Najtrudniejsze zadanie w historii "Hotelu Paradise"! Karolina się podda? [PRZED EMISJĄ W TV]

Hotel Paradise 10, odc. 29 Najtrudniejsze zadanie w historii!

W "Hotelu Paradise" rozpoczął się tydzień finałowy, a wraz z nim przyszła pierwsza konkurencja. Nie było łatwo, niektórzy uczestnicy tracili cierpliwość, inni siły... To było prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie w historii programu! 

"Hotel Paradise" 10, odc. 29 Pierwsze zadanie w tygodniu finałowym

To miało być otwarcie finałowego tygodnia z prawdziwym przytupem – i dokładnie tak się stało. Uczestnicy w parach stanęli przed zadaniem wymagającym nie tylko sprytu, ale też współpracy, precyzji i – co najtrudniejsze – stalowych nerwów.

Zasady? Każda para miała zbudować tratwę z dostępnych materiałów, a następnie dziewczyny musiały wypłynąć na niej do boi, gdzie znajdowało się hasło do skrzyni. Po odczytaniu hasła – powrót na brzeg i szybka próba otwarcia kłódki. 

Brzmi jak zabawa? Nic bardziej mylnego. Tratwy rozpadały się, sznurki się plątały, a woda, zamiast pomagać – wywoływała frustrację i zmęczenie.

Czytaj też: Karolina w szokującym wyznaniu. Nie mogła powstrzymać łez! "Nie chcę być z Adrianem w parze"

Karolina na granicy wytrzymałości

Jedną z osób, które najmocniej odczuły stres, była Karolina. Choć walczyła dzielnie, nie ukrywała, że ta konkurencja ją przerosła:  – Ja już totalnie zrezygnowałam. Ciągnęłam te sznurki, ale nie wiedziałam już, co jest do czego – wyznała, zrezygnowana i wyraźnie poirytowana.

Czytaj też: Nocna awantura Adriana i Karoliny w "Hotelu Paradise"! "Nie drzyj się" [TEGO NIE BYŁO W TV]

Kto wygra, kto się podda, a kto nie wytrzyma presji?

Ta konkurencja to nie tylko test sprawności – to przede wszystkim test psychiczny. Zmęczenie, frustracja i widmo eliminacji sprawiają, że nawet najbardziej zgrane duety mogą pęknąć pod presją.

"Poczułem się oszukany". Wiktor komentuje swoje odejście tuż przed finałem "Hotelu Paradise" 10 [TYLKO U NAS]

podziel się:

Pozostałe wiadomości