Katarzyna Zawidzka i Maciej Walkowiak z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" byli faworytami widzów. Wiele osób było przekonanych, że ta para zostanie razem po zakończeniu programu. Jak potoczyło się ich życie? Kasia w rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś zdradziła, czy nadal jest żoną Macieja. Zobaczcie wywiad z uczestniczką show.
W finałowym etapie programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 11" Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak stanęli przed ekspertkami, by zdecydować o dalszych losach swojego małżeństwa. Zanim jednak padły ostateczne słowa, uczestnicy szczerze opowiedzieli o tym, co cenią w sobie najbardziej i jak ich serca prowadziły ich do decyzji.
W programie "Ślub od pierwszego wejrzenia 11" Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak coraz śmielej mówią o tym, co czują i jak widzą swoją wspólną przyszłość. Uczestniczka podzieliła się refleksjami, które pokazują, jak wiele emocji i nadziei wiąże z eksperymentem oraz swoim małżeństwem. Co zadecydują w najważniejszym momencie finałowego odcinka?
Wielki finał programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 11" zbliża się wielkimi krokami, a emocje sięgają zenitu. Po tygodniach wspólnego życia, rozmów, prób porozumienia, narastających uczuć i emocji uczestnicy staną przed decyzją, która może odmienić ich przyszłość.
W 13. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" relacja Kasi i Macieja nabiera wyraźnie bardziej osobistego wymiaru. Zamiast rozmów w czterech ścianach mieszkania zobaczyliśmy ich w świecie Kasi - wśród pól, truskawek i miejsc, które są dla niej codziennością. To spotkanie pokazało, jak bardzo zmieniła się jej perspektywa. Jak odnalazł się tam Maciej?
Decyzja Macieja Walkowiaka o odejściu z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" nie podlegała dyskusji. Uczestnik jasno wyjawił swoje stanowisko i powody. Emocje wywołała też jednak reakcja jego żony. Kasia Zawidzka nie tylko nie ukrywała swoich uczuć, ale też jasno postawiła granice i wytłumaczyła, dlaczego nie zamierza za nim odchodzić.
Po burzliwych momentach i niepewności związanej z decyzjami, które wiszą nad parami, relacja Kasi Zawidzkiej i Macieja Walkowiaka zaczyna wchodzić w zupełnie inny etap. W 13. odcinku widać wyraźnie, że nie chodzi już tylko o adaptację do eksperymentu, ale o emocje, które zaczynają wymykać się spod kontroli. Kasia pierwszy raz wprost powiedziała o tym, co czuje do męża.
W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Maciej Walkowiak opuścił mieszkanie żony i udał się w swoje rodzinne strony. Kasia Zawidzka otworzyła się na temat ich relacji i wyznała, co jej partner w sobie nie zmienił od początku eksperymentu. Padły zaskakujące słowa.
W jednym z najnowszych fragmentów "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" Kasia i Maciej spotkali się z ekspertką programu, Julittą Dębską. Rozmowa, która z początku miała dotyczyć ich codziennego funkcjonowania, szybko weszła na bardziej osobiste tematy. Maciej mówił o dostosowywaniu się do żony, o ukrytych szczegółach z przeszłości, a także o możliwych nałogach, o których… nie chciał mówić przed kamerami. Kasia również przyznała, że są kwestie, które wciąż czekają na szczerą rozmowę.
Do mieszkania Kasi Zawidzkiej ponownie zawitała Julitta Dębska. To właśnie podczas rozmowy z programową ekspertką uczestniczka pierwszy raz tak otwarcie opowiedziała o swoich odczuciach wobec męża. Wrócił temat dojrzałości, potrzeby stabilności i tego, czy u boku Macieja widzi swoją przyszłość. Jej wypowiedzi były szczere, mocne i dla wielu widzów - zaskakujące. Zwiastują czarne chmury wiszące nad tym małżeństwem?
W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak wybrali się na spokojny spacer po twierdzy Modlin. Miał to być romantyczny moment, który pozwoli im lepiej się poznać i spędzić czas z dala od codziennych obowiązków. W pewnym momencie spacer zmienił się w dyskusję o wierności, ewentualnym rozstaniu i noszeniu obrączki po zakończeniu małżeństwa.
Między Kasią Zawidzką a Maćkiem Walkowiakiem z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pojawiła się pierwsza poważna i niewyjaśniona jak dotąd sytuacja. Wszystko przez podejrzenia uczestniczki dotyczące nawyków męża. Kasia nie kryła, że to, co odkryła, bardzo ją zawiodło i że w jej oczach może to być coś, co dyskwalifikuje tę relację!
W 11. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyszedł czas na wyjątkowy moment - wizytę w rodzinnym domu Kasi Zawidzkiej. To właśnie tam uczestniczka zabrała swojego męża, by pokazać mu ważne dla siebie miejsce i przedstawić bliskim. Maciej podchodził do tego spotkania z dużym spokojem i przekonaniem, że zostanie przyjęty z otwartością. Miał rację?
Podczas podróży do rodzinnych stron Kasi między małżonkami pojawił się temat, który w każdej parze biorącej udział w programie musi w pewnym momencie wybrzmieć. Nie chodzi nawet o deklaracje, ale o to, jak podsumować dotychczasowy wspólny czas i zastanowić się, co dalej. Kasia zainicjowała rozmowę, ale odpowiedzi Macieja chyba się nie spodziewała!
Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak od początku podkreślali, że chcą budować bliskość stopniowo i bez pośpiechu. Widzowie śledzili więc uważnie każdy drobny sygnał zbliżenia między nimi. Jeszcze niedawno oboje mówili otwarcie, że na fizyczną czułość potrzebują więcej czasu. Teraz w programie pojawił się moment, który wielu uznało za symboliczny krok naprzód.
W najnowszym odcinku programu widzowie zobaczyli rozmowę Kasi Zawidzkiej i Macieja Walkowiaka dotyczącą ich wspólnego czasu, a także planów na kolejne miesiące. Choć para od początku sprawia wrażenie dobrze dogadującej się i pełnej wzajemnej sympatii, to w ich rozmowach pojawiły się również ważne kwestie związane z codziennością i oczekiwaniami wobec przyszłości.
W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" programowa ekspertka, Julitta Dębska, odwiedziła Kasię Zawidzką i Macieja Walkowiaka. Ich relacja od początku wydawała się lekka i pełna śmiechu, ale spotkanie ujawniło również coś więcej. Zarówno Kasia, jak i Maciej musieli zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi dojrzałości emocjonalnej i miejsca poważnej rozmowy w ich małżeństwie. I tu pojawiły się schody.
Nowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozpoczął się emocjonalnie i bardzo szczerze. Kasia Zawidzka odważyła się nazwać to, co czuje - choć wciąż pozostaje w niej pewna ostrożność. Stara się rozdzielić serce od rozumu. Co powiedziała?
Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w ostatnim odcinku programu zwrócili uwagę na nietypowy obraz, który wisiał w mieszkaniu Macieja Walkowiaka. Wielu zastanawiało się, kogo przedstawia i kto jest jego autorem. Kasia Zawidzka postanowiła zabrać głos i w swoim stylu rozwiała wszystkie wątpliwości - z humorem, dystansem i urokiem.
Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak z odcinka na odcinek pokazują, że między nimi naprawdę zaczyna się coś dziać. W 9. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" para spędziła wspólny, ciepły dzień w domu. Było gotowanie, żarty, szczere rozmowy o przyszłości, a na koniec - wyznanie, które poruszyło widzów.
Ekspertka Julitta Dębska odwiedziła Katarzynę Zawidzką i Macieja Walkowiaka, by sprawdzić, jak radzi sobie jedna z najbardziej spokojnych par tej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Choć w ich relacji nie brakuje ciepła i wzajemnego szacunku, zarówno Kasia, jak i Maciej przyznali, że wciąż uczą się siebie i stawiają pierwsze kroki ku bliższej więzi.
Maciej Walkowiak z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowił zrobić kolejny krok w stronę wspólnej codzienności z Kasią Zawidzką. Uczestnik programu, chcąc zapewnić żonie większy komfort, wynajął przestronniejsze mieszkanie. Jak przyznała Kasia, jego gest był dla niej miłym zaskoczeniem, choć nie oczekiwała takiego działania.
W 8. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" widzowie mogli zobaczyć spotkanie Kasi Zawidzkiej z jej rodziną. Po powrocie z podróży poślubnej uczestniczkę odwiedziła mama, a chwilę później do rozmowy dołączyła także jej siostra, Marta. Podczas rodzinnej rozmowy nie zabrakło żartów i uśmiechu, a Kasia z humorem opowiedziała, dlaczego Maciej nie mógł być z nimi tego dnia.
Tego fragmentu nie pokazano w telewizji! W rozszerzonej wersji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 11 EXTRA", dostępnej na platformie Player.pl, widzowie mogli zobaczyć nieemitowane wcześniej sceny z udziałem Kasi Zawidzkiej i Macieja Walkowiaka. Podczas wspólnej jazdy samochodem Maciej zaskoczył żonę nietypowym wyznaniem.
W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" Kaja Tokarska i Krystian Plak spędzili dzień na wspólnej wycieczce do Łodzi. Uczestnik chciał pokazać żonie miasto i spędzić z nią czas w luźniejszej, bardziej radosnej atmosferze. Jednak ich wyjście nie przebiegło zgodnie z planem, a Krystian szczerze przyznał, że czuje coraz większy dystans między nimi.
Tuż po powrocie z podróży poślubnej Kasię Zawidzką odwiedziła mama. Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" mogli zobaczyć ich wspólne spotkanie, w trakcie którego kobiety rozmawiały o pierwszych dniach małżeństwa. W słowach mamy uczestniczki nie brakowało wzruszenia i dumy - przyznała, że widzi w córce szczęśliwą mężatkę.
Kasia i Maciej z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie przestają zaskakiwać widzów swoją dojrzałością i spokojem. W 8. odcinku programu para coraz śmielej mówiła o uczuciach, planach i emocjach, które pojawiły się między nimi. Choć ich relacja wydaje się harmonijna i pełna zrozumienia, Maciej postanowił zdradzić, że nie wszystko przychodzi mu z łatwością. Wyjawił też dlaczego.
Kasia i Maciej z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" coraz bardziej zaskakują widzów swoją szczerością i dojrzałym podejściem do relacji. W 8. odcinku uczestnik zdobył się na bardzo osobiste wyznanie, które poruszyło fanów programu. Mężczyzna przyznał, że choć cieszy się z udziału w eksperymencie, to w głębi duszy żałuje jednej rzeczy. Co dokładnie miał na myśli?
Czasem nawet najlepsze intencje potrafią przynieść odwrotny efekt. Przekonał się o tym Maciej Walkowiak, gdy podczas wspólnego treningu z Kasią Zawidzką postanowił pochwalić jej formę. Jego słowa miały być komplementem, ale zamiast uśmiechu wywołały w Kasi… konsternację. "Myślałam, że go zabiję" - powiedziała.
Ich relacja rozwija się powoli, ale z wyczuwalną szczerością. Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak z każdym odcinkiem "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" pokazują, że uczucia nie muszą pojawiać się od razu - czasem potrzebują przestrzeni, rozmowy i... odrobiny odwagi. W najnowszym odcinku małżeństwo opowiedziało więcej o bliskości w ich relacji.