"Chrupiąca Kalarepa Bistro" po "Kuchennych rewolucjach" – czy restauracja odniosła sukces? Sprawdzamy!

rgergter
Kuchenne Rewolucje: Czy Kasia i Daniel udźwignęli nową koncepcję restauracji?

Brytyjska kuchnia w sercu Opola? Tak właśnie wyglądał pomysł na biznes właścicieli restauracji "Caverna Cafe", których lokal odwiedziła Magda Gessler w ramach 13. odcinka "Kuchennych rewolucji". Kasia i Daniel przez lata mieszkali w Wielkiej Brytanii i postanowili przenieść smaki wysp na polski grunt. Niestety, mieszkańcy Opola nie byli zachwyceni brytyjskimi potrawami. Restauracja świeciła pustkami, a zadłużenie właścicieli rosło. Magda Gessler postanowiła pomóc i wprowadziła ogromne zmiany. Czy po "Kuchennych rewolucjach" lokal odżył i przyciągnął nowych gości? Jakie są opinie klientów o nowym menu "Chrupiącej Kalarepy Bistro"?

Z artykułu dowiesz się:
  • Jak przebiegała metamorfoza restauracji "Caverna Cafe" w "Chrupiącą Kalarepę Bistro"
  • Co Magda Gessler sądziła o brytyjskim menu i jak oceniła smak potraw
  • Jakie dania pojawiły się w nowej karcie lokalu
  • Czy restauracja wciąż istnieje i jakie są opinie klientów
  • Czy "Chrupiąca Kalarepa Bistro" odniosła sukces po "Kuchennych rewolucjach"

Jak przebiegły "Kuchenne Rewolucje" w "Caverna Cafe" we Wrocławiu

Opolska "Caverna Cafe" od początku była restauracją z niecodziennym pomysłem. Właściciele Kasia i Daniel przez 17 lat mieszkali w Wielkiej Brytanii i chcieli przenieść brytyjskie smaki do Polski. W menu królowały pieczone ziemniaki, tradycyjne angielskie śniadania i herbata. Niestety, lokal nie cieszył się popularnością, a klienci omijali go szerokim łukiem. Zadłużenie rosło, a relacje między właścicielami stawały się coraz bardziej napięte.

Kasia i Daniel 17 lat spędzili w Anglii. Po powrocie do Polski osiedlili się w Opolu i otworzyli restaurację. Miejsce miało specjalizować się w kuchni angielskiej. Angielskie śniadanie, czy jacket potato to tylko kilka propozycji tego lokalu. Niestety, mimo ogromnego zaangażowania właścicieli, klientów brak. Co jest powodem pustek w restauracji? Magda Gessler spróbuje rozwiązać się zagadkę.
Kuchenne Rewolucje: Był pomysł i ogromne chęci
Kasia i Daniel 17 lat spędzili w Anglii. Po powrocie do Polski osiedlili się w Opolu i otworzyli restaurację. Miejsce miało specjalizować się w kuchni angielskiej. Angielskie śniadanie, czy jacket potato to tylko kilka propozycji tego lokalu. Niestety, mimo ogromnego zaangażowania właścicieli, klientów brak. Co jest powodem pustek w restauracji? Magda Gessler spróbuje rozwiązać się zagadkę.

Na ratunek przyszła Magda Gessler, ale jej pierwsze wrażenia były dalekie od zachwytu. Restauratorka skrytykowała smak herbaty, twierdząc, że "woda śmierdzi". Miała również duże zastrzeżenia co do cen. "Jedynym daniem, które zaaprobowała, była kanapka" – mówiła. Jednak najmocniejsze słowa padły pod adresem brytyjskiej kuchni: "Co za pomysł, żeby reklamować to miejsce Wielką Brytanią, której kuchnia jest niejadalna?"

Magda Gessler przyjechała do Opola sprawdzić, dlaczego Caverna Cafe świeci pustkami. Jako pierwsze i drugie danie zostaje jej zaserwowany ziemniak z dodatkami. Czy potrawa składająca się z ziemniaka jest wystarczająca? Magda Gessler ma wątpliwości. Przynajmniej kanapka jest niezła, niestety kanapka całej knajpy nie uciągnie.
Kuchenne Rewolucje: Ziemniak z dodatkami jako danie główne? Magda Gessler mocno zdziwiona tą propozycją
Magda Gessler przyjechała do Opola sprawdzić, dlaczego Caverna Cafe świeci pustkami. Jako pierwsze i drugie danie zostaje jej zaserwowany ziemniak z dodatkami. Czy potrawa składająca się z ziemniaka jest wystarczająca? Magda Gessler ma wątpliwości. Przynajmniej kanapka jest niezła, niestety kanapka całej knajpy nie uciągnie.

Aby uratować lokal, Magda Gessler postanowiła całkowicie odmienić jego charakter. Wprowadziła nową nazwę – "Chrupiąca Kalarepa Bistro" – oraz zmieniła menu. Głównym składnikiem nowych potraw stała się kalarepa, pojawiły się także śląskie akcenty. Wśród dań znalazły się m.in. pielmieni z kaczką, krem z kalarepy oraz zapiekana karkówka. Zmienił się także wystrój – wnętrze nabrało nowego, bardziej przytulnego charakteru.

Chrupiąca Kalarepa to zupełnie nowe miejsce w Opolu. Zapomnijcie o angielskiej kuchni, czas na nowe! Magda Gessler postawiła na regionalne smaki. Krem z kalarepy, surówka z kalarepy czy pielmieni to tylko część potraw, jakie oferuje to miejsce. "Zupa aksamitna, wspaniała, aromatyczna" - komentowali zaproszeni goście. Niestety, w kuchni panował kompletny chaos. Zespół kompletnie się nie zgrał, a Kasia musiała wykonywać większość prac. Jeśli restauracja ma ruszyć pełną parą, to zespół musi popracować nad komunikacją.
Kuchenne Rewolucje: Na kuchni chaos, na sali zachwyt
Chrupiąca Kalarepa to zupełnie nowe miejsce w Opolu. Zapomnijcie o angielskiej kuchni, czas na nowe! Magda Gessler postawiła na regionalne smaki. Krem z kalarepy, surówka z kalarepy czy pielmieni to tylko część potraw, jakie oferuje to miejsce. "Zupa aksamitna, wspaniała, aromatyczna" - komentowali zaproszeni goście. Niestety, w kuchni panował kompletny chaos. Zespół kompletnie się nie zgrał, a Kasia musiała wykonywać większość prac. Jeśli restauracja ma ruszyć pełną parą, to zespół musi popracować nad komunikacją.

👉 Czytaj też: Właściciel lokalu "James Bomba-lina" przepraszał Magdę Gessler. Pamiętacie, co się wtedy wydarzyło?

"Kuchenne rewolucje". Czy "Chrupiąca Kalarepa Bistro" istnieje? Opinie klientów

Po emisji odcinka wielu widzów zastanawiało się, czy restauracja przetrwała próbę czasu. Okazuje się, że "Chrupiąca Kalarepa Bistro" nadal działa i znajduje się w Opolu przy ul. Romana Horoszkiewicza 6. Restauracja ma średnią ocenę 4,6/5 w Google, co świadczy o tym, że zmiany wprowadzone przez Magdę Gessler przyniosły pozytywne efekty.

Opinie klientów są w większości pochlebne, choć nie brakuje również krytycznych uwag. Wiele osób chwali oryginalne dania i przyjemny klimat lokalu:

"Jedzenie w porządku, choć bez efektu 'wow'. Rewolucyjne menu było smaczne, ale to inne potrawy wyglądały jeszcze lepiej!"; "Pielmieni z kaczką bardzo smaczne, kalarepowa zupa – ogromne zaskoczenie na plus!"; "Żurek świetny, dobrze doprawiony. Najsłabsze były paluszki drobiowe dla dzieci – zbyt tłuste".

Niektórzy goście zwracają uwagę na wysokie ceny i drobne niedociągnięcia w serwowanych daniach:

"Żurek smaczny, ale zdecydowanie za drogi – zupa powinna kosztować mniej niż 20 zł"; "Frytki były gumiaste, a sos do pielmieni za tłusty"

👉 Czytaj też: "Już lepiej siedź cicho" - burzliwe "Kuchenne rewolucje" w Krakowie. Czy Kolorowe Patelnie istnieją nadal?

Sprawdź, co wiesz o gospodyni "Kuchennych rewolucji". Rozwiąż quiz:

podziel się:

Pozostałe wiadomości