"Szpital św. Anny", odc. 67. Wroński pomógł Wojtkowi w potrzebie, Kaja przekonała inwestora do wynalazku

"Szpital św. Anny", odc. 67. Kaja Piotrowska
"Szpital św. Anny", odc. 67. Wroński próbował pomóc Wojtkowi: "Nie poradzisz sobie z tym sam"
Co wydarzyło się w 67. odcinku "Szpitala św. Anny"? Zosia zajmowała się zagadkowym przypadkiem leśniczego oraz chłopcem, który, jak się okazało, nie miał jednej nerki. Kaja po raz kolejny spotkała się z inwestorem Kajetanem. Wojtek walczył ze swoimi demonami. W kryzysowym momencie poprosił o pomoc Wrońskiego. Lekarz postanowił załatwić kuzynowi odwyk.
Z artykułu dowiesz się:
  • Co wydarzyło się w 67. odcinku "Szpitala św. Anny"?
  • "Szpital św. Anny" - kiedy i gdzie oglądać 2. sezon?

"Szpital św. Anny", odc. 67. Wojtek walczył z demonami

Wojtek (Mateusz Mosiewicz) i ekipa ratowników pomagali leśniczemu. Mężczyzna skarżył się na ból brzucha i swędzenie, miał też plamy na ciele. Fidor zapytał pacjenta, czy jest na coś uczulony, jednak ten zaprzeczył. Wyznał za to, że poprzedniego dnia jadł pasztet z dzika, zapewniając jednak, że pochodził ze sprawdzonego źródła. Gdy Wojtek podnosił się z ziemi, nagle stracił równowagę. Zapewnił jednak Artura (Artur Orawczyk), iż po prostu zbyt szybko wstał. Gdy ratownicy transportowali pacjenta do karetki, ten nagle stracił przytomność. Wojtek stwierdził wstrząs septyczny.

"Szpital św. Anny". Wojtek ruszy na ratunek, ale sam będzie potrzebował pomocy? [PRZED EMISJĄ W TV]
"Szpital św. Anny". Wojtek ruszy na ratunek, ale sam będzie potrzebował pomocy? [PRZED EMISJĄ W TV]

W czasie drogi do szpitala Fidor również kiepsko się czuł i skarżył na ból głowy. Po przewiezieniu pacjenta na SOR, Wojtek wyszedł ze szpitala. Artur zauważył, że z lekarzem nie jest dobrze i polecił mu iść do domu, zapewniając, że załatwi mu zastępstwo. Chwilę później Wojtka zobaczyła Kaja (Ada Szczepaniak). Fidor przyznał przed ukochaną, że odreagowuje odstawienie, zapewniając jednak, że jest czysty i wszystko kontroluje. Piotrowska chciała nawet odwołać umówione spotkanie, by zostać z partnerem, jednak Wojtek przekonywał, że da sobie radę. Gdy został sam, zadzwonił do Wrońskiego (Jakub Świderski), jednak ten nie mógł rozmawiać. Akurat odwiedziły go dzieci.

"Szpital św. Anny", odc. 67. Zagadkowy przypadek leśniczego. Tego jej pacjent się nie spodziewał

Filip (Otar Saralidze) odwiózł Zosię (Julia Kamińska) do szpitala. Konecka poruszyła temat ojca Kalinki, który znów pojawił się w ich życiu. Filip nie był zachwycony całą sytuacją - kiedyś Kuba w ogóle nie interesował się córką, a teraz nagle chce zrobić test na ojcostwo. Zosia wspomniała, iż mężczyzna zapytał ich o zgodę i ma do tego pełne prawo. Mąż Koneckiej uważał, że mężczyzna nie będzie w stanie dać Kalince więcej niż oni. Lekarka wyjaśniła jednak, że nie w tym rzecz - kochali Kalinkę, jednak istniała szansa, że Kuba jest jej biologicznym rodzicem.

Na SOR trafiło dwóch pracowników korporacji, którzy pobili się o koleżankę z pracy. Karetka przywiozła też leśniczego. Wojtek wyjaśnił Zosi, że pacjent zareagował na podanie adrenaliny tak, jak przy alergii, a dzień wcześniej jadł pasztet z dzika. Konecka zleciła szereg badań. Choć wyniki wskazywały na alergię, pacjent utrzymywał, że nie jest na nic uczulony. Cała sprawa była nieco zagadkowa. Nagle Konecka wpadła na pewien pomysł i ruszyła na SOR. Zapytała mężczyznę, czy nie złapał ostatnio kleszcza i wraz z Rogowskim (Rafał Kosecki) dokładnie go obejrzała.

Chwilę później Mirek zauważył kleszcza na łydce pacjenta. Zosia szybko go usunęła, a następnie przedstawiła pacjentowi swoją hipotezę. Podejrzewała zespół alfa-gal, alergię na czerwone mięso wywołaną ukąszeniem kleszcza! Wkrótce jej teoria się potwierdziła. Pacjent nagle dostał jednak ataku duszności! Okazało się, że... zjadł kilka żelków, które akurat miał w kieszeni. Konecka wyjaśniła, że łakocie są dla niego wyjątkowo niebezpieczne, zawierają bowiem żelatynę wieprzową, a on był przecież uczulony na czerwone mięso.

"Szpital św. Anny", odc. 67. Zaskakujący przypadek na SOR-ze. Nikt nie wiedział, że 9-latek nie ma jednej nerki

Na SOR trafił również 9-latek z silnym bólem brzucha, towarzyszył mu ojciec. Zosia wykonała USG, jednak obraz mocno ją zdziwił. Lewa nerka dziecka była obrzęknięta, a prawej... nie było widać. Konecka zleciła szereg badań, w tym tomografię z kontrastem. Sprawa była poważna - okazało się, że mały pacjent Zosi miał tylko lewą nerkę i to w dodatku w stanie ostrego zapalenia.

Ojciec chłopca był w szoku. Nie dowierzał, jakim cudem nikt nie zorientował się, że jego potomek nie ma jednej nerki. Konecka wyjaśniła, że jeśli dziecku wcześniej nie wykonano choćby USG, nie było możliwości postawienia takiej diagnozy. Dla mężczyzny syn był wszystkim. Jak wyjaśnił, został ojcem w wieku 17 lat, a gdy chłopiec przyszedł na świat, trafił do poprawczaka. Maluch trafił do rodziny zastępczej, a on z całych sił walczył o to, by go odzyskać - choć na początku nawet nie chciał go poznać. Zosia zapytała mężczyzny, co sprawiło, że zmienił zdanie. Ten zaś wyjaśnił, że zrozumiał, iż chłopiec jest jego rodziną i powinni być razem.

Nagle chłopcu się pogorszyło, doszło do wstrząsu septycznego. Zosia zleciła podanie tlenu i antybiotyku. Gdy stan dziecka się ustabilizował, Konecka uspokoiła jego ojca. Wyjaśniła, że chłopiec będzie musiał być pod stałym nadzorem. Mężczyzna zapytał, czy może być dawcą nerki dla syna, zapewniając, że gdyby była potrzeba, oddałby dziecku nawet oba te narządy. Po tej rozmowie Zosia zadzwoniła do Filipa. Oznajmiła, że oboje nie mogą zabronić Kubie być ojciec Kalinki i powinni zgodzić się na testy.

"Szpital św. Anny", odc. 67. Kaja przekonała inwestora do swojego wynalazku

Kaja (Ada Szczepaniak) w barku przygotowywała się do kolejnego spotkania z inwestorem Kajetanem (Kamil Piotrowski). Lekarka pokazała prezentację o swoim wynalazku Zycie (Jolanta Fraszyńska), a ta dodała jej otuchy. Zapytała także, co u Wojtka. Kaja wyznała, iż Fidor zapewnia ją, że jest czysty, a ona stara się mu wierzyć, jednak nie jest to łatwe.

"Szpital św. Anny", odc. 67. Kaja Piotrowska
"Szpital św. Anny", odc. 67. Kaja Piotrowska
Źródło: x-news

Gdy Piotrowska dotarła na spotkanie z Kajetanem, zadzwoniła do Wojtka, który zarzekał się, że wszystko z nim w porządku i potrzebuje nieco snu i odpoczynku. Kaja pokazała inwestorowi poprawioną prezentację, zaś on zademonstrował jej działanie autorskiej aplikacji randkowej - która dzięki goglom VR przenosiła randkujące pary w dowolne wirtualne miejsce. Kajetan oznajmił Kai, że jej projekt wygląda już nieco lepiej, lecz nadal wymaga sporo pracy. Zdecydował się jednak podpisać umowę z lekarką.

Gdy później Piotrowska miała już wychodzić, inwestor zachęcił ją, by została z nim nieco dłużej i przetestowała inne możliwości jego aplikacji. Kaja zgodziła się, najpierw upewniając się jednak, że z Wojtkiem wszystko w porządku.

"Szpital św. Anny", odc. 67. Kaja Piotrowska
"Szpital św. Anny", odc. 67. Kaja Piotrowska
Źródło: x-news

"Szpital św. Anny", odc. 67. Wroński pomógł Wojtkowi w potrzebie

Wroński (Jakub Świderski) cieszył się z wizyty dzieci, Julki i Leonka. Gdy bawił się z córką, w jego domu niespodziewanie zjawił się Wojtek. Fidor chciał przeczekać u kuzyna chwilowy kryzys, obawiał się bowiem, że nie wytrzyma w swym postanowieniu i coś weźmie. Wroński kazał mu udać się do sypialni i odpocząć. Później oznajmił Wojtkowi, że skontaktował się ze znajomym lekarzem z prywatnego ośrodka, który mimo braku miejsc, był gotowy przyjąć go jeszcze tego samego dnia. Fidor zarzekał się jednak, że nie chce iść na odwyk.

Wkrótce w domu Wrońskiego zjawiła się Asia (Joanna Pocica). Gdy zobaczyła, w jakim stanie jest Wojtek, postanowiła czym prędzej zabrać dzieci. Oznajmiła, że cieszy się, iż Łukasz pomaga kuzynowi w potrzebie, uważała jednak, że dzieci nie powinny z nim przebywać. Później Wroński zadzwonił do żony i przeprosił. Asia zapewniła, iż rozumie, że Wojtek potrzebuje pomocy, jednak nie chce, by jej córka oglądała wujka w podobnym stanie. Wrońska zapowiedziała, iż za tydzień Łukasz możne znów zobaczyć pociechy. On zaś zaproponował, by Asia i dzieci wróciły do domu, podczas gdy on się wyprowadzi.

"Szpital św. Anny", odc. 67. Wojtek i Wroński
"Szpital św. Anny", odc. 67. Wojtek i Wroński
Źródło: kadr z serialu "Szpital św. Anny"

Chwilę później Wojtek oznajmił, że kryzys minął i przeprosił za popsucie mu ważnego dnia z dziećmi. Wroński zapowiedział, że zawiezie kuzyna do ośrodka. Gdy ten wzbraniał się przed odwykiem, Łukasz wyjaśnił mu, że nie poradzi sobie sam. Jak dodał, gdyby on miał podobne problemy, Wojtek pierwszy zawiózłby go do ośrodka.

Tymczasem Kaja po spotkaniu opuściła budynek razem z Kajetanem. Na parkingu okazało się, że łączy ich zamiłowanie do jazdy na rowerze. Wkrótce Piotrowska otrzymała telefon od Wrońskiego, który poinformował ją, że właśnie odwiózł Wojtka na odwyk.

Dalsze losy Kai, Wojtka i pozostałych bohaterów poznacie, oglądając kolejne odcinki "Szpitala św. Anny" od poniedziałku do piątku o 16:50 w TVN.

Przeczytaj więcej