- Co słychać u Kasi i Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11"?
- Ekspertka w domu Kasi i Macieja z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Padło pytanie o nałogi
- Co dalej z małżeństwem Kasi i Macieja ze "ŚOPW"? Padły ostre słowa
Ekspertka w domu Kasi i Macieja z 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Wizyty ekspertów często odsłaniają to, co dzieje się pod powierzchnią relacji uczestników. Tak było również w przypadku Kasi i Macieja, którzy od początku eksperymentu próbują zbudować naturalną więź, odnaleźć wspólny rytm i zrozumieć nawzajem swoje potrzeby. Julitta Dębska zapytała Macieja, co w nim zmieniła obecność Kasi. Jego odpowiedź była szczera, ale i nieco zaskakująca.
"Na razie chyba nic nie zmieniłem dzięki Kasi. Może to się zmieniło, że przez ostatnie 3 dni jestem mniej nerwowy jeśli chodzi o kamery. [...] Akceptuję to, że szefem jest Kasia i mam się dostosować do tego, jak to wygląda" - powiedział Maciej.
Ekspertka postanowiła pójść krok dalej i zapytała Macieja wprost, czy ma przed Kasią jakieś tajemnice.
"Na pewno nie celowo. Może być jakiś istotny szczegół z przeszłości o którym ja nie myślę na daną chwilę, czy w ogóle nie pamiętam o nim, a dla Kasi może być istotny" - wyjaśnił.
W rozmowie przed kamerami padło kolejne ważne pytanie 0 tym razem dotyczące jego ewentualnych nałogów. Maciej zareagował szybko, ale bardzo ostrożnie.
"Ja nie chcę mówić o swoich nałogach, więc nie będę o nich mówił. Nie wiem, czy mam jakieś poważne nałogi, z którymi mam jakiś większy problem. Nie mam takich nałogów, których nie mogę odstawić od zaraz. Nie mam takich nałogów" - mówił.
Kasia zdradziła, że jeden z tematów dotyczących Macieja wciąż czeka na wyjaśnienie, zwłaszcza jeśli chodzi o jego palenie papierosów. W rozmowie przed kamerą przyznała, że ta kwestia jeszcze nie została poruszona, ale zamierza do niej wrócić.
Co dalej z małżeństwem Kasi i Macieja ze "ŚOPW"? Padły ostre słowa
Rozmowa z Julittą Dębską szybko zeszła na temat, który Kasia zaznaczała już w ankietach i wstępnych rozmowach przed programem. Zależało jej na partnerze dojrzałym, stabilnym, potrafiącym prowadzić poważne rozmowy, gdy sytuacja tego wymaga. Jak ocenia Macieja po wspólnie spędzonych dniach? Jej odpowiedź była bezpośrednia i pozbawiona owijania w bawełnę.
"No nie jest dojrzały. [...] Powiem to, czego nie chcę powiedzieć bardzo, ale jest dużym dzieckiem. Dużo żartów, sposób w jaki mówi. Czasem mówi do mnie jak do dziecka. Jest dla mnie za dużo tych żartów po prostu" - przyznała.
Po spotkaniu z ekspertką Kasia doprecyzowała swoją wypowiedź przed kamerami. Podkreśliła, że poczucie humoru Macieja jest ogromnym plusem i że naprawdę potrafi ją rozbawić. Problem pojawia się wtedy, gdy przychodzi do poważnych tematów.
"Bardzo mi się podoba to, że Maciej ma super poczucie humoru i bardzo mnie rozśmiesza, ale chciałabym, żeby w poważnych sytuacjach umiał poważnie porozmawiać. A czasem chce mi powiedzieć coś poważnego i ja nie wiem, czy to jest poważne, czy nie" - wyznała.
Ekspertka zapytała wprost o coś, co dla wielu widzów było kluczowym punktem rozmowy - czy Kasia czuje się przy Macieju bezpiecznie i czy widzi w nim mężczyznę, z którym mogłaby założyć rodzinę.
"No właśnie nie wiem..." - wyznała Kasia.
Choć Kasia podchodzi do tematu dojrzałości męża sceptycznie, Maciej widzi to zupełnie inaczej. Przed kamerami podkreślił, że ma o sobie zupełnie odmienne zdanie.
"Uważam się czasami za najbardziej dojrzałą osobę z tych, które mnie otaczają. Uważam, że jestem bardzo dojrzały i ogarnięty życiowo" - stwierdził.
Autorka/Autor: D.O.
Źródło zdjęcia głównego: tvn