"Szpital św. Anny". Kaśka usłyszała szokującą wiadomość od męża, Marta zjadła obiad z matką Tomka

"Szpital św. Anny", odcinek 14
"Szpital św. Anny". Kaśka dowiedziała się, że jej mąż ma romans!

W 14. odcinku serialu "Szpital św. Anny" Zosia zajmowała się pacjentką z malarią, a Marta dostała zaproszenie na obiad do matki Tomka. Kaśka zajmowała się pacjentem z cukrzycą, zaś wieczorem odbyła poważną rozmowę z mężem. Bartek przekazał jej szokujące wieści. Co jeszcze wydarzyło się w odcinku?

Z artykułu dowiesz się
  • "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 14. odcinku?
  • "Szpital św. Anny", odcinek 14. Co wydarzyło się u Kaśki?
  • "Szpital św. Anny", odcinek 14. Co działo się u Marty?
  • "Szpital św. Anny", odcinek 14. Co spotkało Zosię?
  • "Szpital św. Anny", odcinek 14. Co działo się u Kai?

"Szpital św. Anny". Kaśka leczyła pacjenta z cukrzycą. Ten przypadek miał zaskakujący finał

Dr Kaśka Hajduk (Joanna Liszowska) próbowała dojść do porozumienia z mężem, który od czasu wpadki z aplikacją randkową traktował ją ozięble. Bartek nadal zbywał żonę milczeniem, obiecał jej jednak, iż porozmawiają wieczorem. Lekarka odwiozła najstarszą córkę do szkoły i w drodze odbyła z nastolatką wyjątkowo nieprzyjemną rozmowę. Majka była wściekła na matkę, która chciała wybić jej z głowy znajomość ze starszym chłopakiem. Posądzając ją też o zdradzanie i okłamywanie jej ojca. Kaśka była wyraźnie zdenerwowana kłótnią, jednak szybko musiała dojść do siebie. Tuż po tym, jak Majka opuściła samochód, lekarka zauważyła bowiem nieprzytomnego chłopaka leżącego na chodniku.

Okazało się, że pacjent jest cukrzykiem, jednak nie miał przy sobie pompy insulinowej. Kaśka podejrzewała, że chłopak wpadł w śpiączkę cukrzycową. Nagle stan pacjenta się pogorszył i lekarka musiała przystąpić do reanimacji. W szpitalu pojawili się przerażeni rodzice chłopaka, którzy szukali syna po tym, jak ten poprzedniego dnia wyszedł z domu i przestał dawać znak życia. Chorującym od dziecka nastolatkiem zajmowała się głównie matka, która wyraźnie miała za złe mężowi, że "chowa głowę w piasek". Ten zaś był zdania, że jego żona przesadnie się zamartwia.

Gdy nastolatek odzyskał przytomność, stwierdził, że został napadnięty, a jego pompa insulinowa skradziona. Rodzice postanowili zgłosić sprawę na policję. Wkrótce okazało się, że śpiączka hiperglikemiczna mogła m.in. uszkodzić nerki pacjenta. Na domiar złego okazało się, że nastolatek zniknął ze szpitalnego łóżka! Rozpoczęły się nerwowe poszukiwania. Ostatecznie chłopaka odnalazł Wojtek, który niezwykle fachowo opisał jego stan — a to zdziwiło Kaśkę. Niedługo później okazało się, że zmęczony chorobą i troską swej matki nastolatek sprzedał pompę insulinową i pojechał na koncert. Kaśka postanowiła przemówić pacjentowi do rozsądku i zaprosiła do szpitala chłopaka z cukrzycą. Ten zaś uświadomił nastolatkowi, że musi nauczyć się żyć swoją chorobą.

"Szpital św. Anny", odcinek 14
"Szpital św. Anny", odcinek 14
Źródło: x-news

"Szpital św. Anny". Kaśka usłyszała szokujące wieści. Czy to koniec jej małżeństwa?

Po powrocie do domu Kaśka w końcu miała okazję porozmawiać z mężem. Podczas przygotowanej przez Bartka kolacji lekarka nie ukrywała, że ich związek przechodzi kryzys. Była jednak przekonana, że oboje wyjdą z tego obronną ręką i znajdą sposób, by naprawić swój związek. Niestety Bartek miał nieco inne plany. Weterynarz oznajmił żonie, że od roku ma kochankę!

Bałem się powiedzieć i nie wiedziałem jak, ale ułatwiłaś mi sprawę. Mam kogoś. Jestem w związku od roku. Kocham ją
- wyznał mąż Kaśki.

"Szpital św. Anny". Marta zjadła kolację z matką Tomka. Nie wszystko poszło zgodnie z planem

Marta Galica (Klaudia Koścista) i Tomek Jaworski (Piotr Nerlewski) interweniowali na imprezie, gdzie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Młoda kobieta, Natalia, stanęła na krawędzi budynku i groziła, że skoczy z pierwszego piętra. Była też wyraźnie wściekła na swojego chłopaka. Ratownicy kobiety próbowali ją uspokoić i skłonić ją, by zeszła w bezpieczne miejsce. Niestety nie zdążyli - w pewnym momencie dziewczyna osunęła się w dół, w efekcie spadając na chodnik. Marta, Tomek i Irek błyskawicznie ruszyli na pomoc. Stan pacjentki był poważny - tuż po upadku kobieta na chwilę przestała oddychać, podczas transportu do szpitala odzyskała przytomność, a chwilę później dostała ataku drgawek. Miała też wysoką gorączkę.

"Szpital św. Anny", odcinek 14
"Szpital św. Anny", odcinek 14
Źródło: x-news

Już po dyżurze Tomek oznajmił Marcie, że jego matka zaprasza ich na obiad. Choć ratowniczka miała pewne wątpliwości, ostatecznie zgodziła się. Niestety spotkanie nie był szczególnie udanye Krystyna Jaworska (Dorota Segda) nie szczędziła nowej dziewczynie swojego syna subtelnych uszczypliwości, dopytując i jej pochodzenie czy wykształcenie. Marta zaś nie pozostawała jej dłużna. W końcu, gdy prawniczka na chwilę opuściła jadalnię, Marta oznajmiła Tomkowi, że obiad był błędem i chce już wyjść. Lekarz początkowo protestował, lecz szybko zmienił zdanie. Chwilę później w mieszkaniu jego matki pojawiła się jego była narzeczona, Bernadeta! Po wyjątkowo niezręcznej sytuacji Tomek zapewnił Martę, że bardzo mu na niej zależy i zaproponował wspólny wyjazd.

"Szpital św. Anny", odcinek 14. Zosia zajmowała się pacjentką z malarią

Dr Kaja Piotrowska (Ada Szczepaniak) i Zosia (Julia Kamińska) odwiedziły prawniczkę, która zgodziła się zająć sprawą Wrońskiego. Kobieta oznajmiła lekarkom, że wizyta w szpitalnym dziale kadr to dopiero początek ich walki. Prawniczka była zdania, iż Kaja i Zosia muszą poczekać na ruch ze strony przedstawicieli szpitala, lekarki były jednak przekonane, że władze placówki nie zgłoszą sprawy na policję. Prawniczka zaproponowała pozwanie szpitala, jednak Kaja nie chciała decydować się na taki krok. Gdy zaś padł pomysł złożenia pozwu cywilnego, Zosia bez wahania się zgodziła.

W szpitalu Konecka zajmowała się kobietą przywiezioną przez Martę i Tomka, która spadła z pierwszego piętra budynku. Chłopak pacjentki twierdził, że dziewczyna już od 3 tygodni zmagała się z infekcją, a wszystko zaczęło się po powrocie z ich wspólnej podróży do Tajlandii. Zosia od razu zapytała chłopaka, czy jego dziewczynie zlecono badania w kierunku chorób tropikalnych oraz czy oboje szczepili się przed wyjazdem. Gdy okazało się, że nie, lekarka zaczęła podejrzewać malarię w formie mózgowej - która tłumaczyłaby liczne objawy neurologiczne u pacjentki, stany depresyjne oraz próbę odebrania sobie życia. Wkrótce stan pacjentki uległ poprawie i przestała ona nerwowo reagować na widok swego chłopaka. Zosia wyjaśniła, że jej wcześniejsze zachowanie spowodowane było gorączką malaryczną.

Zosia zaczęła wyraźnie zbliżać się do przyjaciółek Kai. Lekarka zwierzyła się Marcie z problemów z narzeczonym. Uczestniczyła też w spotkaniu wszystkich pań w szpitalnym barku, podczas którego dyskutowały one o związku Kaśki.

"Szpital św. Anny". Kaja poznała tajemnicę Wojtka

Dr Kaja Piotrowska (Ada Szczepaniak) spotkała Wojtka (Mateusz Mosiewicz) przed szpitalem. Kardiolożka wspomniała o tym, jak właściciel szpitalnego barku pomógł chłopakowi z cukrzycą, nie kryjąc zdziwienia tym, że mężczyzna tak dobrze wiedział, co robić w podobnej sytuacji. Wojtek postanowił w końcu otworzyć się przed Kają i opowiedzieć jej coś o sobie. Mężczyzna wyznał, że jest lekarzem i w przeszłości był m.in. w Afganistanie, Iraku oraz Ukrainie i na własne oczy widział okropieństwa wojny. Zapowiedział również, że innym razem zdradzi Kai więcej szczegółów ze swojego życia.

"Szpital św. Anny". O czym jest serial?

W serialu "Szpital św. Anny" śledzimy losy pracowniczek krakowskiej placówki medycznej. Zyta, Kaśka, Kaja, Marta i Zosia każdego dnia walczą o ludzkie życie i mierzą się z osobistymi problemami. Bohaterki serialu są nie tylko współpracowniczkami, lecz również przyjaciółkami, które zawsze mogą na siebie liczyć. Serial "Szpital św. Anny" emitowany jest od poniedziałku do środy na antenie TVN. Odcinki można również obejrzeć na platformie Player.

Zobacz też: "Szpital św. Anny". Zosia i Kaja stanęły przed komisją, a Zyta leczyła pacjenta z rzadkim nowotworem. Co wydarzyło się w 13. odcinku?

podziel się:

Pozostałe wiadomości