Muniek Staszczyk, legenda polskiego rocka, wrócił do tematu uzależnień i dramatycznych konsekwencji nadużywania alkoholu. Opowiedział, jak wyglądała jego "jazda bez trzymanki", dlaczego narkotyki porzucił z dnia na dzień, a także jak alkohol doprowadził go na skraj życia. W rozmowie z Michałem Misiorkiem wyznał szokującą prawdę.
Muniek Staszczyk jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych postaci polskiego show-biznesu. W październiku ukazała się jego biografia - "Chłopaki (nie) płaczą. Muniek Staszczyk bez ciemnych okularów w rozmowie z Piotrem Żyłką", a teraz piosenkarz udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoim zdrowiu oraz o tym, że... podejrzewa u siebie zespół Aspergera.
Muniek Staszczyk - jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego rocka - po raz kolejny pokazuje, że potrafi mówić o sobie z odwagą, która nie jest oczywista nawet w świecie artystów. W jego słowach nie ma pozowania, nie ma literackich ozdobników. Jest za to przejmująca szczerość człowieka, który dużo przeżył, dużo stracił i dużo zrozumiał.
Pono był jednym z pionierów polskiego rapu i jednocześnie współtwórcą legendarnego ZIP Składu. O śmierci Rafała "Pono" Poniedzielskiego poinformował Wojciech Sokół, a teraz głos w sprawie zabrał Muniek Staszczyk. Lider zespołu T.Love zdradził, jaka była przyczyna zgonu słynnego rapera.
Muniek Staszczyk w 2019 roku doznał wylewu i w ciężkim stanie trafił do szpitala. Teraz powrócił wspomnieniami do tamtego czasu i wyznał, co doprowadziło do tak nagłego pogorszenia jego stanu zdrowia. "Tylko dlatego żyję".
Niedawno branżą muzyczną wstrząsnęła informacja, że gitarzysta Jan Benedek opuszcza T.Love. Na profilu zespołu na Facebooku pojawiło się wówczas oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Powód odejścia gitarzysty wyjawił Muniek Staszczyk w specjalnym komunikacie przekazanym do prasy. Swoje zdanie o zaistniałej sytuacji wyraził również Jan Benedek, który nie przebierał w słowach...
Muzycy z T.Love właśnie ogłosili, że gitarzysta Jan Benedek odchodzi z zespołu. Nie podano jednak przyczyny tej decyzji. Wydano za to oficjalne oświadczenie, w którym wskazano następcę muzyka. Teraz Muniek Staszczyk zabrał głos w tej sprawie. Jego słowa mogą być zaskakujące.
Choć Muniek Staszczyk zdobył serca publiczności dzięki brawurowym występom w zespole T. Love, nie wszyscy wiedzą o tragedii, która spotkała go w 2019 roku. To wtedy, tuż po koncercie jednego z ulubionych muzyków, został znaleziony w hotelu. Otrzymał poważną diagnozę, która po czasie skłoniła go do wielu refleksji.