Bardzo się wspierają na swojej drodze zawodowej i życiowej. Mają mnóstwo pomysłów i lubią wyzwania. Wspólnie wyremontowali dom z 1910 roku. Kasia zaprojektowała jego wnętrze. W związku idealnie się uzupełniają. Kamil jest spokojniejszy, za to Kasia jest wulkanem energii - ma włoskie korzenie i południowy temperament po dziadku. Zaraża ludzi swoim optymizmem i otwartością. Oboje lubią gotować, ale to Kamil zazwyczaj jest szefem w kuchni. Ich menu będzie zdecydowanie w stylu włoskim z polskimi akcentami.
Swoją kolację zaczęli od przystawki, którą był krem z pieczonego kalafiora i chleb własnego wypieku. Po minach gości można było wywnioskować, że danie jest naprawdę udane. "Krem był na 100% perfekcyjny" przyznała Mariola.
Danie główne, czyli makaron z polskimi grzybami, włoską pastą truflową i parmezanem był kolejną gwiazdą wieczoru. Przepis dostali od kolegi Włocha, więc można liczyć na prawdziwie śródziemnomorskie smaki. Ukoronowaniem kolacji było Dolce far niente, czyli Tiramisu z nutą cytrusów. Deser okazał się nie do końca trafiony, ponieważ nie wszyscy goście byli fanami tiramisu. Mimo tego niewielkiego potknięcia na koniec wieczoru, to właśnie Kasia i Kamil wygrali 2. odcinek programu. Zdobyli 32 punkty, wyprzedzając Mariolę i Hubera o 8 punktów. Na trzecim miejscu uplasowali się Marta i Jakub.
Tu znajdziecie wszystkie przepisy Kasi i Kamila
Pamiętajcie, że Ugotowanych w parach możecie oglądać również na player.pl.