Artur Boruc o karierze i zmianach w życiu. "Pojawiła się mała depresja"

Artur Boruc wraca do Legii?
"Kuchenne rewolucje 31" w Warszawie odc 14. Degustacja w "Bistro 2020"
Źródło: TVN
Artur Boruc po trzech latach od zakończenia kariery przerwał milczenie i pierwszy raz opowiedział, jak trudnym doświadczeniem okazała się dla niego piłkarska emerytura. W szczerym wywiadzie zdradził, że dopadła go "mała depresja", z którą nie potrafił poradzić sobie bez pomocy specjalisty.
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Jak Artur Boruc przeżył odejście na emeryturę?
  • Czy Artur Boruc korzystał z pomocy specjalisty?

Artur Boruc ciężko zniósł zakończenie kariery

Artur Boruc, uznawany przez lata za jednego z najlepszych polskich bramkarzy, po zakończeniu kariery zniknął z medialnego radaru. Podczas gdy jego żona Sara Boruc regularnie przypomina o sobie w mediach społecznościowych, sportowiec wycofał się w cień. W rozmowie ze Sportowymi Faktami pierwszy raz odsłonił kulisy tego, co działo się z nim po ostatnim meczu w barwach Legii Warszawa i oficjalnym przejściu na emeryturę w 2022 roku.

Artur Boruc przyznał, że zupełnie nie był przygotowany na życie bez piłki. Brak treningów, codziennej dyscypliny i jasno wyznaczonych celów sprawił, że poczuł się wręcz sparaliżowany rzeczywistością.

Spodziewałem się, że okres przejściowy będzie łatwiejszy. Myślałem, że po piłce będzie sielanka. Tymczasem byłem lekko przyduszony przez życie i sam jestem sobie winien. Mam na myśli to, czym się zajmowałem, czyli brak zajęć. Było to obciążające dla mojej głowy. Mogę powiedzieć, że pojawiła się mała depresja
- powiedział.

W wyznaniu posunął się jeszcze dalej i nie ukrywał, że zmagał się ze stanami obniżonego nastroju. Nieoczekiwanie największym ciosem nie był brak aktywności, lecz nagła cisza, jaka zapadła wokół niego po zakończeniu kariery. Telefon, który wcześniej nie przestawał dzwonić, nagle ucichł. Zniknęli ludzie, którzy latami prosili o bilety, gratulowali po meczach czy podtrzymywali kontakt.

Nagle masz dużo czasu, nie musisz wstawać na trening, odpada ci dyscyplina, codzienna rutyna. Czujesz, jakbyś z dnia na dzień stawał się po prostu mniej potrzebny. Ludzie, którzy interesują się sportem, przestają się do ciebie odzywać, dzwonić. Chodzi nawet o zwyczajne rzeczy: nie proszą o bilety, nie gratulują, nie krytykują, nie rozmawiają z tobą o przebiegu meczu. Nagle ubywa osób wokół ciebie. Zainteresowanie twoją osobą topnieje i blednie. Doświadczyłem tego. Przestałem czuć się aż tak potrzebny, jak w trakcie kariery
- wyznał
Artur Boruc
Artur Boruc

Artur Boruc korzystał z pomocy specjalisty

Artur Boruc nie ukrywa, że konieczna była pomoc specjalisty. Regularne rozmowy z psychologiem okazały się dla niego ratunkiem, pozwalając przepracować trudne emocje i poukładać życie na nowo. Dziś podkreśla, że najgorsze ma za sobą i wreszcie potrafi cieszyć się zwykłą codziennością, której wcześniej, w trakcie intensywnej kariery, często mu brakowało.

Wydaje mi się, że wyszedłem już na prostą. Jestem w momencie, w którym cieszę się życiem na emeryturze. Doceniam czas, który spędzam z rodziną, z dziećmi. Nie do końca doświadczałem takich momentów, grając w piłkę, bo wolnego czasu miałem bardzo mało. Mogę teraz powiedzieć, że emerytura okazuje się bardzo przyjemna
- zapewnił.

Rodzina Boruca mieszka obecnie w słonecznej Andaluzji, gdzie dzieci chodzą do szkoły, a Sara Boruc rozwija biznesowe projekty. W Polsce będą jedynie "gośćmi", choć były bramkarz zapowiada regularne wizyty - przede wszystkim z powodu nowej inicjatywy.

Dziś 45-latek razem z Wojciechem Kowalewskim i Łukaszem Fabiańskim otwiera profesjonalną szkółkę bramkarską, która ma wystartować zimą. Pierwsze turnusy mają przyciągnąć młodych adeptów futbolu i dać im dostęp do wiedzy trzech najbardziej doświadczonych polskich bramkarzy ostatnich dekad.

Choć Artur Boruc przyznał, że początek emerytury był jednym z najtrudniejszych momentów w życiu, dziś patrzy na ten okres jak na potrzebny reset. Wyjście z cienia, odzyskanie równowagi i nowe sportowe projekty pozwalają mu budować życie poza boiskiem - na własnych zasadach.

Czytaj też: Krok po kroku do życia bez dymu. Jak skutecznie rzucić palenie i wytrwać?