Agata Weiss z "Hotelu Paradise 11" o zachowaniu Kuby w programie
Agata Weiss wygrała 11. edycję "Hotelu Paradise" w parze z Kubą Krajewskim. Uczestnicy nie rzucili kulą i podzielili się pieniędzmi, a po powrocie do Polski przez krótki czas kontynuowali związek na odległość. Ta forma relacji nie odpowiadała jednak Agacie, która ostatecznie zerwała z Kubą.
W rozmowie z Aleksandrą Głowińską z tvn.pl Agata wyznała, że już w programie przeczuwała, że jej relacja z Kubą nie przetrwa próby czasu. Jej partner bowiem jeszcze w "Hotelu" często dość ostro i niepochlebnie komentował jej zachowanie np. podczas gry z piciem.
Szczerze mówiąc, zdziwiłam się troszkę, bo ja z Kubą rozmawiałam o tym, że wyjaśnimy sobie wszystko po programie i jakby myślałam, że to będzie luz, koniec opowiadania o tym w programie czy rozmawiania o tym m.in. między uczestnikami. A jak widać nie i szczerze miałam taki moment właśnie w hotelu, że ja już wiedziałam, że my jesteśmy troszeczkę niedograni tak temperamentami, że zastanawiałam się, czy to w prawdziwym życiu wyjdzie i miałam tę świadomość, że może to nie wyjść, że większe prawdopodobieństwo jest tego, że to nie wyjdzie, niż wyjdzie- mówiła Agata i po chwili dodała:
Natomiast na tamten moment chciałam być w porządku, zachować się w porządku i też Kuba podobał mi się, więc stwierdziłam, że dam temu szansę mimo wszystko i stwierdziłam, że skoro jestem w porządku i tak się umówiliśmy, że będziemy wobec siebie w porządku.
Agata Weiss z "Hotelu Paradise 11" myślała, żeby jednak rzucić kulą. Żałuje swojej decyzji?
Agata wyznała także, że na ścieżce lojalności przeszło jej przez myśl, żeby jednak rzucić kulą w ostatnim momencie. Ostatecznie jednak stwierdziła, że zachowa się fair wobec swojego partnera.
Miałam taki moment. Miałam taki moment i to było właśnie kiedy wchodziłam na tę ścieżkę. Postanowiłam zachować się lojalnie i gdzieś tam ta moja dobra strona wzięła górę- mówiła Agata.
Aleksandra Głowińska zapytała uczestniczkę, czy z perspektywy czasu żałuje tego, że nie rozbiła kuli.
Miałam takie momenty zawahania już po finale, po tym wszystkim, że kurczę, czemu tego nie zrobiłam? A później z drugiej strony dobrze, że tego nie zrobiłam. No i tak trochę żałuję, trochę nie- powiedziała Agata.
Autorka/Autor: AP
Reporter: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: materiały promocyjne