Ostatnie marzenie Joanny Kołaczkowskiej porusza do łez. Tego pragnęła najbardziej

Zmarła Joanna Kołaczkowska. Gwiazda Kabaretu Hrabi mierzyła się z ciężkim nowotworem

Smutne wieści płyną prosto ze świata polskiej rozrywki. 17 lipca 2025 roku, członkowie Kabaretu Hrabi, poinformowali o śmierci Joanny Kołaczkowskiej - członkini formacji oraz cenionej aktorki. Przez ostatnie miesiące, artystka zmagała się z postępującym nowotworem mózgu. Mimo przebytej operacji oraz stosowania się do zaleceń specjalistów, los okazał się bezlitosny.

"Znalazła się pod bardzo dobrą opieką lekarską (...) Operacja była natychmiastowa i na pewno były to najlepsze siły fachowe, jakie mogły być. I to, co można było zrobić ze strony medycyny, na pewno zostało zrobione. Nie wystarczyło"

- wyznała w wywiadzie ze Światem Gwiazd - Beata Harasimowicz.

Czytaj też: To z tym nowotworem mierzyła się Joanna Kołaczkowska. Lekarze byli bezsilni

Bądź na bieżąco:

Joanna Kołaczkowska i Dariusz Kamys byli ze sobą bardzo blisko. Łączyła ich nie tylko praca

Joanna Kołaczkowska nie żyje. "Nie chcemy się z Tobą żegnać". Internet zalewają wspomnienia o artystce

Joanna Kołaczkowska miała jedno wielkie marzenie. Los zdecydował inaczej

Okazuje się, że mimo sukcesów na wielkiej scenie, życie prywatne Joanny Kołaczkowskiej nie było usłane różami. Artystka dwukrotnie stanęła na ślubnym kobiercu, jednakże każde z małżeństw zakończyło się rozwodem. Z drugim wybrankiem - Krzysztofem Kołaczkowskim - doczekała się jednak córki Hanny.

Choć podczas występów zakładała uśmiechniętą maskę, aktorka w głębi serca marzyła o prawdziwej miłości. W rozmowie ze Światem Gwiazd, przyjaciółka Beata Harasimowicz, podkreśliła, iż nie wszystko układało się po jej myśli.

"Pewnie jak każda z nas chciałaby po prostu zakochać się, założyć rodzinę i z tą rodziną po prostu spędzić życie. Tak jej nie było dane"

- wyznała.

W dalszej części rozmowy, reżyserka ujawniła, że Joanna Kołaczkowska momentami czuła się niezwykle samotna. Pragnęła ulokować swoje uczucia u boku oddanego mężczyzny, który nie tylko zrozumie jej wrażliwość i artystyczną naturę, ale również będzie wsparciem w codziennych zmaganiach. Niestety, mimo prób i otwartości na relacje, los nie był dla niej łaskawy.

"Wiadomo, że każda kobieta to przeżywa. Która z nas będąc samotną, nie marzyłaby, że się jeszcze zakocha? Tak, oczywiście, marzyła, żeby się jeszcze zakochać (...) Asia kochała cały świat, a świat kochał ją"

- podsumowała.

Czytaj też: Ostatni wywiad Joanny Kołaczkowskiej. Mówiła o miłości i relacjach