Maciej jeszcze przed ślubem martwi się o rozwód? "Czas nie jest moim sprzymierzeńcem"

Co wydarzyło się w 3. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?

W 3. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poznaliśmy już całą szóstkę uczestników tegorocznej edycji. To był moment pełen emocji i ostatnich przygotowań przed ślubami. Widzowie zobaczyli m.in. jak Krystian podzielił się z rodziną wiadomością o swoim udziale w programie. Mama uczestnika nie ukrywała, że trudno jej pogodzić się z tym, że przyszłą synową pozna dzięki telewizyjnemu eksperymentowi. Maciej Walkowiak natomiast poinformował swojego świadka o zbliżającym się ślubie i razem wyruszyli na poszukiwanie odpowiedniego stroju. Nie brakowało też niespodziewanych zwrotów akcji.

Krystian w drodze na ślub, jadąc z przyjacielem i świadkiem, zmuszony był do dodatkowego postoju z powodu usterki samochodu. Z kolei Kasia Zawidzka zmierzyła się z problemem w hotelu – zamiast spokojnego odpoczynku w przeddzień ceremonii, musiała walczyć o zmianę pokoju, ponieważ przydzielono jej wspólne miejsce ze świadkową, która jak obie panie twierdzą… bardzo głośno chrapie! Ostatecznie udało się znaleźć rozwiązanie, a uczestniczka mogła odetchnąć z ulgą.

Odcinek zakończył się w kluczowym momencie – niemal wszyscy bohaterowie pojawili się w ślubnych stylizacjach, dosłownie na chwilę przed tym, jak poznają swoich przyszłych małżonków.

Bądź na bieżąco:

Kłótnia Karoliny z siostrą przejdzie do historii programu! Nie zgadniecie, o co poszło...

Kasia ze "ŚOPW" pokazała zdjęcie z wakacji. Nie zgadniecie, kto jej towarzyszy!

Maciej Walkowiak ze "ŚOPW" o rozwodach rodzinie i planach na przyszłość

Podróż samochodem w towarzystwie świadka stała się dla Macieja okazją do podzielenia się swoimi przemyśleniami. Uczestnik wprost powiedział, że obserwując rzeczywistość wokół siebie, ma pewne przemyślenia związane z trwałością obecnych małżeństw. "Wszyscy się rozwodzą, wszyscy. Po naszych klientach widać, ile ludzi się rozwodzi. I to w okolicach czterdziestki" - mówił. Przyjaciel, który z nim podróżował zauważył jednak, że w przypadku Macieja sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

"A ty masz 40 lat i bierzesz ślub" - zauważył. Maciej zareagował na te słowa optymistycznie.

"To może oznacza, że już się nie rozwiodę?" - wyznał.

Choć rozmowa momentami miała żartobliwy charakter, chwilę później Maciej zdecydował się na bardziej gorzkie wyznanie. Przyznał, że ma świadomość upływu czasu i tego, że jego życie nie toczy się już w tak szybkim rytmie, jak dawniej.

"Czas nie jest moim sprzymierzeńcem aktualnie. Mam już 40 lat i zaraz skończy się tak, że ja nawet z pierwszym dzieckiem w piłkę nie pogram, bo mnie wszystko będzie bolało i będę dziadkiem. Już jesteśmy tego bardzo blisko" - mówił przed kamerami.

Choć słowa Macieja Walkowiaka wyraźnie zdradzały obawy przed przyszłością, jedno jest pewne, uczestnik nie traci nadziei na to, że eksperyment pomoże mu stworzyć szczęśliwy związek. Widzowie dowiedzą się już wkrótce, czy jego małżeństwo okaże się spełnieniem marzeń, a czarne scenariusze pójdą w zapomnienie.

11. edycję "Ślubu od pierwszego wejrzenia" możecie oglądać w każdy wtorek na antenie TVN o godzinie 21:35. Dłuższe odcinki miłosnego eksperymentu znajdziecie na www.player.pl!