Seria nieprzewidzianych sytuacji i wielkie nerwy u Krystiana tuż przed ślubem! "Nie chce mi się nawet gadać..."

Krystian Plak napotkał przed ślubem na poważne problemy! O co chodzi?

Panowie podczas podróży zastanawiali się, czy to Krystian, czy panna młoda będzie bardziej zdenerwowana podczas ślubu. Nagle w aucie rozległ się sygnał ostrzegawczy. Świadek Krystiana był przekonany, że chodzi o niezapięte pasy, jednak prawda okazała się inna. Na wyświetlaczu pojawił się komunikat: ciśnienie opon, awaria kontroli.

Choć na moment w samochodzie zrobiło się nerwowo, szybki postój na stacji benzynowej wystarczył, by sytuacja została opanowana. Po krótkiej przerwie panowie mogli ruszyć w dalszą podróż.

To jednak nie był koniec pechowych zdarzeń. Zanim Krystian ponownie wsiadł do auta, przez przypadek oparł się o drzwi i zabrudził swoją bluzę. Dla uczestnika, który sam o sobie mówi, że jest pedantyczny, okazało się to wyjątkowo frustrujące.

"Nie chce mi się nawet gadać..." - mówił uczestnik.

Świadek próbował uspokoić kolegę i namawiał go, by nie przejmował się drobiazgiem. Krystian jednak wyraźnie podkreślił, że nie potrafi zignorować takiej sytuacji i zapowiedział, że pierwsze co zrobi po przyjeździe na miejsce, to namoczy zabrudzenie.

Jak myślicie, czy nerwowa atmosfera i poddenerwowanie utrzyma się u Krystiana Plaka aż do samego ślubu?

Bądź na bieżąco:

Maciej Walkowiak chce iść do ślubu w krótkich spodenkach i kapeluszu. Co na to jego bliscy? Będziecie w szoku

Niezapowiedziane zawirowania w życiu Macieja tuż przed ślubem. Co się stało? "Wywołało to u mnie stres"

Krystian Plak zawiódł się słowami bliskich? Chodzi o jego ślub w programie

Dopiero w 3. odcinku 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie mogli zobaczyć reakcję bliskich Krystiana Plaka na to, że niedługo zostanie mężem. Uczestnik na ogłoszenie radosnej nowiny postanowił wybrać rodzinny moment podczas którego jego brat i bratowa zapraszali rodziców na chrzciny ich dziecka.

Kiedy przyszła kolej na Krystiana, uczestnik poprosił o chwilę uwagi i wyznał, że wkrótce stanie na ślubnym kobiercu. Choć spodziewał się zaskoczenia, reakcja rodziny była dla niego trudniejsza, niż przypuszczał. Mama uczestnika, pani Marzena, nie kryła szoku.

"To, że będzie miał żonę, to bardzo fajnie. Ale nie ukrywam, nie tak to sobie wyobrażałam. No jest to niecodzienna sytuacja" - powiedziała.

W obliczu mieszanych reakcji Krystian próbował rozładować atmosferę.

"Jacyś tacy jesteście zmieszani. [...] Nie martw się, mamo, ja też jej jeszcze nie znam" – powiedział z uśmiechem.

Inaczej zareagował tata Krystiana, pan Grzegorz.

"Chciałbym, żeby był szczęśliwy. No nie wiem, w ogóle chciałbym, żeby obydwoje byli szczęśliwi. Jeżeli tylko się dogadają, jeżeli tylko trzeba będzie.... Zawsze mu pomogę. Wszystkiego dobrego mu życzę" - mówił ze łzami w oczach.

Po spotkaniu z rodziną Krystian Plak nie ukrywał, że poczuł zawód.

"No było mi też przykro, że w ten sposób wyglądała reakcja mojej mamy, ale w końcu to moja decyzja, moje życie. Ja podjąłem ten krok i muszę go wykonać dalej" - powiedział.