- "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 72. odcinku u Kai?
- "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 72. odcinku u Zosi?
- "Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 72. odcinku u Wojtka i Łukasza?
- "Szpital św. Anny". Gdzie oglądać?
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 72. odcinku u Kai?
Kaja przed szpitalem zobaczyła zakrwawionego mężczyznę, który miał zatrzymanie akcji serca. Rozpoczęła akcję ratunkową. Ratownicy zabrali go do szpitala. Okazało się, że lekarka rozpoznała pacjenta. Leczył się już u niej wcześniej na serce. To influencer Heavy Robson, który brał udział we freak-fightach. Jego życie było zagrożone. Dr Piotrowska poprosiła o wezwanie policji, żeby sprawdzili, kto wyrzucił go przed szpitalem.
Pacjent Kai był w trakcie diagnostyki na SOR-ze, kiedy dwiedział się, że lekarka wezwała policję, a jego samego będzie pilnować ochrona szpitala. Jego serce było w fatalnym stanie. Kaja próbowała przemówić mu do rozsądku, ale i tak postanowił wypisać się na własne życzenie do domu.
Kiedy usiłował opuścić oddział - policjant zaszedł mu drogę i oznajmił, że skoro jest zdrowy i wychodzi ze szpitala - to zaprasza go na komendę, by złożyć zeznania. Wtedy pacjent powiedział, że tylko żartował i zgodził się na leczenie.
Kaja wciąż nie mogła wyciągnąć z niego, czego się nałykał. Nagle doszło do kolejnego zatrzymania akcji serca. Konieczna była natychmiastowa operacja.
Dr Piotrowska zadzwoniła do Grześka, chciała, by wrócił do domu. Ale on pozostawał niewzruszony na jej prośby. Wciąż był zły, że wyrzuciła Wojtka z domu.
Kaja zaraz po dyżurze udała się na spotkanie z potencjalnymi inwestorami. Zaprezentowała swój pomysł i usłyszała decyzję. Dzięki Kajetanowi inwestorzy zainteresowali się produktem i postanowili działać.
Kaja i Kajetan nie ukrywali swojej radości. Po wszystkim "kumpel z boiska" odwiózł ją do domu. Po wszystkim przytuliła go - chociaż obawiała się, że to może być nieprofesjonalne. Wszystkiemu z auta przyglądał się Wojtek, który od razu chwycił za telefon, ale jego połączenie nie zostało odebrane.
Na nocnym dyżurze Kaja poinformowała Heavy Robsona o operacji, podczas której musiała wszczepić mu rozrusznik.
Mężczyzna się wściekł. Złapał lekarkę za ramię, kazał jej wyciągać kardiowerter z klatki piersiowej i odgrażać się, że nigdy jej nie daruje.
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 72. odcinku u Zosi?
Zosia i Filip opiekowali się Kalinką. W trakcie usypiania dostali SMS-a od biologicznego ojca dziecka. Chciał zobaczyć swoją córkę. Lekarka biła się z myślami, w przeciwieństwie do swojego męża. Filip był przeciwny: nie chciał ani wizyt mężczyzny w swoim domu, ani oddać mu dziecka.
Zosia w końcu musiała stawić się w pracy na dyżurze. Leczyła pacjenta, który miał wypadek: wpadł pod rower. Była przekonana, że mężczyzna coś przed nią ukrywa. Pacjent był splątany i wbiegł pod rower tak, jakby go w ogóle nie widział. Podejrzewała używki, ale badania to wykluczyły. Pacjent był czysty.
Po badaniu RTG operacja nogi okazał się konieczna. Zanim Zosia zdołała przekazać mu informacje, pacjenta dopadł piekielny ból głowy. Przyznał, że ten ból męczy go od kilku miesięcy. Jego ojciec chorował na schizofrenię, wypadł z balkonu podczas jednego z ataków, gdy miał 12 lat. Bał się, że odziedziczył chorobę po ojcu.
Dr Konecka skonsultowała pacjenta z laryngologiem. Podczas badania okazało się, że to choroba Ménière'a. Ciśnienie w uchu było podwyższone, a objawy zgodne z opisem choroby. Okazało się, że wbrew obawom - to nie była schizofrenia.
Zosia wróciła do domu po dyżurze. W mieszkaniu zastała nie tylko Filipa z Kalinką, ale również swoją matkę, która dowiedziała się o adopcji i skrytykowała ten pomysł.
Zosia się zirytowała. Wytłumaczyła matce, że chcą adoptować Kalinkę, bo ją kochają i nie wyobrażają sobie życia bez niej, więc jej słowa nic nie zmienią, bo oni już podjęli decyzję. Następnie chwyciła za telefon, zadzwoniła do Kuby i powiedziała mu o niej.
"Szpital św. Anny". Co wydarzyło się w 72. odcinku u Wojtka?
Wojtek poprosił Łukasza, żeby do niego przyjechał. Bał się, że jeśli zostanie sam, przegra z nałogiem. Przyznał, że wyprowadził się od Kai. Nagle, od słowa do słowa, doszło między nimi do spięcia. Łukasz wymierzył Wojtkowi cios, a on odwzajemnił mu tym samym.
Po bójce przykładali sobie mrożonki i gadali o życiu. Obaj zdali sobie sprawę z tego, że jak przychodzi co do czego, to mogą liczyć tylko na siebie nawzajem. Zaczęli wspominać stare dzieje. Aż w końcu podjęli decyzję, by zamieszkać razem.
Co dalej? Oglądaj "Szpital św. Anny" od poniedziałku do piątku o 16:50 w TVN.
Autorka/Autor: AG
Źródło zdjęcia głównego: x-news