Program Mastechef to zawsze sporo emocji i wzruszeń, jednak 13. edycja, wyniosła wszystko na wyżyny, o czym świadczyć może ostatni, finałowy odcinek. Finałowa trójka nie miała łatwo, emocji było sporo, jednak zwycięstwo czekało tylko na jedną z osób. Zobaczcie, jak wyglądał wielki finał.
Finał Masterchefa: Płatki kwiatów, za bardzo rozgrzany piec, trudne filetowanie i niesamowity upał.
Jeżeli finał, to konkretne konkurencje i to pod okiem największych specjalistów od sztuki kulinarnej. W finale, Kuba, Julia i Debora byli oceniani przez George'a Papazachariasa, który zarządza menu w kultowej restauracji Delta.
Stworzenie dania, które wygląda jak kwiat nie jest łatwe, a przekonali się o tym uczestnicy bardzo szybko, gdy piec prawie spalił jadalne płatki słonecznika. To jednak nie był koniec problemów, bo filetowanie okazało się również wyzwaniem, tym bardziej tak trudnej ryby.
Na koniec, finalistki - Debora i Julia, zmierzyły się w konkurencji ostatecznej, która odbywała się w pełnym słońcu. Jurorzy odczuwali temperaturę, jednak uczestniczki również, tym bardziej, że wszystko odbywało się w towarzystwie rozgrzanych palników. Zobaczcie sami, jak wyglądał wielki finał 13. edycji Masterchefa:
''Mój tata był handlarzem bronią'' Mocne wyznanie Julii w MasterChefie
Temperatura dała się we znaki podczas finału! Magda Gessler: ''Chodzisz w lodówce?''
Autor: Dominik Pajewski