Zofia Jastrzębska o pracy z Juliuszem Machulskim na planie "Vinci 2". "Przytulił mnie" [TYLKO U NAS]

Zofia Jastrzębska o współpracy z Juliuszem Machulskim na planie "Vinci 2"

Juliusz Machulski jest ikoną polskiej kinematografii, jeżeli chodzi o reżyserów. Jego filmy wywoływały i nadal wywołują wiele emocji w polskich domach – dom rodzinny Zofii Jastrzębskiej nie był tutaj wyjątkiem. Ponadto, zagranie u Juliusza Machulskiego było jednym z aktorskich marzeń Zofii Jastrzębskiej.

Dorastałam w atmosferze filmów Juliusza Machulskiego. Na jego dziełach budowałam także swój filmowy gust. Kiedy okazało się, że zagram u niego główną rolę, towarzyszyła mi ekscytacja, ale też stres i niedowierzanie. Dopóki nie spotkałam się z całą obsadą na czytaniu scenariusza, to nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje! 

A jak wyglądało ich pierwsze spotkanie? 

Od razu przełamał lody. Powiedział mi, co robimy i przytulił mnie – tak jakby zapraszał mnie do swojej filmowej rodziny. W tamtym momencie zrozumiałam, że nie mam się czym przejmować i nie mogę narzucać na siebie żadnej presji. Mam po prostu wejść na plan i cieszyć się z całą ekipą, że bierzemy w tym udział. 

Bądź na bieżąco:

Borys Szyc o "Vinci 2". Jak wyglądała współpraca z wnukiem Juliusza Machulskiego? "To dla mnie sentymentalna podróż" [TYLKO U NAS]

Juliusz Machulski o pracy z wnukami na planie filmu "Vinci 2". Pójdą w jego ślady? [TYLKO U NAS]

Zofia Jastrzębska o swojej postaci w filmie "Vinci 2"

Zofia Jastrzębska jest nową twarzą, jeśli chodzi o kontynuację filmu "Vinci" - nie uczestniczyła w kręceniu pierwszej części produkcji. W "Vinci 2" wcieliła się w Kornelię Bednarek, pomagierkę złodzieja. Co aktorka powiedziała o tej postaci?  

Moja postać pojawiła się już w pierwszej części - wtedy była sześcioletnią córką Verbusa. W drugiej części jestem pomagierką złodzieja, która dodaje swojej mocy i pewności siebie

Zobacz też: Filmy TVN Warner Bros. Discovery w Konkursie Głównym 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Zofia Jastrzębska o pracy z Borycem Szycem i Robertem Więckiewiczem 

Robert Więckiewicz i Borys Szyc to jedni z najsłynniejszych polskich aktorów. Dla młodych aktorów współpraca z bardziej doświadczonymi kolegami i koleżankami po fachu to okazja do nauczenia się zawodu i podpatrzenia kunsztu aktorskiego. Jak Zofia Jastrzębska wspomina pracę z filmowym Cumą i Szerszeniem? Czego się od nich nauczyła?  

Często się do Roberta zwracałam, kiedy miałam problem z jakąś sceną. Jest on współautorem scenariusza, więc mógł mi doradzić zarówno jako aktor, jak i scenarzysta. Nauczyłam się na planie... zabawy. Nauczyłam się tego, że owszem, emocje są bardzo ważne, ale nie można dać się "zjeść" napięciu. Kiedy jesteśmy na planie, jesteśmy jedną wielką ekipą i musimy na sobie polegać i dobrze spędzać ze sobą czas. Tak powinien powstawać film – w dobrej atmosferze.

Czytaj też: Kto kradnie lepiej? Mamy plakat "Vinci 2". Premiera wkrótce!