- Maciej Walkowiak poznał bliżej rodzinę Kasi!
- Co słychać u Kasi i Macieja z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?
- "Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Na ten przełom w relacji Kasi i Macieja czekała cała Polska!
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Na ten przełom w relacji Kasi i Macieja czekała cała Polska!
W poprzednich odcinkach oboje mówili otwarcie, że fizyczna bliskość to dla nich temat delikatny, który wymaga czasu. Kasia podkreślała, że czułość jest dla niej ważnym elementem codzienności, ale pojawia się dopiero wtedy, kiedy czuje bezpieczeństwo i zaufanie. Maciej z kolei zaznaczał, że chce działać naturalnie, bez presji i deklaracji na siłę - niezależnie od tego, jak oczekiwania widzów mogłyby wpływać na odbiór jego zachowań.
Do drobnego, ale symbolicznego przełomu doszło podczas podróży pociągiem do rodzinnych stron Kasi. Para trzymała się za rękę. Nie było to wydarzenie głośne, nie padły deklaracje ani wzniosłe słowa - ale był to gest ciepły, naturalny i niewymuszony.
Kasia skomentowała to rzeczowo.
"To nie było pierwszy raz, gdy chwyciliśmy się za rękę. Już na starówce szliśmy za rękę. Myślę, że taka kolej rzeczy jest".
Maciej z kolei wyraził, co cieszy go w bliskości i czułości z Kasią. "Miło mi, że jej nie odpycham, że ona chce być blisko mnie, że nie robi żadnych gestów, które mają na celu pokazanie mi, że tego nie chce" - powiedział.
Maciej Walkowiak poznał bliżej rodzinę Kasi!
Po kilku tygodniach wspólnego życia i pierwszych rozmowach o przyszłości, Kasia zaprosiła Maćka do swojego rodzinnego domu. Dla niej to był naturalny krok - chciała, by mąż zobaczył, skąd pochodzi i poznał najbliższe jej osoby. Maciej nie ukrywał, że na spotkanie z rodziną żony czekał bez stresu.
"Jechałem z taką pewnością, że nic mi nie grozi, że nikt nie będzie na mnie krzywo patrzył itd. Raczej, że będę przyjęty typowo po rodzinnemu" - powiedział przed kamerami.
Podczas nagrań Maciej podkreślał, że w jego oczach to nie otoczenie, a relacja z Kasią jest najważniejsza. Choć wiedział, że zamieszkanie w Nowym Dworze Mazowieckim wiązałoby się z dużą zmianą, nie chciał oceniać tego miejsca przez pryzmat wyglądu miasta czy rodziny.
"Od początku uważam, że Kasi rodzina jest bardzo fajna, ale od początku nie patrzę na mieszkanie w Nowym Dworze Mazowieckim przez pryzmat całej rodziny, czy wyglądu miasta, tylko przez pryzmat Kasi" - wyznał szczerze.
Autorka/Autor: D.O.
Źródło zdjęcia głównego: tvn