- "Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Co wydarzyło się w 6. odcinku?
- Co wiemy o podróżach poślubnych par z 11. sezonu "ŚOPW"?
- 7. odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" - co się wydarzy?
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Co wydarzyło się w 6. odcinku?
W 6. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" uczestnicy zakończyli uroczystości weselne i rozpoczęli kolejny etap eksperymentu - wspólne życie po ślubie. To właśnie teraz, w spokojniejszej atmosferze, zaczęli się naprawdę poznawać. Pierwsze wspólne poranki, rozmowy przy śniadaniu i pakowanie się na podróże poślubne pokazały, że między parami zaczynają rodzić się nie tylko emocje, ale i pierwsze różnice w codziennych przyzwyczajeniach. Jedni wciąż nie mogą uwierzyć w to, jak dobrze zostali dobrani, inni zaczynają dostrzegać, że małżeństwo to także sztuka kompromisu.
Nie zabrakło też momentów, które rozbawiły widzów. Maciej Kubik zaskoczył Karolinę swoją dietą i wyznaniem, że je tylko jeden posiłek dziennie, a Krystian i Kaja rozbawiali się wzajemnie w drodze na lotnisko, żartując nawet o bagażach. Kasia i Maciej natomiast pokazali, że potrafią się wspierać i rozmawiać o emocjach bez pośpiechu - ich relacja dojrzewa powoli, ale widać w niej coraz więcej ciepła. Szósty odcinek był więc pełen humoru, szczerości i pierwszych prób budowania prawdziwej bliskości - zapowiadając, że w kolejnych częściach programu emocji wcale nie zabraknie.
7. odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" - co się wydarzy?
Z zapowiedzi 7. odcinka wynika, że widzowie zobaczą kilka zaskakujących rozmów i mocnych słów. W jednym z fragmentów Maciej Kubik dzieli się swoją refleksją na temat relacji.
"Tego, co ja się nauczyłem w życiu o kobietach, to to, że one się boją. Ale jak to zrobią, to są szczęśliwe, że to zrobiły" - wyznaje uczestnik, wywołując sporo emocji wśród widzów.
Nie zabraknie też szczerych rozmów w związku Kai i Krystiana. Kaja, która od początku programu pokazuje, że potrafi mówić wprost, tym razem również nie owijała w bawełnę.
"Nie będziemy się do siebie odzywać, czy wysyłać sobie SMS-ów. Nie jestem rozczarowana, czy negatywnie do tego wszystkiego nastawiona" - usłyszeliśmy z ust Kai.
Czy to oznacza, że nad małżeństwem pojawią się czarne chmury? A może wypowiedź uczestniczki to jedynie żartobliwe określenie sytuacji, którą zobaczymy w najbliższym odcinku?
Tymczasem Maciej Walkowiak nie kryje zadowolenia z przebiegu swojego eksperymentu.
"Nie mam ani jednego minusa, żadnej czerwonej flagi, nic".
Czy to oznacza, że relacja z Kasią Zawidzką rozwija się bez zarzutu? Sama Kasia, jak zwykle z dużym poczuciem humoru, opowiada o jednej z sytuacji, która wywołała u niej śmiech – i lekkie niedowierzanie.
"Powiedział mi, że mam bicka. Myślałam, że go zabiję" - przyznała z rozbawieniem.
Nowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" zapowiada się więc niezwykle ciekawie. Jak potoczą się losy małżeństw?
7. odcinek miłosnego eksperymentu już w najbliższy wtorek o 21:35. Dłuższą wersję jak zawsze, zobaczycie na www.player.pl!
Autorka/Autor: D.O.
Źródło zdjęcia głównego: tvn