W 5. odcinku serialu "Szpital św. Anny" nie zabrakło emocji. Bohaterki musiały walczyć o życie pacjentów i próbować posklejać swoje. Kaśka czuje się nierozumiana przez Bartka, z czego zwierzyła się przyjaciółkom. Zyta bije się z myślami, od kiedy wie, że "ma rodzinę". Kaja nadal ma problemy z bratem. Nie wie, jak je rozwiązać. A Marta i Tomek w końcu wyjaśnili sytuację z "chudą blondyną". Kim jest? Przeczytajcie opis.
- "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 5 odcinku?
- "Szpital św. Anny". Kiedy 6. odcinek?
- "Szpital św. Anny". O czym jest serial? Gdzie oglądać?
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 5. odcinku u Kaśki?
Kaśka, wychodząc z mieszkania, zauważyła Bartka przy samochodzie. Zaskoczona jego obecnością, zapytała, czy nie miał pacjentów. Przypomniał jej, że jedzie na szkolenie. Ominęła go bez spojrzenia, rzucając z przekąsem, by dobrze się bawił. Bartek wyczuł napięcie i zapytał, czy jest na niego zła. To rozwścieczyło Kaśkę. Z ironią stwierdziła, że oczywiście nie – przecież ich córka spotykała się z dwa razy starszym mężczyzną, a on nic z tym nie robił. Gdy próbował uniknąć kłótni, oznajmiła, że ma dość samotnej walki. Prosiła, by się włączył, ale Bartek wątpił, czy wspólny nacisk coś zmieni. Kaśka nie była zaskoczona jego biernością. Skoro nie zamierzał działać, znów sama musiała być tą złą.
Ich rozmowę przerwał nagły hałas. Oboje spojrzeli w tamtym kierunku i zobaczyli wypadek. Natychmiast ruszyli na pomoc. Okazało się, że sytuacja jest poważna. Dwoje dzieci ich sąsiadów ucierpiało w wypadku motocyklowym. Nastolatek, który prowadził pojazd, nie przeżył. Zmarł w szpitalu. Druzgocące wieści o jego śmierci Kaśka przekazała jego matce. Stan młodszego chłopca udało się ustabilizować. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kaśka bardzo to przeżyła. Nastolatek był kolegą ich córki, kiedy oboje byli mali. Wyszła na zewnątrz zaczerpnąć świeżego powietrza. Wtedy w szpitalu nieoczekiwanie zjawił się Bartek. Chciała wypłakać mu się w ramię. Liczyła na wsparcie. Ale on pozostał głuchy na jej potrzeby. Nie wytrzymała. Wyznała Zycie, że oddalili się od siebie. Że to już nie ten sam związek co kiedyś. Wtedy... Kaja i Zyta wpadły na szatański pomysł, żeby zainstalować Kaśce aplikację randkową.
Co z tego wyniknie? Oglądajcie "Szpital św. Anny" od poniedziałku do środy o 17:40 w TVN.
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 5. odcinku u Kai?
Kaja nadal ma problemy z bratem. Chłopak wagaruje, upija się i zaczął interesować się popularnymi w sieci freak fightami. Młoda kardiolożka zwierzyła się Zycie, że okłamała pracowniczkę opieki społecznej ws. brata. Zyta nie pochwala jej zachowania. Przypomina, że jest teraz matką nastolatką, a nie jego siostrą. Kaja nie ukrywała, że boi się, że nie uda jej się sprostać zadaniu. Nie wie, czy będzie potrafiła być jego matką.
Dr Wroński kolejny raz pyta Kaję o wyjazd do Paryża. Piotrowska tłumaczy mu, że jej decyzja jest podyktowana sytuacją z bratem. Nie może na razie nigdzie wyjechać. Musi być w domu. Przy rodzinie. Oznajmiła mu również otwarcie, że między nimi nic nie będzie. Przypomina koledze po fachu, że jest żonaty. Ma jedno dziecko i drugie w drodze, a jej nie interesuje ani romans, ani rozbijanie rodziny.
Nieoczekiwanie chwilę później spotkała ciężarną żonę Wrońskiego z córką, która zaprosiła ją na urodziny jej teścia. Kaja grzecznie odmówiła, zaznaczając, że ma dużo dyżurów i po prostu nie ma czasu.
Znalazła jednak chwilkę, by zamieszać w życiu prywatnym Kaśki...
Co wydarzy się w życiu Kai? Oglądajcie "Szpital św. Anny" od poniedziałku do środy o 17:40 w TVN.
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 5. odcinku u Zyty?
Profesorka Orłowicz rozmawiała z bratem, który nieproszony przesłał jej zdjęcia swojej rodziny. Pozował z żoną i dziećmi, śmiali się, robili głupie miny. Onkolożka w swoim stylu odpowiedziała mężczyźnie, że żona poczciwa, dzieci ładne, ale nie rozumie, dlaczego dostała te fotografie, bo ona nie potrzebuje rodziny i nie zamierza się z bratem — nomen omen — bratać.
Tę rozmowę przerwała Kaja, która wparowała do gabinetu Orłowicz. Wtedy Zyta zwierzyła się jej z posiadania rodzeństwa, o którego istnieniu nie wiedziała przez prawie 50 lat. Pokazała jej zdjęcia, które otrzymała od brata, ale szybko też ucięła temat. Nie chciała o tym rozmawiać. Wsparła za to przyjaciółkę w jej problemach, a na koniec dnia, nieoczekiwanie, zawalczyła o lepsze jutro dla Kaśki, instalując jej razem z Kają aplikację randkową.
Czy Zytę i jej brata połączy nić porozumienia? Oglądajcie "Szpital św. Anny" od poniedziałku do środy o 17:40 w TVN.
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 5. odcinku u Marty?
Marta i Tomek nie zamienili ze sobą słowa od czasu nieudanej randki. W końcu Tomek nie wytrzymał napiętej sytuacji i postanowił poprosić koleżankę o rozmowę. Kiedy Marta przeglądała coś w telefonie, opierając się o karetkę, Tomek zapytał, czy mogą porozmawiać. Zanim zdążyła odpowiedzieć, wtrącił się Irek, ironicznie pytając, o czym tu gadać. Tomek jasno dał mu do zrozumienia, że to sprawa między nim a Martą. Chciał wiedzieć, dlaczego nie przyszła na ich spotkanie, skoro byli umówieni. Marta westchnęła i rzuciła, że źle się poczuła, więc... po prostu nie przyszła. Tomek jednak nie dawał za wygraną – jeśli rzeczywiście było jej tak źle, to dlaczego następnego dnia nie odbierała od niego telefonu?
Ratowniczka bez ogródek odpowiedziała, że jeśli Tomek chciał trójkąta, mógł jej o tym powiedzieć od razu. On nie mógł uwierzyć w to, co słyszy, więc wyjaśniła, że kiedy przyszła na umówioną pizzę, drzwi otworzyła jej jakaś blondynka. Zanim Tomek zdążył zareagować, ich rozmowę przerwał Irek, oznajmiając, że przyprowadził pacjenta.
Finalnie dopiero na koniec dnia udało im się wyjaśnić tę sytuację. Tomek podsłuchał, jak Marta mówiła pacjentce, że z miłości można zrobić głupie rzeczy. Kiedy ją o to zapytał, odpowiedziała, że ona zrobiła z siebie idiotkę i wyrzuciła całą złość. Mówiła o najlepszej sukience, chudej blondynie i... Okazało się, że Marta pomyliła piętra. Odwiedziła sąsiadkę Tomka.
Czy to już prosta droga do zakochania? Oglądajcie "Szpital św. Anny" od poniedziałku do środy o 17:40 w TVN.
Zobacz: "Szpital św. Anny" - wyzwania na dyżurze i osobiste problemy. Podsumowanie tygodnia
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 5. odcinku u Zosi?
Dla Zofii Koneckiej to nie był łatwy czas. Na SOR przywieziono parę, która chciała wszystko robić razem, więc spięła się kajdankami podczas biegu w maratonie. Finalnie romantyczny pomysł zakończył się katastrofą, a dokładniej kontuzją przedramienia dziewczyny i silną reakcją alergiczną mężczyzny na nikiel zawarty w kajdankach. Na domiar złego zakochani zgubili kluczyki do kajdanek, a jedyny pracownik, który dysponuje sprzętem, który może pomóc w tej sytuacji — był na urlopie. Na szczęście na pomoc Zofii Koneckiej przyszedł właściciel baru, który posługując się długą igłą, jak zawodowiec, otworzył zamek, uwalniając kochanków.
Marta niechcący dowiedziała się od pielęgniarki, że dr Konecka wychodzi za mąż i postanowiła od razu sprawdzić te informacje u źródła. Zosia potwierdziła, że jest przyszłą panną młodą, zapowiedziała, że nie da wcisnąć się w bezową suknię i przyznała, że nie jest fanką tego typu ceremonii, ale robi to dla swojego narzeczona Filipa.
"Szpital św. Anny". Kiedy 6. odcinek? Gdzie oglądać? O czym jest serial?
Nowy serial medyczny "Szpital św. Anny" zadebiutował 24 lutego na antenie TVN o 17:40 i jest emitowany od poniedziałku do środy. Produkcja koncentruje się na losach silnych i zdeterminowanych lekarek, które łączą wymagającą pracę z osobistymi wyzwaniami. Wśród bohaterek są m.in. ekscentryczna onkolożka Zyta (Jolanta Fraszyńska), pediatrka Kaśka (Joanna Liszowska), łącząca karierę z macierzyństwem, pełna ideałów lekarka ratunkowa Zosia (Julia Kamińska), młoda kardiolożka Kaja (Ada Szczepaniak) oraz niezłomna ratowniczka medyczna Marta (Klaudia Koścista).
Serial ukazuje ich codzienną walkę o zdrowie pacjentów i konieczność odsunięcia prywatnych problemów na dalszy plan. Każdy przypadek to wyzwanie, a medycyna staje się dla nich nie tylko zawodem, ale prawdziwą misją.
6. odcinek serialu "Szpital św. Anny" obejrzysz 5 marca o 17:40 w TVN i na Player.pl.
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN