Rafał Cieszyński pożegnał Sonię Szklanowską
Sonia Szklanowska nie żyje. Uczestniczka "Hotelu Paradise" miała zaledwie 25 lat. Informacja o jej odejściu była ogromnym szokiem dla fanów, którzy kibicowali jej, odkąd pojawiła się w programie po raz pierwszy. Sonia Szklanowska rozwijała talent muzyczny, tworzyła piosenki, a ostatnią wydała zaledwie miesiąc przed śmiercią. Zaśpiewała zresztą jeden z najpopularniejszych utworów wykorzystanych w czołówce "Hotelu Paradise" - "Oto raj".
W sobotę 24 maja odbył się pogrzeb Soni Szklanowskiej. Tego dnia w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów, w których bliscy, przyjaciele i fani żegnali zmarłą. Kilka słów od siebie dodał również Rafał Cieszyński. Aktor miał okazję współpracować z Sonią Szklanowską. Informacja o jej śmierci mocno nim wstrząsnęła. Opublikował wideo, które jest kompilacją nagrań powstałych w trakcie pracy przy wspólnym projekcie.
Niektórych rzeczy nie można zrozumieć… Jedyne co można to docenić czas, który się razem spędziło… Soniu, uwielbiałem pracę z Tobą. Byłaś wyjątkowym płomieniem, który dawał ciepło ludziom i rozświetlał ciemne kąty naszych myśli. Dawałaś tyle blasku i radości. Byłaś… dziwnie się to pisze, bo przecież nadal jesteś…- napisał aktor.
Pogrzeb Soni Szklanowskiej. Odczytano list pożegnalny
W sobotę 24 maja odbyło się ostatnie pożegnanie Soni Szklanowskiej. Zmarłą żegnały tłumy przyjaciół, bliskich i tych, którzy chcieli towarzyszyć jej w ostatniej drodze. Żałobnicy spełnili prośbę i przyszli ubrani na jasno, dzierżąc w dłoniach białe róże. Sonia Szklanowska spoczęła na cmentarzu w rodzinnym Świekatowie w powiecie świeckim.
W trakcie ceremonii odczytano list pożegnalny, który pozostawiła po sobie Sonia Szklanowska.
Będę starała się was kochać. Ale nie dałam rady robić tego tu na ziemi. Chcę, żebyście pamiętali mnie uśmiechniętą. Teraz czuje się lepiej. Już nie cierpię. Nie popełniajcie moich błędów- cytuje serwis swiecie.naszemiasto.pl.
Autor: Dominika Kowalewska