8. odcinek "The Traitors. Zdrajcy" zdecydowanie zapisze się w historii programu jako jeden z tych najbardziej emocjonujących. Mrożąca krew w żyłach misja, płacz podczas obrad okrągłego stołu i niesnaski między uczestnikami doprowadziły do zaskakującego zakończenia. Kto odpadł z programu?
- "The Traitors. Zdrajcy" - co wydarzyło się w 8. odcinku?
- Jak wyglądała misja w 8. odcinku "The Traitors. Zdrajcy"?
- Kto odpadł w 8. odcinku "The Traitors. Zdrajcy"?
"The Traitors. Zdrajcy" - co wydarzyło się w 8. odcinku?
8. odcinek "The Traitors. Zdrajcy" zaczął się spokojnie. Uczestnicy wiedzieli, że bezpieczni od nocnego morderstwa mogą spać spokojnie. Malwina Wędzikowska zapowiedziała jednak, że czeka na nich mrożąca krew w żyłach misja. Będą musieli bowiem wyjść z labiryntu pełnego zagadek, utrudnień i pułapek czyhających na moment ich nieuwagi.
Każdy został uwieziony w osobnej celi. Jedni by ją opuścić musieli znaleźć odpowiedzi na zagadki samodzielnie. Inni potrzebowali pomocy kolegów i koleżanek np. do rozkucia kajdanek.
Sporą trudność w wydostaniu się miała Kasia "Fit", która była w celi pełnej kluczy i musiała znaleźć jeden, który otworzy zamek. Z pomocą przybył jej jednak Tomek, który dzięki latarce UV znalazł sposób na to, by uwolnić lojalną w tej grze koleżankę.
Dawid w tym zadaniu walczył jeszcze o prywatną wygraną - znalezienie tarczy. Wyszedł w pewnym momencie na przód biegnącej do wyjścia grupy i szybko i sprawnie zgarnął dla siebie bezpieczeństwo.
Uczestnicy wybiegli z labiryntu zaledwie chwilę przed końcem czasu. Poprawnie wykonali całe zadanie i powiększyli pulę wygranej dotychczas kwoty aż o 50 tysięcy złotych.
Podczas powrotu z misji w autach którymi podróżowali uczestniczy toczyło się wiele ważnych rozmów. Gosi nie spodobało się to, że Dawid wszedł w posiadanie tarczy i zadeklarowała, że powie o nim podczas obrad okrągłego stołu.
Najczęściej jednak przewijały się imiona Patrycji i Klaudii. Kasia "Żabka" wyznała, że chciałaby zagłosować na Patrycję. Zauważyła bowiem zmiany w jej zachowaniu. Uważa, że stała się zbyt przyjacielska co może świadczyć o braku jej szczerości.
Gosia wpływając na grupę swoich sympatyków usilnie starała się zmienić zdanie tych, którzy chcieli głosować na Patrycję. Proponowała im Dawida wskazując kolejno jego zachowania które miały nie tyle sugerować, że jest zdrajcą, ile wskazywać na to, że mocno miesza szyki w grze.
"The Traitors. Zdrajcy" - kto odpadł w 8. odcinku?
Obrady okrągłego stołu jak można się było spodziewać, przyniosły ogrom emocji. Jako pierwszy głos zabrał Mateusz i ku zdziwieniu wielu, rzucił podejrzenia na Gosię. Powiedział, że od dawna jest na szczycie jego listy osób podejrzanych.
Gosia jednak sprawnie odbiła jego argumenty kierując podejrzenia na Dawida. Narrację momentalnie podchwycił Grzegorz i Patrycja. W rozmowę włączył się jednak Maciej, który nie dał się zmanipulować wcześniejszym rozmowom z zamku i skierował uwagę właśnie na Patrycję.
Powiedział, że jego zdaniem zdrajcy nie wiedzieli, że lojalni usłyszą o pocałunku śmierci i przez to Patrycja mogła być bardziej bezpośrednia w swoich działaniach. W dodatku zwrócił też uwagę na to, że jej więzi z Natalią zacieśniły się stosunkowo niedawno.
"Nawet gdybym była tym zdrajcą, to nie potrafiłabym zrobić czegoś takiego osobie do której tutaj poczułam takie emocje. Ta gra dla mnie przekroczyła wczoraj pewne granice. Jeśli myślicie, że ja potrafiłabym zrobić coś takiego Natalce to to jest już granie na uczuciach" - mówiła Patrycja przez łzy.
Te argumenty i emocje nie trafiły jednak do wszystkich. Ostatecznie głosy rozłożyły się następująco:
Klaudia - 1
Patrycja - 5
Dawid - 4
Gosia - 1
Tym samym, to właśnie Patrycja musiała opuścić program. To pierwszy w tej edycji wytypowany podczas obrad okrągłego stołu zdrajca.
Dodatkowa misja w "The Traitors. Zdrajcy". Tomasz zaskoczył zachowaniem
Wyeliminowanie Patrycji nie było jednak zakończeniem wielkich emocji w tym odcinku. Malwina Wędzikowska zaprosiła bowiem uczestników na uroczystą kolację. Poprosiła, by zgłosił się ochotnik na "męża zaufania". Zgłosił się Dawid, jednak to nie spotkało się z aprobatą większości. Kasia "Fit" również powiedziała, że chciałaby pełnić tę funkcję. Po głosowaniu to ona została mężem, a właściwie "żoną zaufania".
Jej zadaniem było wskazanie osoby, której najbardziej ufa. Padło imię "Gosia". Następnie takie samo zadanie otrzymała Gosia a po niej osoba, którą wybrała. Jako ostatni został wybrany Tomasz.
Jako osoba obdarzona najmniejszym zaufaniem, otrzymał propozycję niemal nie do odrzucenia. Tomasz mógł bowiem zatrzymać dla siebie, niezależnie od tego czy wygra, czy nie, wygraną z dzisiejszej misji. Nasz zdrajca jednak stwierdził, że ważniejsza jest dla niego gra i zabawa, a nie pieniądze.
Autor: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe