Karolina i Maciej ze "ŚOPW" we wspólnym wywiadzie. Czy nadal są razem? [TYLKO U NAS]

Karolina i Maciej z 11. edycji "ŚOPW" - jak potoczyło się ich małżeństwo?

W rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś para została poproszona o wyjaśnienie, jak wygląda ich małżeństwo po programie i jaki rodzaj relacji tworzą teraz. Wciąż można nazwać ich małżeństwem w tradycyjnym znaczeniu?

Maciej przyznał, że po finałowym odcinku oboje świadomie zdecydowali się zdjąć z siebie presję i pozwolić relacji rozwijać się we własnym tempie.

- Pogłoski po mieście chodzą rzeczywiście takie, że jesteśmy dalej małżeństwem. Jesteśmy przyjaciółmi, tak jak właśnie po programie weszliśmy w taką relację stricte mocno przyjacielską. Postanowiliśmy, że damy sobie troszeczkę więcej czasu, trochę więcej dystansu, żeby móc tu skupić się na nas, żeby móc lepiej się zrozumieć, a nie przechodzić tego okresu poznawania się w takim bardzo krótkim czasie. W momencie, kiedy skończył się program, to rozmawialiśmy i powiedzieliśmy sobie: to nie chodzi o to, że my musimy nie wiadomo co zrobić, bo jesteśmy związani dokumentem, tylko możemy to normalnie poprowadzić na swoich zasadach teraz. Więc zaczęliśmy się przyjaźnić, zaczęliśmy się lepiej poznawać, no i tak prowadziliśmy przez cały czas ten związek. No i gdzieś tutaj..." - mówił Maciej.

Karolina dodała, że ich relacja przechodziła różne etapy — od przyjaźni, przez próbę bycia parą, po decyzję, by wrócić do mniej obciążającej formy kontaktu.

"Potem pojawiło się partnerstwo. Generalnie mieliśmy etap, że weszliśmy w ten związkowy styl bycia i tak dalej, ale stwierdziliśmy, że to do końca nie jest nasz styl bycia ze sobą i że jednak nie jesteśmy tak dopasowani do siebie, jakbyśmy może tego chcieli. Wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli do tego, że zaczynamy się na nowo przyjaźnić, żeby nie wnosić do naszego życia niepotrzebnego ciśnienia, jeżeli możemy się ze sobą i tak dobrze kumplować, bawić i żyć ze sobą normalnie" - dodała Karolina.

Karolina Bonowicz i Maciej Kubik ze "ŚOPW" - wywiad

Para czeka na rozwód, czy wciąż daje sobie czas, by sprawdzić, co przyniesie przyszłość? Karolina rozwiała spekulacje, podkreślając, że nie traktują dokumentów jako priorytetu.

"Na rozwód? No nie, nie możemy powiedzieć, że oczekujemy, bo... Nawet nie składaliśmy żadnych dokumentów. Aczkolwiek z dużym prawdopodobieństwem raczej te dokumenty gdzieś tam zostaną złożone. Nie mamy na sobie takiego ciśnienia, że coś musimy nagle załatwiać i nie przeszkadza nam status" - wyjaśniła Karolina.

W dalszej części rozmowy dowiedzieliśmy się, czy możliwe jest, że w przyszłości spotkają się ponownie - tym razem z pełną świadomością planując kolejny ślub. Para zareagowała na to pytanie z uśmiechem i lekkością, pozostawiając wiele otwartości.

"U nas to wszystko jest możliwe, tak że generalnie" – powiedziało zgodnie małżeństwo.

Gdy rozmowa przeszła na temat ich codzienności po emisji programu, para wymieniła rzeczy, które najbardziej ich do siebie zbliżyły i sprawiły, że mimo trudności wciąż utrzymują ze sobą dobry kontakt.

"Ja na pewno muszę zawdzięczyć Maciejowi duże wsparcie i to, że takie serduszko mi duże pokazał swoje. I to, że jest bardzo dobrym człowiekiem, ale mi przede wszystkim jego humor odpowiada. To jest coś, co na pewno było takim pierwszym kluczem, który postawił na to, że jednak będziemy próbować" - powiedziała Karolina.

Maciej z kolei opisał, jak ich relacja zaczęła się zmieniać, kiedy zniknęła presja kamer.

"Ja miałem podobnie, ale gdzieś tutaj w innym może stylu. Jakby na to patrzyłem, jak gdzieś tam się poznawaliśmy z Karoliną i ta relacja nasza była... Staraliśmy się być maksymalnie otwarci, ale nam to nie wychodziło. A potem ten moment, kiedy gdzieś już nie było tych kamer, to więcej rozmawialiśmy. Dużo więcej się próbowaliśmy ze sobą rozmawiać na temat takich spraw, które gdzieś są w tym związku istotne, czyli takich powolnych gdzieś drobnostek, że tak powiem. I to sprawiło, że myślę, że ten związek, ta nasza relacja się dużo bardziej poprawiła. Karolina też zaczęła bardziej rozumieć moje dziwne zachowania. I to jest naprawdę chapeau bas dla niej, że ona... poznaje gościa, który mówi, że ja zjem dzisiaj raz dziennie" - mówił Maciej.

W dalszej części wywiadu uczestnik doprecyzował, jak dużą wartość miała dla niego wyrozumiałość Karoliny.

"Karolina jest niezwykle wyrozumiała, niezwykle poświęciła się dla mnie naprawdę pod tym względem jakby wyrozumiałości i akceptacji. To jest niesamowite. I myślę, że to nam bardzo pomogło, że po prostu spróbowała mnie zrozumieć. I mało która tak naprawdę osoba gdzieś tam w moim życiu, którą spotkałem, no to była w stanie się tak poświęcić" - dodał.