W odcinku 6, następuje nieoczekiwana zamiana miejsc. Ze względów zdrowotnych z udziału w programie rezygnuje Ola, a jej miejsce zajmuje Mikołaj – przegrany poprzedniego odcinka. Jakby jednak nie liczyć, w programie zostaje już tylko 11-tu uczestników. Aby przejść do następnego etapu, muszą oni wykazać się znajomością kuchni azjatyckiej, a w szczególności –kalmarów. Mają oni do dyspozycji spiżarnię MasterChefa, w której znajdują się najlepsze produkty z Japonii, Chin, Tajlandii, czy Indii. Po tej konkurencji, autorzy 3 najgorszych dań zmierzą się z mistrzem kulinarnym - Kurtem Schellerem.
Prawdziwy MasterChef powinien nie tylko świetnie gotować, ale również posiadać umiejętność odróżniania smaków. Dlatego, by sprawdzić, jak działają kubki smakowe uczestników, jurorzy przeprowadzili „Test Smaku”, polegający na rozróżnianiu jak największej ilości składników, z których zrobiona jest określona potrawa. Na tę właśnie okoliczność został przygotowany bigos. Nie był to jednak zwyczajny bigos!
5 odcinek Masterchef, to istna mieszanka wybuchowa emocji, stresu i adrenaliny! Najpierw poligon i gotowanie dla 120 głodnych żołnierzy, następnie bigos myśliwski i próba odgadnięcia 20 składników, z których został zrobiony. Łatwo nie było! Najbardziej przekonał się o tym Mikołaj Rey, który w tym odcinku, musiał oddać fartuch i tym samym opuścić kuchnię MasterChef.
„Żeby dojść do perfekcyjnego smaku, przedtem trzeba płakać, ryczeć, wyć!” - tych kilka słów Magdy Gessler doskonale odzwierciedla to, co działo się w III odcinku programu MasterChef. Dzisiaj najlepsi z najlepszych walczyli o awans do finałowej 14tki! Ich być albo nie być w programie zależało od zwykłej cebuli i jednego, malutkiego jajka. Łatwo nie było. Były krew, pot i łzy. Przetrwali tylko wybrańcy!
Dziś Jury programu MasterChef rozdało ostatnie fartuchy! Do grupy najlepszych kucharzy amatorów w Polsce dołączyli: Agnieszka, która mimo kilku kulinarnych wpadek, stworzyła danie na które wprost „rzucili się” nasi jurorzy, uroczy Carmine ze swoją „skaczącą kozą” oraz Kinga z daniem pt. „ moje małżeństwo”.
Już za tydzień będą oni walczyć o awans do finałowej 14tki! Czy wśród nich jest pierwszy polski MasterChef?
Drugi odcinek programu „MasterChef” to ostatnia szansa na otrzymanie fartucha i udział w dalszej rywalizacji o tytuł „Mistrza Kuchni”, 100 tysięcy złotych oraz kontrakt na wydanie książki kulinarnej. Emocje jakie towarzyszyły uczestnikom, widzowie zobaczą już w niedzielę, 9 września na antenie TVN!
Castingi do pierwszej, polskiej edycji programu MasterChef odbyły się w największych miastach w Polsce. Przybyli na nie prawdziwi pasjonaci jedzenia oraz gotowania, którzy udział w programie traktują jak szansę na odmianę swojego życia.
4 dni, góry jedzenia, setki kucharzy amatorów z całej Polski i tylko 3 jurorów. Tak w skrócie wyglądały castingi do pierwszej polskiej edycji programu MasterChef!
MatserChef to poszukiwania najbardziej utalentowanych kucharzy amatorów w naszym kraju, którzy będą walczyć o tytuł „Mistrza Kuchni”, 100 tysięcy złotych i kontrakt na wydanie książki kulinarnej. To z pewnością będzie najbardziej widowiskowy konkurs kulinarny w Polsce!
Jak wszystko to co Polskie - mówi szefowa jury programu, Magda Gessler. Co to dokładnie oznacza dowiemy się już jesienią. Wtedy bowiem, na antenie telewizji TVN, wystartuje polska edycja kulinarnego show.