"Szpital św. Anny". Zosia i Kaja stanęły przed komisją, a Zyta leczyła pacjenta z rzadkim nowotworem. Co wydarzyło się w 13. odcinku?

"Szpital św. Anny", odcinek 13
"Szpital św. Anny". Rogowski zeznawał przed komisją. Wstawił się za Zosią

W 13. odcinku serialu "Szpital św. Anny" Zyta zajmowała się pacjentem z rzadkim wśród dorosłych nowotworem oka, a także próbowała znaleźć wspólny język z ojcem. Kaja i Zosia stanęły przed szpitalną komisją i opowiedziały o swoich doświadczeniach z Wrońskim.

Z artykułu dowiesz się
  • "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 13. odcinku?
  • "Szpital św. Anny". Co działo się u Zyty?
  • "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się u Zosi i Kai?
  • "Szpital św. Anny". O czym jest serial?

"Szpital św. Anny" odc. 13. Zyta leczyła pacjenta z rzadkim nowotworem

Profesor Zyta Orłowicz (Jolanta Fraszyńska) przed wyjściem do szpitala zamieniła kilka słów z ojcem, którego niedawno postanowiła zabrać do swojego domu. Mężczyzna nalegał, by córka zjadła z nim śniadanie, jednak lekarka odmówiła. Ojciec próbował też przekonać Zytę, by tego dnia nie szła do pracy i została z nim w domu, by oboje mogli porozmawiać i nieco powspominać. Po tych słowach Orłowicz nie wytrzymała. Lekarka udała się do swego gabinetu i zdjęła z półki kartonowe pudło, po czym wręczyła je ojcu.

Tyle mi zostało, po mamie, po tobie i po całej naszej rodzinie. Powspominaj sobie
- rzuciła, po czym opuściła dom.
"Szpital św. Anny". Ojciec Zyty usłyszy kilka gorzkich słów prawdy. Nie był gotowy na ten cios ze strony córki?
"Szpital św. Anny". Ojciec Zyty usłyszy kilka gorzkich słów prawdy. Nie był gotowy na ten cios ze strony córki?
Źródło: TVN

W szpitalu Zyta została wezwana do konsultacji przez jednego z lekarzy, który pokazał jej kilka zdjęć swojego pacjenta. Na każdym z nich na prawym oku mężczyzny można było dostrzec białą plamkę - jeden z objawów siatkówczaka. Zyta była niezwykle zdziwiona diagnozą, ponieważ ten rodzaj nowotworu występuje głównie u małych dzieci, zaś u dorosłych jest wyjątkowo rzadki. Onkolożka nie miała jednak wątpliwości, że właśnie to dolega mężczyźnie. Wkrótce okazało się, że pacjent zgłosił się do szpitala dzięki swojej żonie - podczas rocznicowego przeglądania albumów ze zdjęciami kobieta zauważyła niepokojący wygląd oka męża na każdym zdjęciu wykonanym przy użyciu lampy błyskowej. Szczegółowe badania potwierdziły, że mężczyzna choruje na raka.

Pacjent był załamany diagnozą i pełen obaw o swoją przyszłość, żona zaś wspierała go z całych sił. Dr Orłowicz przekonywała pacjenta, że jako młody i silny mężczyzna powinien poradzić sobie z chorobą, a podczas chemioterapii będzie mógł w miarę normalnie żyć.

W pewnym momencie żona pacjenta opuściła salę. Zyta znalazła ją płaczącą na korytarzu. Kobieta bała się stracić męża, gdyż, jak wyjaśniła, oboje mieli tylko siebie. Żona pacjenta opowiedziała też onkolożce o tragicznym wypadku, w którym zginęli rodzice jej męża, zaś mężczyzna i jego siostra bliźniczka cudem uszli z życiem. Od czasu ślubu ze sporo starszą żoną pacjent nie utrzymywał kontaktu z siostrą. Zyta poleciła kobiecie natychmiast skontaktować się z bliźniaczką mężczyzny - siatkówczak ma bowiem podłoże genetyczne i ona również musiała się przebadać.

Kobiecie udało się skontaktować z siostrą męża, niestety nie miała jednak pewności, czy szwagierka zjawi sie w szpitalu. Ostatecznie siostra pacjenta przyjechała do placówki, a Zyta poinformowała ją, że może cierpieć na tę samą chorobę, co jej brat. Postanowiła też wykonać szybki test. Orłowicz zrobiła kobiecie zdjęcie z użyciem lampy błyskowej i wówczas na jej oku również widoczna była biała plamka. Późniejsze badania niestety potwierdziły obawy onkolożki. Siostra pacjenta również chorowała na siatkówczaka.

Taki nowotwór już u dorosłej osoby to jest ewenement, ale u dorosłych bliźniaków? Nigdy nawet o takim przypadku nie słyszałam
- dziwiła się Orłowicz.

Wkrótce onkolożka przekazała trudne wieści rodzeństwu i poleciła pielęgniarce położyć ich na jednej sali. Ostatecznie brat i siostra zdołali wyjaśnić dzielące ich nieporozumienia - siostra pacjenta wyznała, że nie miała bratu za złe związku ze starszą kobietą, lecz to, iż będąc zakochanym, zapomniał o niej. Z czasem rodzeństwu udało się dogadać.

Po powrocie do domu profesor Orłowicz dowiedziała się, że jej ojciec przygotował kolację - zupę oraz kanapki, które lekarka uwielbiała w dzieciństwie. Mężczyzna podziękował też córce za to, że pokazała mu pudełko z rodzinnymi pamiątkami. Opowiedział też historię sprzed lat, wspominając, jak mała Zyta przekonywała, iż jest zbyt duża na zabawę lalkami. Z kolejnej podróży dostała więc od ojca mikroskop, który pochłonął ją bez reszty. Po chwili milczenia z ust mężczyzny padło też krótkie, ale znaczące: "Przepraszam"

"Szpital św. Anny" odc. 13. Na SOR trafiła pacjentka z HIV. Okazało się, że kobieta jest w ciąży

Na szpitalny SOR przywieziono pacjentkę, która doznała urazu podczas schodzenia po schodach. W trakcie wywiadu kobieta poinformowała dr Rogowskiego, że jest zakażona wirusem HIV, co spotkało się z emocjonalną reakcją pacjentki leżącej na sąsiednim łóżku. Choć pacjentka Rogowskiego wyjaśniła, iż choruje od dziecka, przyjmuje leki i nie zaraża, starsza kobieta zaczęła panikować i poprosiła dr Zosię Konecką (Julia Kamińska) o przeniesienie na inne łóżko. Lekarka nie tylko nie spełniła jej żądania, lecz również poprosiła Mirka, by zamienili się pacjentami. Zosia sprawdziła historię choroby kobiety i dowiedziała się, że ta urodziła się z HIV, gdyż jej matka była zakażona. Konecka poleciła niedawno zatrudnionej pielęgniarce, by ta pamiętała o szacunku do pacjentki i nie stygmatyzowała jej. Poprosiła ją również o rozmowę w cztery oczy.

Zosia oznajmiła, że ona i Kaja jeszcze tego samego dnia staną przed komisją w sprawie Wrońskiego i potrzebują świadków, aby udowodnić molestowanie ze strony lekarza. Konecka zapytała, czy pielęgniarka chciałaby im pomóc i powiedzieć komisji o tym, jak traktuje ją Wroński. Kobieta zgodziła się.

Rozmowę przerwał Mirek, który poinformował, że u pacjentki z HIV pojawiły się wymioty. Kobieta nie ukrywała przed lekarką, że jest zmęczona i chciałaby żyć normalnie. Zosia zleciła rentgen, w ostatniej chwili zapytała jednak kobietę, czy ta nie jest w ciąży. Słysząc o nieudanych dotychczas staraniach pacjentki i jej męża, Konecka poleciła wykonać kobiecie test z krwi. Wkrótce okazało się, że pacjentka jest w ciąży! Chwilę później poruszona kobieta mogła podzielić się radosną nowiną ze swoim mężem, który właśnie przybył na SOR.

"Szpital św. Anny". Na SOR trafi kobieta zakażona wirusem HIV. Pacjenci zaczną panikować. Co zrobi Zosia? [PRZED EMISJĄ W TV]
"Szpital św. Anny". Na SOR trafi kobieta zakażona wirusem HIV. Pacjenci zaczną panikować. Co zrobi Zosia? [PRZED EMISJĄ W TV]
Źródło: x-news

Wkrótce przyszli rodzice mogli zobaczyć nienarodzone dziecko podczas badania USG, które wykonała dr Daria Bursztyn (Marta Wierzbicka). Już po badaniu ginekolożka zaproponowała, że może poprowadzić ciążę pacjentki z HIV, po czym wręczyła jej wizytówkę i zaprosiła do swego prywatnego gabinetu. Chwilę później w obecności jedynie Zosi dr Bursztyn otwarcie zakpiła z pacjentki i jej męża, a to wyjątkowo nie spodobało się Koneckiej. Ginekolożka z wyczuwalną ironią wspomniała też o walce Zosi i Kai z synem dyrektora, życząc lekarkom "powodzenia".

Trzymam kciuki w sprawie z Wrońskimi. Na pewno pokonacie system
- rzuciła ironicznie.

"Szpital św. Anny" odc. 13. Kaja i Zosia zeznawały w sprawie Wrońskiego

Dr Kaja Piotrowska (Ada Szczepaniak) próbowała nakłonić jednej z pielęgniarek, by wystąpiła przed szpitalną komisją jako świadek nadużyć ze strony Wrońskiego. Kobieta jednak nie dała się przekonać. Niedługo później kardiolożka i Zosia Konecka stanęły przed komisją, w której zasiedli dyrektor szpitala św. Anny, pracowniczka działu kadr oraz szpitalnej prawniczki Krystyny Jaworskiej (Dorota Segda). Podczas przesłuchania był obecny również Łukasz Wroński. Kaja bez ogródek poinformowała, że kardiolog molestował ją, a wcześniej wielokrotnie dawał wyraz zainteresowania intymną relacją z nią. Wroński jednak odparł wszystkie zarzuty.

Zosia przygotowała notatki, w których opisała, kiedy i w jakich okolicznościach doświadczyła molestowania ze strony Wrońskiego. Pokazała też liczne wiadomości, które otrzymywała od lekarza. Konecka nie ukrywała, że czuła się osaczona przez Wrońskiego. Gdy szpitalna prawniczka zapytała, czy kiedykolwiek powiedziała lekarzowi, by przestał do niej wypisywać, Zosia przyznała, że nie wiedziała, jak ma reagować. Podkreśliła jednak, że kardiochirurg wielokrotnie ją molestował.

Chodzi o inne czynności seksualne czy o gwałt?
- zapytała prawniczka.
Doszło do innych czynności seksualnych
- odpowiedziała przez łzy lekarka.
"Szpital św. Anny", odcinek 13
"Szpital św. Anny", odcinek 13
Źródło: x-news

Komisja zaprosiła na salę młodą pielęgniarkę Ewę, która wcześniej zgodziła się zeznawać na prośbę Zosi. Niestety pielęgniarka zmieniła zdanie, twierdząc, iż nie ma nic do powiedzenia w sprawie. Kolejna pielęgniarka również nie okazała wsparcia lekarkom i przekonywała, że nic nie wie o molestowaniu ze strony Wrońskiego. Nagle do sali wszedł dr Rogowski. Kolega Zosi z SOR-u oznajmił komisji, że był świadkiem, jak Wroński molestuje Konecką.

To było ileś tam sytuacji, jedną pamiętam doskonale. To była Wigilia, miałem wtedy dyżur, bo ja zawsze mam dyżury w Wigilię. Widziałem, jak dr Wroński przyszedł tam z niby jakimiś badaniami pacjenta i poprosił dr Konecką, żeby z nim poszła je skonsultować
- opisywał.
To chyba nic dziwnego?
- wtrącił nagle Wroński.
Do szatni? Poszedłem za dr Konecką, bo widziałem, że ona nie chce iść. Wszedłem do szatni, było ciemno, wiec raczej niczego nie konsultowali. Wtedy on wybiegł, a ona, znaczy dr Konecka płakała
- kontynuował Rogowski.

"Szpital św. Anny" odc. 13. Wroński próbował upokorzyć Zosię, Kaja usłyszała groźbę od dyrektora szpitala

Zosia potwierdziła, że opisane przez lekarze wydarzenie miało miejsce. Niestety jednak prawniczka dzięki podpowiedzi dyrektora zdołała podważyć wiarygodność słów Rogowskiego - wyszło bowiem na jaw, że w grudniu ubiegłego roku spożywał on alkohol w miejscu pracy. W szpitalu pojawił się narzeczony Zosi, który już po posiedzeniu komisji rzucił się na Wrońskiego. Lekarz postanowił zaś upokorzyć Konecką - pokazał zdjęcia, które rzekomo wysyłała do niego Zosia i próbował przekonać wszystkich, że to on jest w całej sytuacji ofiarą.

Wypisywała do mnie, wysyłała zdjęcia, próbowała podrywać, a kiedy ja odmówiłem, to co robi? Mści się. Ja mam tego dosyć, a tobie radzę, bo wiem, że macie się pobrać, przemyśl to chłopie, zobacz jak ona kłamie, manipuluje
- stwierdził.
"Szpital św. Anny", odcinek 13
"Szpital św. Anny", odcinek 13
Źródło: x-news

Podczas późniejszej rozmowy z narzeczonym Zosia zapewniała, że wszystko, co powiedział Wroński, było kłamstwem i wyjaśniła, jak lekarz wszedł w posiadanie jej zdjęć. Jej tłumaczenia wyraźnie nie przekonały jednak Filipa. Będąc jeszcze w pracy, dr Konecka podziękowała Rogowskiemu za to, że wstawił się za nią i Kają. Gdy zaś ciężarna pacjentka z HIV dopytywała o dr Darię Bursztyn, Zosia poinformowała ją, że ginekolożka jest świetną specjalistką. Zaznaczyła jednak, iż przyszła mama nie musi płacić za wizytę w jej prywatnym gabinecie, gdyż Bursztyn przyjmuje również za darmo w szpitalnej przychodni.

Po powrocie do domu Konecka przeżyła bolesne rozczarowanie. Jej narzeczony Filip spakował bowiem walizkę i oznajmił jej, że wyjeżdża do rodziców, gdyż jego zdaniem dobrze im zrobi trochę rozłąki. Dotkliwe konsekwencji walki o sprawiedliwość odczuła także Kaja, która na szpitalnym parkingu usłyszała kilka niemiłych słów od dyrektora Wrońskiego.

Proponowałem pani pracę w innym szpitalu, nie skorzystała pani. Więc teraz jeżeli znajdę chociażby jeden pretekst, a wie pani, że znajdę, to nie będzie pani pracowała w żadnym szpitalu w Krakowie
- powiedział Wroński,

O której godzinie i gdzie oglądać nowy odcinek serialu "Szpital św. Anny"?

W serialu "Szpital św. Anny" śledzimy losy pracowniczek krakowskiej placówki medycznej, które każdego dnia łączą wyczerpujące dyżury z życiem osobistym. Zyta, Kaśka, Zosia, Kaja i Marta są nie tylko współpracowniczkami, lecz również przyjaciółkami, które zawsze mogą na siebie liczyć. Serial "Szpital św. Anny" emitowany jest od poniedziałku do środy na antenie TVN o 17.40. Odcinki można również zobaczyć na platformie Player.

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości