Skóra jak muśnięta promieniami słońca
Wakacje to ten moment, kiedy odrzucamy ciężkie podkłady, matowe cienie i sztywne zasady. W ich miejsce wkracza wolność, błysk i kolor – i to w wersji, od której trudno oderwać wzrok. Hasło przewodnie? Im bardziej świeżo i z efektem "dopiero co wyszłam z oceanu", tym lepiej!
Zamiast mocnego konturu i ciężkich warstw – naturalny glow, który wygląda, jakbyś spędziła weekend w Saint-Tropez. Gwiazdy stawiają na kremowe róże, rozświetlacze w płynie i żele koloryzujące, które wtapiają się w skórę jak drugi filtr. Must-have sezonu? Sunburn blush – róż delikatnie przeciągnięty przez policzki i nos, jak po całym dniu na plaży w Chałupach. Hit? Jednym słowem: świeżość!
Ten trend kochają wszystkie it-girls. Skóra wygląda jak nawilżona, promienna i lśniąca – dosłownie jak po kąpieli w morzu. W ruch idą mgiełki z gliceryną, olejki glow, balsamy dające efekt mokrej tafli i rozświetlacze w kremie. To nie jest zwykły glow – to aura dziewczyny, która żyje w słońcu i śmieje się z filtrem SPF 50!
Powrót błyszczyków – i to w wielkim stylu!
Witajcie ponownie, lata 2000! Błyszczyki znów są na ustach – dosłownie i w trendach. Mokre wykończenie, lekkie drobinki, efekt soczystych warg – wszystko, co kochaliśmy w kosmetyczkach Britney Spears, teraz powraca ze zdwojoną siłą. I tak, te błyszczyki nie tylko błyszczą, ale też pielęgnują – mamy wersje z olejkami, SPF-em i kolagenem. Usta jak tafla lodu? Yes, please!
A co na to wszystko najpopularniejsze blogerki makijażowe? Zobaczcie, co ich zdaniem będzie najgłośniejszym trendem tych wakacji!
Aleksandra Sosfa i Bloosh Girls radzą: to musisz mieć w swojej kosmetyczce!
Aleksandra Sosfa jest jedną z najpopularniejszych beauty influencerek w Polsce, a jej makijaże nie od dziś stanowią inspirację dla tysięcy Polek. W czym tkwi jej sekret? Podstawą jest pielęgnacja.
"W pielęgnacji od dłuższego czasu króluje skincare minimalizm. Mniej znaczy więcej, a nasze skóry bardzo to doceniają. Coraz częściej sięgamy po krótkie, konkretne składy, które działają – bez zbędnych zapychaczy. Hitem są produkty multifunkcyjne – jeden krem, który nawilża, łagodzi i działa przeciwtrądzikowo!".
Na co warto zwrócić uwagę, wybierając kosmetyki do pielęgnacji? Influencerka mówi wprost: składniki aktywne.
"Niacynamid, kwas azelainowy, peptydy i ceramidy to moi najlepsi przyjaciele ostatnich miesięcy" - mówi w rozmowie z tvn.pl.
A co z tym makijażem?
"Glow, glow i jeszcze raz glow" - mówi Aleksandra Sosfa i dodaje, że "mokra tafla" już wyszła z mody. "Teraz to bardziej zdrowy, naturalny blask. Produkty z efektem skin-like finish są wszędzie – lekkie podkłady, rozświetlające korektory i kremowe produkty do konturowania. I wiecie co? To naprawdę działa, skóra wygląda świeżo, młodo i nieprzerysowanie. Z kolei brwi wracają do bardziej naturalnego looku – już nie tak idealnie wyrysowane, ale wyczesane i lekkie, jakby od niechcenia" - przekonuje.
Dziewczyny z Bloosh mają podobne zdanie.
Potiopczi w wakacje stawia na naturalne piękno.
"Mój must have to pisak do piegów. Uwielbiam uwydatniać te, które naturalnie pojawiają się na mojej skórze od słońca, ale czasem giną pod makijażem".
A jaki jest jej sposób na uzyskanie trwałego blasku?
"Super trickiem na wyjścia w ciepłe dni jest smarowanie ciała suchymi olejkami, najlepiej z błyszczącymi drobinkami. Produkty tego typu nie tylko nadają skórze blasku i pięknie podkreślają opaleniznę, ale także zapewniają domknięcie nawilżenia, którego skóra jest spragniona, zwłaszcza w tym wakacyjnym okresie. Dodatkowo olejki świetnie przedłużają trwałość perfum, więc jeśli nałożymy je przed spryskaniem się ulubionym zapachem, zostanie on z nami na dłużej" - mówi.
Wiktoria Pydych przypomina z kolei o tym, jak ważna jest ochrona przed promieniami słonecznymi.
"Mmgiełka ochronna na makijaż SPF50 to mój kosmetyczny ulubieniec lata, który dzięki niesamowitej funkcjonalności ułatwia reaplikację w ciągu dnia i sprawia, że jest ona łatwa i przyjemna".
To jednak nie wszystko. Jak uzyskać trwały makijaż bez efektu maski?
"Dzięki mgiełce ściągającej pudrowość. Naprawdę to produkt, który działa cuda i sprawia, że moja skóra jest utrwalona na wiele godzin, pełna pięknego, naturalnego blasku".
Wiktoria Pydych dodaje również, że latem warto postawić na rozjaśnione spojrzenie.
"Nieodłącznym elementem mojego codziennego makijażu jest zaznaczenie wewnętrznego kącika oka i dolnej linii wodnej przy użyciu białej kredki. Jest to prosty trik, a robi wielką różnicę i sprawia, że spojrzenie jest bardziej świeże".
Kaminskaleks mówi wprost:
"Muśnięta słońcem skóra to idealna wymówka, żeby nie żałować sobie rozświetlacza. Świetnie sprawdza się nie tylko na policzkach, ale także na powiekach, co pozwala zaoszczędzić miejsce w kosmetyczce podczas wakacyjnych wyjazdów".
Nie wyobraża sobie również lata bez ulubionych zapachów. Na jakie nuty warto stawiać?
"Zapachy z akordami kokosa to lato w butelce. Przenoszą myślami na rajską plażę i kojarzą się z wakacyjną beztroską. A na wieczór? Słodycz kokosa, ale przełamana - rumem i rześką limonką".
Jaga.nb do zestawu podanego przez koleżanki, dodaje jeszcze krem koloryzujący z filtrem SPF.
"Na co dzień tesstuję wiele produktów, więc poprzeczka jest dość wysoko, a moim must have w porze letniej jest rozświetlający fluid w wersji glow. . W tym sezonie sięgam po niego non stop, ponieważ jest to świetna opcja na dni bez make up'u, która dodaje skórze naturalnego blasku i zdrowego wyglądu. Dzięki niemu nie mam problemu z rolowaniem się w ciągu dnia i łatwo jest go aplikować, dlatego zdecydowanie zawita w mojej kosmetyczce na dłużej!".
Do tego - Jaga dodaje popularny teraz produkt typu multi tasker. Bez bazy rozświetlającej nie rusza się z domu!
Agniieha dodaje krótko:
"Cukierkowy róż do policzków - w tym roku wszyscy wyjątkowo pokochaliśmy róże, a termin 'blush blindness' nie powstał bez powodu, ale to naprawdę silniejsze od nas…"
Autorka/Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/aleksandrasosfa