Kasia Zawidzka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie chce zbliżyć się do Macieja? "To nie jest jeszcze ten czas"

Kasia Zawidzka i Maciej Walkowiak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" - podroż poślubna

Maciej Walkowiak w 7. odcinku miłosnego eksperymentu nie krył, jak bardzo cieszy się z każdej chwili spędzonej z Kasią. W jego słowach wyraźnie widać było, że to dla niego coś wyjątkowego.

"Kiedy jestem sam na sam z Kasią to czuję radość i szczęście, że jesteśmy sami we dwoje. [...] Bardzo się z tego powodu cieszę. I nie dlatego, że jesteśmy tylko we dwoje, tylko dlatego, że bardzo lubię spędzać z Kasią czas" - mówił.

Maciej otwarcie przyznawał, że każde spotkanie z żoną jest dla niego wyjątkowe i budzi w nim emocje. Zdradził też, że widzi w Kasi osobę, z którą może tworzyć coś prawdziwego i pełnego ciepła. W jego postawie nie było już widać dystansu czy niepewności - wręcz przeciwnie.

Bądź na bieżąco:

Karolina i Maciej kończą podróż poślubną pokłóceni? "To już było dla mnie za dużo..."

Kaja i Krystian robią przerwę w relacji? "Chciałbym osobę, która mnie napędza"

"Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Kasia Zawidzka nie chce zbliżyć się do Macieja?

W nowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" widzowie zobaczyli, jak Kasia i Maciej zaczynają się do siebie coraz bardziej zbliżać. Choć to dopiero początek ich znajomości, między nimi zapanowała naturalna, ciepła atmosfera.

"Kiedy się pojawią takie drobne gesty jak objęcia czy złapanie ręki to będzie dla mnie sygnał, że może mu zależy, że może chce zobaczyć co poczuje. [...] On na przykład wie, że ja przytulenia potrzebuję codziennie. Mówiłam mu to i to przyjął. Tylko to nie jest jeszcze ten czas. [...] Dla mnie przytulenie poza tym, że jest to okazanie uczucia to... Można uspokoić przytuleniem. To jest sygnał, że zależy mi na tobie. Nie musi to trwać godzinę. To okazanie uczucia, wsparcia czy zainteresowania" - mówiła Katarzyna.

Maciej Walkowiak również nie kryje, że myśli o zbliżeniu - jednak nie chce robić niczego na siłę. W rozmowie przyznał, że czeka na naturalny moment, w którym oboje będą na to gotowi.

"Czekam na ten pierwszy moment odwagi, żeby to zrobić. Znamy się tak krótko... To jest moment taki, który chciałbym, żeby wyszedł naturalnie. Żebym poczuł od Kasi, że ona tego oczekuje i że jej będzie miło jak ja to zrobię. Ja powinienem wykonać pierwszy ruch, ale nigdy tego nie robiłem po dwóch dniach znajomości" - wyjaśnił.