Oskar Paradowski pojawił się w programie "Hotel Paradise 9". Tworzył mocną parę z Roksaną, ale zdecydował się zaufać Karolinie Świątkowskiej. Teraz fani show zauważyli, że Oskar tworzyłby świetną parę z Mają. Uczestnik zdradził coś na temat relacji z dziewczyną. Wyjawił, czego żałuje.
- Kim jest Oskar Paradowski?
- Z czego znany jest Oskar Paradowski?
- Czy Oskar i Maja z "Hotelu Paradise 9" są razem?
Oskar Paradowski z "Hotelu Paradise" o potencjalnym związku z Mają
Oskar Paradowski jest instruktorem pływania i trenerem personalnym oraz wielokrotnym Mistrzem Polski, Europy i Świata w pięcioboju i pływaniu. Ma za sobą jeden poważny związek. Uczestnik nie ujawnił, czy jego serce jest teraz zajęte. "Dlaczego nie jesteś z Mają? Tak do siebie pasujecie" - stwierdził któryś z internautów. Oskar postanowił odpowiedzieć na to pytanie i stwierdził, że żałuje jednej rzeczy.
"Maja jest przecudowną osobą, serio żałuję, że nie mieliśmy okazji stworzyć pary w hotelu, a w normalnym życiu świetnie dogaduje się z Mają na stopie koleżeńskiej" - wyjaśnił Oskar.
InstaStories Oskara udostępniła na swoim profilu Maja, dodając serduszko.
Zobacz też: Maja z "HP" w objęciach Kuby. Opowiedziała o ich wspólnych planach. Zaskoczeni?
Oskar Paradowski z "Hotelu Paradise" o relacji z Karoliną
Oskar Paradowski pojawił się w programie pod koniec przygody uczestników show w Wietnamie. Mężczyzna miał bardzo dobrą relację z Roksaną, ale uznał, że będzie mu lepiej w parze z Karoliną Świątkowską. Jednak ona była bardziej zainteresowana relacją z Mateuszem. Część internautów twierdzi, że Karolina wykorzystała Oskara, aby dotrzeć do finałowego tygodnia. Co o tym sądzi Oskar?
- Miałem takie myśli i z mojej perspektywy wyglądało to tak, że ja po prostu serio z Karoliną czułem się dobrze. Była w zasadzie pierwszą osobą, z którą troszkę więcej porozmawiałem w hotelu. Ona mnie wprowadziła w cały klimat programu i to, że jej nie wybrałem wtedy na tym Rajskim Rozdaniu, gdzie była Julka, to była trochę moja obawa właśnie o sytuację z Mateuszem. Później kiedy Karolinę już przywróciłem do programu, to też podczas pojedynku była taka sytuacja, że ja obydwie dziewczyny i Julkę, i Karolinę znałem dosyć krótko, bardzo krótko wręcz, to nie był dla mnie problem, żeby walczyć o Karolinę — wyjaśnił nam uczestnik show.
Kiedy już ją przywróciłem, to ucieszyłem się, miałem z tyłu głowy, że mogę być dla niej opcją do tego, żeby dotrzeć do finału, też wszyscy mi to powtarzali, ale ja z Karoliną też rozmawiałem dosyć sporo w programie i ona mi mówiła, wydaje mi się, że dosyć szczerze, może nie w 100% wszystko, żeby nie wiem, mnie nie zdenerwować, ale była ze mną, uważam, na tyle w porządku, że nie robiła mi nie wiadomo jakich nadziei.
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MAX