Michał Wiśniewski szczerze o kryzysie w małżeństwie. "Pracujemy nad naszym związkiem"

Michał Wiśniewski o kryzysie w małżeństwie 

Michał Wiśniewski pojawił się w podcaście Call me Mommy. W rozmowie z Agatą Reszko-Boguszewską przyznał, że przechodził z Polą Wiśniewską, czyli jego obecną żoną, kryzys. Obecnie pracują nad tym, żeby z niego wyjść.  

Każdy kryzys małżeński jest poważny. Nikt nikogo nie może zmusić do bycia ze sobą. Albo odnajdujesz w związku pożądanie i potrafisz je odzyskać, jeżeli je stracisz, albo nie potrafisz. Ludzie nie powinni się ze sobą męczyć. Pracujemy [z Polą - przyp.red.] nad swoim związkiem. Mam nadzieję, że nam wyjdzie

- wyznał.

Już wcześniej media spekulowały o kryzysie w małżeństwie Michała Wiśniewskiego. Doniesienia okazały się prawdziwe. W 2024 roku artysta powiedział w wywiadzie dla Pomponika, że udali się z żoną do specjalisty, aby pomógł im przezwyciężyć trudności w związku. 

Były kryzysy. Zawsze są kryzysy. Poszliśmy do specjalistów, żeby zrozumieć pewne rzeczy 

- przyznał.

Jak przyznał Michał Wiśniewski, nie ma małżeństwa, w którym wszystko zawsze byłoby idealne. 

My się wspieramy na co dzień, myślę, że to jest najważniejsze. Nie ma małżeństwa, które byłoby idealne. No, halo, mówi ci to specjalista 

- powiedział z uśmiechem.

Pola Wiśniewska jest piątą żoną słynnego piosenkarza. Para ma dwóch synów: Falco Amadeusa oraz Noëla Cloé. Poza tym, Michał Wiśniewski ma syna Xaviera i córkę Fabienne z Martą "Mandaryną" Wiśniewską oraz córki: Etiennette Annę i Vivienne Viennę z Anną Świątczak. 

Bądź na bieżąco:

Michał Wiśniewski pokazał wnętrze swojego nowego domu. Na jakim etapie są prace?

Michał Wiśniewski buduje wymarzony dom. Na drodze pojawiły się pewne problemy

Michał Wiśniewski poddał się wazektomii. Zrobił to dla żony 

Niedawno Michał Wiśniewski zaskoczył wyznaniem, że poddał się wazektomii. W wyżej wymienionym podcaście przyznał, że namówiła go do tego obecna żona. I to dla niej poddał się zabiegowi. 

Dla faceta to jest zabieg. Nie, nie używam viagry. Jestem aktywny seksualnie i chcielibyśmy mieć w tym małżeństwie swobodę. Dla kobiety to jest poważna operacja — podwiązanie jajników. Dla faceta to jest półgodzinny zabieg. [...] Żona mnie po prostu spytała, czy byłbym w stanie to dla niej zrobić. Odpowiedź była bardzo krótka i jasna. Bo dla kobiety to jest bardzo trudny zabieg. Niczego na tym nie straciłem na męskości. To nie jest tak, że dałem sobie tak zrobić o tak po prostu. Najpierw się dowiedziałem wszystkiego. Wydaje mi się, że to się jej po prostu z mojej strony należało 

- opowiedział.

Zobacz też: Michał Wiśniewski o szczegółach poddania się wazektomii. "Niczego na tym nie straciłem"