- Kasia Zawidzka wprost o wątpliwościach związanych z małżeństwem
- Kasia i Maciej ze "ŚOPW" o przyszłości po eksperymencie
- "Ślub od pierwszego wejrzenia 11" - Kasia Zawidzka o planach na przyszłość
Kasia Zawidzka wprost o wątpliwościach związanych z małżeństwem
Kasia Zawidzka przed kamerami przyznała, że choć wciąż nie potrafi do końca odczytać emocji Macieja, to przy nim czuje się bezpiecznie.
"Nie wiem tak naprawdę, co czuje Maciek. To on tylko wie. Mam nadzieję, że wie. Nie czytam go, ale czuję się przy nim pewnie. Jak do mnie mówi, czy okazuje emocje to wszystko wydaje mi się szczere" - mówiła.
Z czasem zaczęła coraz wyraźniej zauważać, że nieprzypadkowo trafił właśnie do niej.
"To, że szukałam kogoś takiego jak Maciej to wiedziałam już po kilku dniach. Ja przy Macieju czuję się akceptowana jak żona. Czuję się ładna, czuję, że mu zależy" - podkreśliła.
Para wybrała się w rodzinne strony Kasi. Chciała pokazać mężowi nie tylko miejsca, które są dla niej ważne, ale też swoją codzienność - tę bez filtrów i kamer. Zabrali go na pola i działki należące do jej rodziny, gdzie spędza znaczną część swojego życia w sezonie. To właśnie wśród rzędów truskawek Kasia najpełniej opowiadała o sobie. O tym, jak wygląda jej rzeczywistość, kiedy kończą się wakacje i słoneczne wyjazdy, a zaczyna ciężka praca od świtu do nocy.
"Truskawkową królową jestem raz w roku, podczas sezonu. Wtedy nic innego tak naprawdę się nie liczy. Od rana do wieczora otaczają mnie truskawki. Zbieram je, jem je, jadę je sprzedawać i tak się dzień kończy" - mówiła.
To spotkanie z jej światem wyraźnie wpłynęło na to, jak patrzy na swoją relację z Maciejem. Przyznała, że jeszcze kilka dni wcześniej miała mnóstwo wątpliwości, ale teraz ich liczba wyraźnie się zmniejszyła.
"Zaczynając ten tydzień, miałam dużo więcej wątpliwości, niż mam teraz. Tych wątpliwości na ten moment albo nie mam w ogóle, albo jest ich mniej. Uświadomiłam sobie, że te pierwsze emocje które czułam są prawdziwe i mam nadzieję, że takie zostaną" -powiedziała.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11" - Kasia Zawidzka o planach na przyszłość
Kasia Zawidzka od początku eksperymentu przeżywała wszystko niezwykle intensywnie, a ślub z nieznajomym, jak sama podkreśliłam stał się jednym z najbardziej znaczących wydarzeń w jej życiu.
"Do końca życia wspomnienie, które ze mną zostanie to mój ślub. To sytuacja o której pewnie będę mówiła na starość, że wyszłam za mąż za nieznajomego" - mówiła przed kamerami.
Choć między nią a Maciejem z każdym dniem w eksperymencie buduje się coraz silniejsza więź, uczestniczka nie ukrywa, że nadal towarzyszy jej lęk przed zranieniem. Jednocześnie przyznaje, że nauczyła się akceptować sposób, w jaki Maciek okazuje uczucia - nie słowami, a działaniem.
"Maciek mi nie powie, że jestem ważna bo on taki nie jest. On mi to okazuje, ale jeśli chodzi o słowa z ust mojego męża to trzeba na to czasu. Ja to wiem i w pełni akceptuję. [...] Przed eksperymentem bałam się złamanego serca i dalej się go boję. [...] Za rok, to chciałabym przygotowywać się do roli mamy na przykład. I chyba tyle. Dalej będę pracować. Mam nadzieję, że dalej będę z mężem" - dodała.
Autorka/Autor: D.O.
Źródło zdjęcia głównego: TVN