- Magdalena Cielecka - co mówi o miłości?
- Magdalena Cielecka - kim jest jej partner?
- Magdalena Cielecka - wywiad Magdy Mołek
Magdalena Cielecka o miłości
Magdalena Cielecka świętująca w tym roku trzy dekady obecności na ekranie pojawiła się w podcaście "W moim stylu". Magda Mołek zapytała aktorkę o jej podejście do miłości.
"Zakochałam się parę razy w życiu bardzo głęboko i bardzo pięknie, i bardzo trwale przynajmniej z mojego punktu widzenia. Miłość jest dla mnie łaskawa. Staje na mojej drodze w postaci bardzo interesujących obiektów miłosnych. Jak się zakochasz to nie koniec, a początek wszystkiego. Na tym jest to wszystko zasadzone i oparte. Zawsze mówiłam, jak mnie pytano, że miłość jest dla mnie najważniejsza. Miłość i wolność. Wcale to nie jest sprzeczne, wcale to nie jest paradoks - wręcz to jest jakieś dopełniające się koło. Od miłości wszystko się zaczyna. Bez niej nie ma dla mnie nic. Jeżeli się nie kocha, to jest koniec wszystkiego. Kiedy miłość się kończy, to na jakiś czas jest ciężko" - odpowiedziała bardzo szczerze aktorka.
W dalszej części rozmowy kobiety poruszyły temat rozstań. Magdalena Cielecka powiedziała, że jej zdaniem przeżywanie zakończenia relacji zależy od okoliczności, w jakich się to wydarzyło.
"Czy ona gaśnie? Czy się wyczerpuje? Bo przecież i tak bywa. Czy ma to miejsce w bólu, w jakiejś krzywdzie? Czy jest to rozsądek? Inaczej mierzymy się z tymi emocjami, gdy mamy lat 20, albo nawet 30, a inaczej, jak się jest dojrzalszą osobą. To jest zawsze trudne. Trzeba to przyjąć po prostu, dać sobie czas".
Magdalena Cielecka o związku z Bartoszem Gelnerem
W pewnym momencie temat zszedł na samotność, wolny czas i to, co może z niego wyniknąć. Magdalena Cielecka mówiła o tym barwnie, podkreślając wartość bycia ze sobą i nienarzucania sobie presji uczuć.
"Na początku myślisz sobie: 'Jak to będzie strasznie'. Bo ja lubię być w związku, dzielić z kimś życie. Natomiast bycie samej też jest bardzo ważne. Jesteś sobie wtedy naprawdę sterem, żaglem i okrętem, mimo że bywa ci smutno i samotnie. Ale to wielka wartość, bo możesz się poznać, posłuchać. Nie jesteś na wynos, ciągle dla kogoś".
I wtedy właśnie padło odważne pytanie Magdy Mołek o… nowy związek.
"Mam nadzieję, że nie. Ja zawsze uważam, że ta relacja, w której jestem, jest ostatnia. Inaczej to by nie miało sensu. Jeżeli ja bym nie wierzyła, że skończyłam karmiczny cykl, że to jest osoba, z którą dożyję swoich dni, czy ona ze mną, gdybym tak nie wierzyła i nie chciała też tego, no to by nie miało sensu, ale tego nie przewidzimy, bo to jutro się może zmienić, albo nawet dziś" - odpowiedziała, a Magda Mołek nie kryła zaskoczenia.
"Byłam pewna, że powiesz tak" - powiedziała wprost.
Autorka/Autor: GA
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA