- Kim jest Zyta Orłowicz?
- Co wydarzyło się u Zyty Orłowicz w 1. sezonie "Szpitala św. Anny"?
- "Szpital św. Anny" - kiedy 2. sezon?
"Szpital św. Anny". Co działo się u Zyty w 1. sezonie serialu?
Prof. Zyta Orłowicz (Jolanta Fraszyńska) to wybitnie uzdolniona lekarka dwóch specjalizacji (onkologia i interna) oraz ordynatorka Oddziału Onkologii w szpitalu św. Anny. Silna, charyzmatyczna, a czasem nieco ekscentryczna. To też zatwardziała singielka, dla której praca jest na pierwszym miejscu. W pierwszych odcinkach serialu poznajemy Zytę jako utalentowaną lekarkę, która myśli nieszablonowo, a w kontaktach z pacjentami jest niezwykle bezpośrednia. W 3. odcinku "Szpitala św. Anny" w życiu prof. Orłowicz rozpoczęła się rewolucja.
W szpitalu pojawił się mężczyzna, który przedstawił się jako jej przyrodni brat! Sławek Gamrat (Paweł Kumięga) poprosił siostrę o rozmowę, zdradzając, iż chodzi o ich ojca, a ta niechętnie zgodziła się na spotkanie. Zyta dowiedziała się, że jej ojciec jest w złej kondycji i potrzebuje pomocy rodziny. Orłowicz nie chciała jednak o tym słyszeć - mężczyzna porzucił żonę i córkę, gdy Zyta miała zaledwie 10 lat i jak zaznaczyła lekarka, przez ostatnich 40 lat "nie chciał być i nie był jej rodziną".
"Szpital św. Anny". Życie Zyty wywróciło się do góry nogami
Przyrodni brat Zyty nie dawał za wygraną i pewnego dnia wysłał lekarce zdjęcie w towarzystwie żony i dzieci. Orłowicz zaznaczyła wówczas, że nie potrzebuje rodziny. Nie była jednak w stanie uciec od krewnych. Wkrótce pod opiekę Kai (Ada Szczepaniak) trafił pacjent, którym okazał się być ojciec Zyty. Lekarka długo nie chciała zmierzyć się z przeszłością, jednak w końcu odwiedziła ojca na szpitalnej sali. Podczas spotkania Tadeusz Gamrat (Juliusz Krzysztof Warunek) wyznał, że żałuje błędów przeszłości. Choć rozmowa poruszyła Zytę, lekarka zapowiedziała przyjaciółkom, iż nie ma zamiaru odbudować relacji z ojcem. Nie wszystko potoczyło się jednak zgodnie z jej planem.
Gdy Tadeusz zakończył rekonwalescencję, Zyta i jej brat próbowali rozwiązać kwestię opieki nad schorowanym mężczyzną. Żadne z nich nie mogło przyjąć ojca pod swój dach, lecz ten nie mógł dłużej mieszkać sam. Zyta wpadła na pomysł zatrudnienia znajomej pielęgniarki, by ta zajęła się Tadeuszem, sam mężczyzna był jednak oburzony tym pomysłem, a w końcu uciekł ze szpitala. Zyta znalazła ojca w jego mieszkaniu. Lekarka była zaskoczona warunkami panującymi w lokum, jak również widokiem wycinków z gazet na swój temat, którymi ojciec ozdobił kuchenną ścianę. Wówczas Orłowicz zdecydowała, że zaprosi ojca do swego domu.
Początki życia pod jednym dachem nie były łatwe. Tadeusz próbował odbudować relację z córka, Zyta nadal miała jednak do niego żal i pewnego dnia wręczyła mu pudełko z rodzinnymi pamiątkami, zaznaczając, iż jest to jedyna pozostałość ich rodziny. Wieczorem tego samego dnia lekarka usłyszała od ojca przeprosiny i to okazało się nowym początkiem dla ich relacji.
"Szpital św. Anny". Zyta dała ojcu drugą szansę
Nowa rzeczywistość w pewnym momencie zaczęła nieco przytłaczać Zytę. Gdy pewnego dnia po powrocie z pracy zastała w domu brata z żoną i dziećmi oraz ojca próbującego usilnie zagospodarować jej ogród, bez słowa wróciła do szpitala, by spędzić czas samotnie w swym gabinecie. Wkrótce onkolożka po latach ponownie odwiedziła dom rodziny, gdyż ojciec znalazł na niego kupca. Okazał się nim deweloper i wieloletni przyjaciel Tadeusza, Paweł, który nie ukrywał, że myśli o zburzeniu budynku, w którym dorastała Zyta. Lekarka była jednak przeciwna temu pomysłowi i po powrocie do Krakowa oznajmiła ojcu, iż nie chce, by ten sprzedał rodzinną ziemię. Tadeusz przystał na jej prośbę.
Niedługo później w życiu Zyty nastał trudny czas. Ojciec lekarki trafił do szpitala! Mężczyzna miał problemy z oddychaniem i stracił przytomność, a świadkiem tego był Paweł, który wezwał pomoc i rozpoczął reanimację mężczyzny. Stan Tadeusza był poważny - 75-latek zachorował na zapalenie płuc, przez co zaplanowany wcześniej zabieg wszczepienia kardiowertera nie był możliwy. Zyta bardzo przeżyła hospitalizację ojca i martwiła się, że ten może nie przeżyć. Szczęśliwie wkrótce stan Tadeusza uległ poprawie i mógł on przejść operację. Mężczyzna nie chciał jednak poddać się zabiegowi. Powodem okazał się być sen, w którym 5-latek ujrzał matkę Zyty. Po wizycie na grobie byłej żony Tadeusz zgodził się na zabieg, który ostatecznie przebiegł pomyślnie.
"Szpital św. Anny". Czy Zyta da się porwać do tanga?
Paweł, przyjaciel Tadeusza, zaczął być coraz bardziej obecny w życiu Zyty. To właśnie on towarzyszył Zycie w oczekiwaniu na zakończenie operacji jej ojca, a lekarka opowiedziała mu wówczas nieco o swojej matce. Gdy mężczyzna zaproponował, że wyremontuje rodzinny dom lekarki, oboje wybrali się na miejsce, by omówić szczegóły prac. Wówczas Paweł zaprosił Zytę na milongę - spotkanie, podczas którego tańczy się tango argentyńskie. Lekarka była sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, lecz ostatecznie się zgodziła. Gdy później Kaśka Hajduk wprost zapytała przyjaciółkę, czy deweloper się jej podoba, Orłowicz oburzona zaprzeczyła. Kaśka próbowała jednak przekonać lekarkę, że może to być początek ciekawej relacji, a miłość nadaje życiu sens.
"Szpital św. Anny". Kiedy premiera 2. sezonu?
Jak potoczą się dalsze losy serialowej Zyty Orłowicz? Tego dowiecie się, oglądając drugi sezon "Szpitala św. Anny" już od 1 września w TVN! Nowe odcinki serialu emitowane będą od poniedziałku do piątku o 16:50. W drugim sezonie zobaczymy zarówno dobrze znanych bohaterów, jak i całkiem nowe postaci. Do obsady "Szpitala św. Anny" dołączył Piotr Stramowski, który wcieli się w postać Macieja Bilewicza - chirurga, który po latach spędzonych w USA powrócił do Polski. W serialu zobaczymy także Barbarę Bursztynowicz, która zagra matkę serialowej Darii Bursztyn.
Autorka/Autor: Olga Konarzycka
Źródło zdjęcia głównego: x-news