki pożegna się z programem, co z pewnością oznacza, że przyszłe odcinki będą jeszcze bardziej emocjonujące.
"MasterChef" - co wydarzyło się w poprzednim odcinku?
Gościem specjalnym odcinka była Martyna Niemiec, która przygotowała dla uczestników zupę curry z ponad 30 składników, a zadaniem było zgadnąć jakie składniki zostały użyte w daniu. Ta konkurencja miała pokazać, jak dobry zmysł smaku mają uczestnicy.
W drugiej części 5. odcinka uczestnicy musieli użyć swoich zmysłów, ponieważ przy zasłoniętych oczach próbowali różnych dań. Na podstawie węchu, smaku i dotyku, należało ocenić jakie danie jest na talerzu, a później odwzorować to w kuchni.
Zadanie było dosyć trudne i wielu osobom nie udało się odtworzyć tego, co mieli na talerzu, jednak najtrudniejsze zadanie dopiero miało nadejść...Uczestnicy szybko się domyślili, że chodzi o tatar, który często nazywany jest ulubionym daniem Polaków. Zwycięzca mógł być tylko jeden, a jury zdecydowało, że Ewa stworzyła najlepszy tatar. Niestety, koniec konkurencji był także końcem przygody z programem dla Emilii, która pożegnała się z programem.
Czytaj też:
Autor: Kinga Rysula