- Jak wyglądała walka Marcina w "Kuchennych rewolucjach" uratowanie restauracji "Ajax"
- Dlaczego Magda Gessler w "Kuchennych rewolucjach" nie chciała jeść serwowanych dań
- Jakie zmiany wprowadziła znana restauratorka
- Co znalazło się w nowym menu "Zielonego Rykowiska"
- Czy zajazd "Zielone Rykowisko" przetrwał próbę czasu i nadal działa
"Kuchenne rewolucje". Brud, łzy i gigantyczne długi – jak przebiegła rewolucja w "Ajaxie"?
Restauracja "Ajax" w Jankach przez lata cieszyła się popularnością, a serwowane w niej dania z dziczyzny przyciągały smakoszy z całej okolicy. Niestety, pandemia zmieniła wszystko. Obroty spadły aż o 95%, a Marcin, który przez lata rozwijał biznes rodziców, znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej.
"Jestem w d**ie" – przyznał w rozmowie z Magdą Gessler, nie ukrywając, że jego miesięczna rata kredytu wynosi aż 30 tysięcy złotych. Właściciel nie widział już nadziei na wyjście z kryzysu.
Na miejscu Magda Gessler zastała kuchnię w opłakanym stanie. Brud i niskiej jakości jedzenie sprawiły, że odmówiła spożycia części potraw. Gulasz i placki ziemniaczane wołały o pomstę do nieba, a jedyną rzeczą, którą pochwaliła, były wędliny domowej roboty.
Restauratorka postanowiła, że to właśnie domowe wyroby Marcina staną się podstawą nowego menu. Wprowadziła nową koncepcję i zmieniła nazwę lokalu na "Zielone Rykowisko", nawiązując do myśliwskiej pasji właściciela. Gwiazdą menu miał stać się hamburger z mortadelą własnej produkcji!
Czytaj też: Właściciel lokalu "James Bomba-lina" przepraszał Magdę Gessler. Pamiętacie, co się wtedy wydarzyło?
"Kuchenne rewolucje". Czy "Zielone Rykowisko" przetrwało próbę czasu?
Finałowa kolacja po rewolucji odbyła się na zewnątrz lokalu ze względu na obowiązujące restrykcje pandemiczne. Goście byli zachwyceni nowym menu – bigos, kiełbasa i autorskie wędliny podbiły ich podniebienia.
Magda Gessler wróciła do "Zielonego Rykowiska" po kilku tygodniach, by sprawdzić, jak lokal radzi sobie po rewolucji. Ku jej radości, jedzenie wciąż stało na najwyższym poziomie, a hamburger z mortadelą okazał się prawdziwym hitem!
Właściciel i jego zespół ciężko pracowali, by utrzymać wysoki standard i przyciągnąć nowych klientów. Chociaż prowadzenie restauracji wciąż wiązało się z ogromnym wysiłkiem, Marcin był dumny ze zmian i pełen nadziei na przyszłość.
Czy "Zielone Rykowisko" istnieje nadal? Tak! I według opinii klientów w sieci restauracja po rewolucji wciąż przyciąga wielu nowych gości i utrzymuje wysoki poziom.
Czytaj też: "Już lepiej siedź cicho" - burzliwe "Kuchenne rewolucje" w Krakowie. Czy Kolorowe Patelnie istnieją nadal?
Sprawdź, co wiesz o gospodyni "Kuchennych rewolucji". Rozwiąż quiz:
Autorka/Autor: Kamila Jamrożek