- Co wydarzyło się w 35. odcinku "Szpitala św. Anny"?
- "Szpital św. Anny". Kiedy i gdzie oglądać?
"Szpital św. Anny". Co działo się u Marty?
Marta (Klaudia Koścista) opowiedziała przyjaciółkom o swoim ostatnim odkryciu. Ratowniczka dowiedziała się, że ojczym Tomka (Piotr Nerlewski) odsiaduje wyrok w więzieniu i to właśnie on oszukał jej rodziców, sprawiając, iż stracili wszystkie oszczędności i byli zmuszeni sprzedać ziemię. Przyjaciółki były zdania, że Marta powinna szczerze porozmawiać z Tomkiem. Nagle zadzwonił telefon ratowniczki. Mama Galicy poinformowała ją, że wraz z ojcem wybierają się do Krakowa i wpadną do niej z wizytą. Kobieta nalegała również, by na spotkaniu pojawił się Tomek.
Okazało się, że lekarz słyszał całą rozmowę i bardzo chciał poznać rodziców Marty. Ratowniczka wyraźnie nie chciała, by doszło do spotkania, jednak nie wiedziała, jak powiedzieć to Tomkowi. Gdy okazało się, że lekarz był wcześniej umówiony z mamą, Marta gorąco zachęcała go, by nie zmieniał planów.
"Szpital św. Anny". Kobieta spadła z balkonu. Marta poznała szokującą prawdę
Na dyżurze ratownicy zostali wezwani do kobiety, która spadła z niezabezpieczonego balkonu. Córka pacjentki podejrzewała, że jej ojczym mógł mieć coś wspólnego z nieszczęśliwym wypadkiem. W karetce Marta zauważyła również siniaki na dłoniach kobiety. Po przyjeździe do szpitala Galica martwiła się o córkę pacjentki, która została w domu z ojczymem - z którym była wyraźnie skonfliktowana. Wkrótce ratownicy otrzymali wezwanie pod ten sam adres. Okazało się, że tym razem ucierpiał partner kobiety, która spadła z balkonu - został pobity przez swego pasierba. Córka pacjentki powiedziała bowiem bratu, że była molestowana przez ojczyma. Ten jednak stanowczo zaprzeczał jej oskarżeniom.
Mężczyzna trafił do szpitala ze złamaną ręką. Jego partnerka miała m.in. krwiaka głowy oraz złamaną nogę, która wymagała operacji. Gdy Marta ponownie spotkała nastolatkę, poinformowała ją, że zgłosiła jej sprawę odpowiednim służbom. Dziewczynę bardzo zdenerwowała ta informacja. Okazało się, że to ona zepchnęła matkę z balkonu podczas kłótni! Nastolatka nadal podtrzymywała oskarżenia wobec ojczyma. Wkrótce Galica odwiedziła matkę dziewczyny. Kobieta opowiedziała jej o awanturze z córką. Przyznała także, iż słyszała rozmowę nastolatki z koleżanką, podczas której ta odgrażała się, że oskarży ojczyma, żeby doprowadzić do jego rozstania z jej matką. W końcu nastolatka przyznała się Marcie do kłamstwa.
"Szpital św. Anny". Daria i Zyta pomagały ciężarnej 22-latce
Daria Bursztyn (Marta Wierzbicka) w szpitalu zajmowała się 22-latką w 35. tygodniu ciąży, która trafiła na SOR z ostrym bólem brzucha i krwawieniem. Ginekolożka musiała upewnić się, czy nie doszło do odklejenia łożyska. Niestety w toku badań lekarka znalazła u pacjentki guzek. Konieczna była konsultacja z Zytą Orłowicz (Jolanta Fraszyńska). W szpitalu, 22-latka nie miała u swego boku nikogo bliskiego. Dodatkowo sąsiednie łóżko na szpitalnej sali zajmowała... jej była przyjaciółka, która oskarżała ją o odbicie jej chłopaka.
Podczas konsultacji Zyta zapytała dr Bursztyn, czy pacjentka może liczyć na wsparcie bliskich w szpitalu. Daria w swoim stylu odparła, iż jest lekarzem kobiety, a nie jej opiekunką. Orłowicz pouczyła Bursztyn, twierdząc, że spokojni pacjenci szybciej dochodzą do zdrowia i zaznaczając, iż lekarce powinno na tym zależeć. Zaproponowała nawet, że jej asystent może dostarczyć Darii odpowiednie badania. Ginekolożka nie kryła zaskoczenia. Gdy Orłowicz odwiedziła pacjentkę, była świadkiem sceny urządzonej przez jej byłą przyjaciółkę - która wciąż miała żal o to, że kobieta związała się z jej chłopakiem. Nagle stan 22-latki się pogorszył, a jej ciśnienie niebezpiecznie wzrosło. Zyta poprosiła zaś byłą przyjaciółkę kobiety, by skontaktowała się z jej partnerem. Ciśnienie pacjentki udało się ustabilizować. Niestety lekarki wykryły u niej guza łożyska, konieczne było rozpoczęcie chemioterapii. Była przyjaciółka 22-latki poinformowała Zytę też, że chłopak pacjentki nie zjawi się w szpitalu.
Wkrótce Orłowicz przekazała pacjentce, że wykryto u niej rzadkiego guza na łożysku i koniecznym cesarskim cięciu. Kobieta bała się o swoje życie, Zyta zaś próbowała ją uspokoić. Zadeklarowała także, iż zapewni jej wsparcie psychologiczne - pacjentka wyznała bowiem, że partner porzucił ją, gdy dowiedział się o dziecku, a bliscy mieszkają na drugim końcu kraju. Ostatecznie była przyjaciółka postanowiła porozmawiać z kobietą. Choć nadal miała do niej żal o sytuację z chłopakiem, martwiła się o jej stan.
"Szpital św. Anny" Daria poznała dzieci Bartka. To przysporzyło Kaśce zmartwień
Po wymagającym dyżurze Daria poznała dwójkę młodszych dzieci Bartka - Wandzię i Igorka. Lekarka kupiła maluchom pizzę, wynajęła również najlepszą animatorkę w Krakowie. Nie miała bowiem zamiaru bawić się z pociechami partnera.
Zobacz też: "Szpital św. Anny". Daria spotka się z dziećmi Bartka. Prośba partnera ją... rozśmieszy? [PRZED EMISJĄ W TV]
Kaśka (Joanna Liszowska) martwiła się spotkaniem dzieci z Darią. Lekarka obawiała się, że Wandzia i Igorek mogą... polubić nową partnerkę ojca. Zyta wyjaśniła jednak przyjaciółce, że nie ma na to wpływu i niepotrzebnie się zamartwia. Po skończonym dyżurze Orłowicz zastała Kaśkę w szpitalnym bufecie. Lekarka była przekonana, że jej dzieci szybko poproszą, by odebrać je z domu dr Bursztyn, tak jednak się nie stało. Zyta wyjaśniła przyjaciółce, iż jej pociechy mają obecnie dwa domy i pod ich nieobecność Kaśka powinna skupić się na sobie.
"Szpital św. Anny". Marta odbyła szczerą rozmowę z Tomkiem
Po dyżurze Marta spotkała się z rodzicami w swoim mieszkaniu. Podczas kolacji państwo Galica dopytywali o Tomka, a ratowniczka tłumaczyła jego nieobecność wcześniejszymi zobowiązaniami wobec matki. Niespodziewanie do drzwi mieszkania Marty zapukał Tomek! Galica była zaskoczona, jednak przedstawiła partnera rodzicom. Chwilę później ratowniczka oznajmiła matce i ojcu, że Jaworski musi już iść, a ona sama go odprowadzi.
Na zewnątrz zdezorientowany Tomek domagał się wyjaśnień. Wówczas Marta w końcu wyznała lekarzowi, że przez jego ojczyma jej rodzice stracili wszystko, z dnia na dzień zostając bez grosza. Jaworski był w szoku i zaproponował, że porozmawia z rodzicami Marty, ta jednak uznała to za zły pomysł. Lekarz stwierdził nawet, że jego ojczym się zmienił, Galica zaznaczyła jednak, iż nic to nie zmienia - jej rodzice nigdy nie odzyskali oszczędności. Gdy w końcu Tomek za pytał, czy między nimi wszystko w porządku, Marta stwierdziła jedynie, że musi wszystko przemyśleć.
"Szpital św. Anny". Kiedy emisja?
Dalsze losy Marty, Tomka i pozostałych bohaterów poznacie, oglądając kolejne odcinki "Szpitala św. Anny"! Drugi sezon serialu emitowany jest aż pięć razy w tygodniu, od poniedziałku do piątku o 16:50 w TVN.
Autorka/Autor: Olga Konarzycka
Źródło zdjęcia głównego: x-news